Uroczyste przekazanie karetek odbyło się w poniedziałek wieczorem. W drodze na Ukrainę są kolejne samochody. Polska zapowiedziała ogółem przekazanie 45 wozów ratunkowych.
„Te karetki są nam bardzo potrzebne; mogą funkcjonować pod ostrzałami kilka godzin, może trochę dłużej. Te karetki nie będą stały bezczynnie, dlatego tak bardzo ich potrzebujemy. Posłużą do ratowania życia naszych żołnierzy” – powiedziała PAP generał major Tetiana Ostaszczenko, dowódca Medycznych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki wskazał, że ukraińskie władze wystosowały prośbę o karetki „w związku z przygotowaniami do ofensywy” w wojnie z Rosją.
„Taki sprzęt, niestety, jest szczególnie potrzebny. I Ministerstwo Zdrowia, i Ministerstwo Obrony Narodowej i Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zareagowały błyskawicznie. Sprzęt został zebrany z różnych miejsc w Polsce, co widzimy po tablicach rejestracyjnych, i ciągu doby była odpowiedź pozytywna na wniosek ukraiński” – powiedział ambasador polskim dziennikarzom.
Wiceminister obrony Ukrainy Poliszczuk ujawnił, że Ukraina zwróciła się o szybką dostawę karetek do wielu państw, jednak Polska zareagowała najszybciej. „Polska po raz kolejny okazuje pełną solidarność z ukraińskim narodem, ramię w ramię walczy o naszą wolność” – oświadczył.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
dsk/