Dwóch mężczyzn w wieku 32 i 40 lat oraz 30-letnia kobieta planowało w piątek wspiąć się na szczyt Grosshorn (3753 m n.p.m.), znajdujący się w zachodniej części Alp Szwajcarskich, poinformowała media policja kantonu Berno.
Po tym, jak utracono z nimi kontakt, rozpoczęto w sobotę akcję poszukiwawczą z udziałem helikopterów. W niedzielę troje zaginionych zostało znalezionych martwych pod lodowcem Jegi w kantonie Valais.
„Ze wstępnych ustaleń wynika, że zginęli przysypani lawiną. Wszczęte zostało dochodzenie w sprawie okoliczności tragedii” – czytamy w komunikacie policji.
Na stronie internetowej Holenderskiego Stowarzyszenia Wspinaczki i Sportów Górskich (NKBV) pojawiła się w poniedziałek informacja, że zmarli Holendrzy byli doświadczonymi instruktorami alpejskimi NKBV.
„Byli nie tylko bardzo doświadczonymi i wszechstronnymi wspinaczami, ale przede wszystkim zaangażowanymi wolontariuszami i dobrymi ludźmi. Będzie nam ich brakowało” – napisał przewodniczący NKBV, Peter Valkenburg, cytowany na stronie internetowej organizacji.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kgr/