Suski o projekcie KO ws. waloryzacji 500 plus: polityczna hucpa i populizm

2023-05-18 06:51 aktualizacja: 2023-05-18, 16:56
Poseł PiS Marek Suski. Fot. PAP/Paweł Supernak
Poseł PiS Marek Suski. Fot. PAP/Paweł Supernak
To polityczna hucpa, populizm i gra na zasadzie: "kto głupi, ten uwierzy" - tak wiceszef klubu PiS Marek Suski ocenił w rozmowie z PAP projekt waloryzacji programu 500 plus, który w środę złożyła Koalicja Obywatelska. Polityk pytany, kiedy projekt PiS ws. świadczenia może trafić do Sejmu, odpowiedział: "Jak będzie gotowy, to będzie natychmiast". I zaznaczył: "Jesteśmy w stanie to przyjąć na jednym posiedzeniu Sejmu".

W niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił, że świadczenie 500 plus od nowego roku zostanie zastąpione nową stawką – 800 plus. W odpowiedzi na to lider PO Donald Tusk zaproponował w poniedziałek, by wprowadzić tę zmianę już 1 czerwca tego roku, na Dzień Dziecka. Podczas wtorkowego posiedzenia klubu KO w Krakowie Tusk zapowiedział, że w środę KO złoży w Sejmie projekt ustawy ws. waloryzacji świadczenia 500 plus.

W środę szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka poinformował, że jego formacja złożyła w środę w Sejmie projekt ustawy przewidującej waloryzację świadczenia 500 plus do 800 złotych od 1 czerwca br.

"Chcemy wyjąć z festiwalu obietnic wyborczych Kaczyńskiego coś, co jest elementarną przyzwoitością, czyli waloryzacja świadczenia 500 plus. Już dzisiaj to świadczenie jest warte mniej więcej o około 230 zł mniej, niż w czasie, gdy było uchwalone" - powiedział Budka. Jak dodał, jeśli szef PiS Jarosław Kaczyński "traktuje poważnie swoje zobowiązania, powinien poprzeć takie rozwiązania".

W ocenie Marka Suskiego, "to hucpa polityczna". "Platforma Obywatelska dobrze zdaje sobie sprawę, że w trakcie roku budżetowego znalezienie kilkudziesięciu dodatkowych miliardów jest wykluczone" - podkreślił.

"To oczywista gra, bo jeśli rzeczywiście by chcieli wprowadzenia tego, to złożyliby ten wniosek wcześniej, a nie twierdzą, że mieli go w szufladzie, tak jak twierdzili, że projekt 500 plus w szufladzie miała premier Ewa Kopacz" - powiedział wiceszef klubu PiS. "Pełna z premedytacją działalność polityczna, populizm, gra na takiej zasadzie: 'kto głupi, ten uwierzy'" - ocenił poseł.

Suski pytany, kiedy projekt PiS ws. świadczenia 500 plus może trafić do Sejmu, odpowiedział: "Jak będzie gotowy, to będzie natychmiast". "Jeszcze parę posiedzeń w Sejmie przed nami, bo do wyborów jest jeszcze kilka miesięcy" - dodał. "Jesteśmy w stanie to przyjąć na jednym posiedzeniu Sejmu" - podkreślił.

"Nie ma problemu, żebyśmy zdążyli to uchwalić jeszcze w tej kadencji Sejmu, a następna kadencja Sejmu też będzie z większością Prawa i Sprawiedliwości, więc tego nie cofniemy" - powiedział polityk. "Chyba, ze Platforma dojdzie do władzy i stwierdzi, że +pieniędzy nie ma i nie będzie+ i może to zlikwidować. Chociaż dzisiaj się zarzekają, a my znamy to jak dawali, kiedy rządzili, więc patrząc na te ich działania ich wiarygodność jest w tej materii bliska zeru" - ocenił.

Przydacz: jestem zdumiony, że człowiek, który był premierem, nie wie jak układa się budżet

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zapytany w czwartek w Radiu Zet odnosząc się do propozycji Tuska ws. 500 Plus powiedział: "Jestem - delikatnie mówiąc - zdumiony, że człowiek, który był premierem przez kilka lat nie wie jak układa się budżet. Przecież to nie są tysiące, to są duże pieniądze, które muszą zostać w jakiś sposób zaplanowane" - powiedział.

"Jeżeli dziś, ktoś mówi: 'już, już, od jutra to zróbmy', to kompletnie nie wie jak funkcjonuje państwo polskie. Budżet będzie realizowany dopiero od przyszłego roku i to w ramach tej działki budżetowej będą przeznaczone pieniądze na 800 plus" - dodał.

Przydacz przyznał, że rozmawiał na temat propozycji Tuska z przedstawicielami delegacji krajów Europy Zachodniej podczas szczytu Rady Europy w Reykjaviku, gdzie towarzyszył prezydentowi, a którzy mieli nazwać propozycje lidera PO jako populizm. "Patrzą na Platformę Obywatelską jako na populistów, po prostu" - powiedział.

Przydacz został także zapytany, czy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę podwyższającą kwotę świadczenia 500 plus do 800 zł. Podkreślił, że "prezydent do tej pory bardzo aktywnie wspierał te działania prospołeczne, także i prodemograficzne". "Potrzebujemy tutaj konkretnych instrumentów" - mówił.

"Jeżeli rząd znajduje te pieniądze, a rozumiem, że w przyszłorocznym budżecie one są czy będą zaplanowane, to trudno mi sobie wyobrazić, że pan prezydent akurat wsparcie dla polskich dzieci będzie blokował. Wręcz przeciwnie, pan prezydent jest wielkim zwolennikiem tego, aby polskie rodziny dostawały to wsparcie, jeśli jest ku temu możliwość" - zaznaczył prezydencki minister.(PAP)

Autor: Grzegorz Bruszewski

mmi/