Pożar wybuchł w niedzielę około godziny 22:50 lokalnego czasu w przygranicznym mieście Mahdia żyjącym z wydobycia złota i diamentów, około 320 kilometrów na południe od stolicy Gujany, Georgetown. Śmierć poniosło 19 dzieci, większość z nich zmarła na miejscu od oparzeń i na skutek uduszenia dymem.
"O podpalenie jest podejrzana uczennica. Powodem było to, że kierowniczka internatu i nauczyciel odebrali jej telefon" - podała policja w oświadczeniu. Domniemana sprawczyni tragedii nie została ranna w pożarze. Nie poinformowano, czy została zatrzymana.
Minister edukacji Priya Manickchand powiedziała korespondentom Reutersa, że "przedmiotem dochodzenia będzie, czy internat wyposażony był w nowoczesny system przeciwpożarowy i czy uczniowie zostali przeszkoleni w zakresie ćwiczeń przeciwpożarowych".
At least 19 people were killed in a school dormitory fire in Guyana. Emergency services said the building in the central city of Mahdia was completely engulfed in flames by the time firefighters arrived https://t.co/Twfx4CKDaE pic.twitter.com/wDHytByDTA
— Reuters (@Reuters) May 23, 2023
Najmłodszą ofiarą śmiertelną pożaru był pięcioletni syn pracownika placówki. Wszystkie pozostałe ofiary to dziewczynki, uczennice. Prezydent Gujany Irfaan Ali spotkał się z niektórymi rodzicami zmarłych w poniedziałek po wizycie w szpitalu w Mahdii i ogłosił trzydniową żałobę narodową - napisał Reuters. (PAP)
mj/