Dziennik powołuje się na "ważnego polityka PiS". "Jeśli będziemy dalej rządzić, chcemy podwyższać dodatek co roku" - mówi polityk.
Według "SE" możliwości poszerzenia wprowadzonego w 2016 roku programu "Rodzina 500 plus" były od wielu tygodni analizowane w rządzie, głównie w resortach finansów i rodziny.
Gazeta podaje też, że według polityka PiS do podniesienia świadczenia miała namawiać europosłanka PiS Beata Szydło. "Była premier myśli o powrocie na szczyty władzy, potrzebuje sukcesu, a sukces 500 plus odbierany jest jako jej zasługa" - mówi "SE" anonimowo poseł PiS.
Z informacji gazety wynika, że "świadczenie ma być teraz waloryzowane każdego roku, jak emerytury czy renty".
Rzecznik rządu: chcemy przyjąć projekt podnoszący świadczenie wychowawcze do 800 zł w tej kadencji
"Chcemy przyjąć projekt podnoszący świadczenie wychowawcze z 500 zł do 800 zł jeszcze w tej kadencji. Wyższe świadczenie będzie wypłacane od stycznia 2024 r." - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie rzecznik rządu Piotr Müller.
Mówiąc o źródłach finansowania wskazał, że budżet państwa po stronie przychodów zwiększył się istotnie m.in. w wyniku uszczelnienia systemu podatkowego i dobrego tempa rozwoju Polski. Zapewnił, że środki na realizację programu będą.
Odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy – jak podnoszą niektórzy eksperci - procentowa waloryzacja świadczenia nie byłaby właściwsza, Müller powiedział, że nie zna tych opinii.
"Czy to są eksperci Platformy Obywatelskiej, ci sami, którzy mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie? (…) Z chęcią bym przypomniał opinie z 2015 r. i z 2019 r., jest ich masa. Po ośmiu latach okazuje się, że sektor finansów publicznych jest w bardzo dobrej kondycji, zadłużenie w stosunku do PKB zmalało, mimo wojny, covidu i dużych problemów społecznych. Pytam, gdzie są ci domorośli ekonomiści, którzy wtedy mówili, że finanse publiczne się załamią" – powiedział rzecznik rządu.
"Gdzie jest prezydent Rafał Trzaskowski, który w 2015 r. twierdził, że to będzie ekonomiczna katastrofa, gdy się wprowadzi program 500 plus. (…) Co się stało przez osiem lat, że jednak nic się takiego złego nie stało, wręcz przeciwnie finanse publiczne mają się lepiej, a programy społeczne powstały, a wcześniej ich nie było" – dodał.
Pytany, dlaczego wzrost wysokości świadczenia ma nastąpić od stycznia, a nie wcześniej, rzecznik stwierdził, że taka jest deklaracja polityczna. "Budżet państwa na ten rok jest zamknięty. Może być nowelizowany oczywiście, ale w tej chwili bezpiecznie jest złożyć deklarację, że będzie to od 1 stycznia. Jesteśmy odpowiedzialni" – zaznaczył rzecznik.
Premier: podwyższenie 500 plus do 800 plus to koszt ok. 24 mld zł, czyli 0,7-0,8 proc. PKB
Premier Mateusz Morawiecki wskazał w poniedziałek, że podwyższenie świadczenia 500 plus do 800 zł będzie finansowane z dalszego uszczelniania systemu podatkowego i wyższych dochodów budżetowych na skutek mocniejszego wzrostu gospodarczego.
Zaznaczył, że system podatkowy wciąż będzie uszczelniany. "Nie dalej jak sześć dni temu minister Magdalena Rzeczkowska wniosła na Radę Ministrów kolejną ustawę, kolejne miliardy uszczelnienia podatku VAT, CIT. Stąd pojawiają się dodatkowe środki zaplanowane również na przyszły rok" - wyjaśnił Mateusz Morawiecki.
Jak mówił, "800 plus, czyli dodatkowe około 24 mld zł (...) to jest około 0,7-0,8 proc. PKB".
"Większość agencji ratingowych, instytucji międzynarodowych zgadza się z naszymi prognozami, że wzrost gospodarczy będzie szybszy. Szybszy wzrost przekłada się na wyższą aktywność gospodarczą, a to przekłada się na lepszy stan budżetowy, na wyższe dochody. Mamy to odpowiednio przekalkulowane. Zresztą rynki finansowe widzą to. Od wczoraj złotówka umocniła się, obligacje trzymają się mocno" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Jak wskazał, wypłata podwyższonego świadczenia (czyli 800 plus) rozpocznie się od stycznia przyszłego roku, kiedy to, jak stwierdził Morawiecki, inflacja będzie już w mocnym trendzie spadającym. (PAP)
mmi/