Prezydent Zełenski: Ukraina gotowa do rozpoczęcia kontrofensywy [RELACJA NA ŻYWO]

2023-06-02 06:44 aktualizacja: 2023-06-03, 13:55
Kijów po ataku rosyjskich dronów, Fot. PAP/AA/ABACA
Kijów po ataku rosyjskich dronów, Fot. PAP/AA/ABACA
Ukraina jest już gotowa do rozpoczęcia długo oczekiwanej kontrofensywy w celu wyzwolenia jej terytoriów spod rosyjskiej okupacji - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w opublikowanym wywiadzie dla dziennika "Wall Street Journal". Głęboko wierzymy, że nam się uda - podkreślił Zełenski.

13:16 Rosja powinna opuścić okupowane terytoria – oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, odpowiadając na ogłoszoną przez ministra obrony Indonezji propozycję, przewidującą m.in. zawieszenie broni, strefę zdemilitaryzowaną i referenda na okupowanych terytoriach Ukrainy.

"Pomiędzy Rosją i Ukrainą nie ma terytoriów spornych, by przeprowadzać tam referenda. Dokonując aktu agresji, Rosja okupowała Krym i część obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego. To fakt odnotowany w oficjalnych dokumentach ONZ" – napisał Nikołenko na Facebooku. Zaznaczył przy tym, że Kijów ceni uwagę, jaką Indonezja, ważny kraj Azji, poświęca odbudowaniu pokoju na Ukrainie.

12:44 "Nie wiem, jak długo to potrwa. Szczerze mówiąc, może to przebiegać na różne sposoby. Ale zamierzamy to zrobić i jesteśmy gotowi" - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski. Ukraina chciałaby mieć trochę więcej broni do ofensywy przeciwko wojskom rosyjskim, ale nie może dłużej czekać na dostawy.

Kijów ma nadzieję, że kontrofensywa mająca na celu odzyskanie ukraińskich terytoriów zmieni dynamikę wojny, która rozpoczęła się 15 miesięcy temu od rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kontrofensywie może sprzyjać pogoda, nie pada, jest sucho, co stwarza korzystne warunki dla użycia ciężkiego sprzętu bojowego. W ciągu ostatnich kilku tygodni ukraińska armia nasiliła ataki na rosyjskie składy amunicji i szlaki logistyczne.

10:03 Zaangażowanie rosyjskich sił powietrznodesantowych WDW w utrzymywanie linii frontu w sektorze Bachmutu zmniejsza elastyczność całych sił zbrojnych Rosji w reagowaniu na wyzwania operacyjne - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Rosja kontynuuje przesuwanie regularnych jednostek do sektora Bachmutu, podczas gdy oddziały szturmowe Grupy Wagnera kończą wycofywanie się na tyły. W Bachmucie coraz ważniejszą rolę odgrywają rosyjskie siły powietrznodesantowe: elementy 76. i 106. dywizji oraz dwie dodatkowe oddzielne brygady WDW są obecnie rozmieszczone w tym sektorze.

Wskazano, że WDW są znacznie zdegradowane w stosunku do swojego "elitarnego" statusu sprzed inwazji, jednak rosyjscy dowódcy prawdopodobnie próbowali utrzymać niektóre z tych wciąż mających stosunkowo duże możliwości jednostek jako niezaangażowaną w walki rezerwę. "Ponieważ zamiast tego zostali zmuszeni do rozmieszczenia ich w celu utrzymania linii frontu w Bachmucie, całe rosyjskie siły prawdopodobnie będą mniej elastyczne w reagowaniu na wyzwania operacyjne" - napisano.

10:00 W ciągu doby siły rosyjskie podejmowały ataki m.in. w rejonie Marjinki i Bachmutu w obwodzie donieckim, a także w obwodzie ługańskim. Ogółem miało miejsce 29 starć – poinformował sztab generalny armii ukraińskiej.

"Przeciwnik w dalszym ciągu koncentruje się na próbach pełnej okupacji obwodów ługańskiego i donieckiego. W ciągu doby doszło do 29 starć" – podano w porannym komunikacie sztabu.

Zaznaczono w nim, że w ciągu doby armia rosyjska przeprowadziła 17 ostrzałów rakietowych i 67 lotniczych.

Siły wroga atakowały m.in. w rejonie miejscowości Nowoseliwske w obwodzie ługańskim. Powiadomiono również o działaniach ofensywnych, podejmowanych przez Rosjan na kierunku Łymanu w rejonie miejscowości Makiejewka w obwodzie ługańskim i Spirnego w obwodzie donieckim.

Siły rosyjskie podejmowały nieudane ataki w rejonie wsi Iwaniwske pod Bachmutem, a także prowadziły działania ofensywne pod Marjinką. Tam Ukraińcy odparli 14 ataków.

09:05 Dowódca ukraińskich wojsk lądowych gen. Ołeksandr Syrski powiadomił, że po raz kolejny odwiedził linię frontu w rejonie Bachmutu. "Kierunek bachmucki. Kontynuuję działania z naszymi żołnierzami na linii frontu” – napisał Syrski w Telegramie.

"Razem z dowódcami jednostek i pododdziałów planowaliśmy dalsze działania" – poinformował.

Wojskowy oświadczył, że siły przeciwnika ponoszą w okolicach Bachmutu duże straty.

1 czerwca Syrski, komentując sytuację w tym rejonie, który do niedawna był terenem najbardziej ciężkich walk na całej linii frontu, mówił, że "cisza jest tylko chwilowa".

"Tymczasowo zmienił się format operacji, co jest związane z wycofywaniem oddziałów (rosyjskiej formacji najemniczej) Wagnera i zastępowaniem ich przez jednostki armijne i desantowe. Dlatego sytuacja może robić wrażenie ciszy. Ale niestety to tylko tymczasowa cisza" – przekazywał Syrski.

08:11 Rosyjskie ministerstwo obrony skupia się na przekazie o skuteczności reakcji rosyjskich sił na proukraińskie rajdy na terytorium Rosji – pisze w swym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Rosyjskie ministerstwo obrony przekonuje, że rosyjska armia jest zdolna do skutecznej obrony terenów przygranicznych i odpierania zagrożeń.

"Ministerstwo obrony koncentruje się na tym, by przedstawić siły rosyjskie i dowództwo jako skutecznych obrońców Rosji, co prawdopodobnie odzwierciedla wewnętrzne i szersze społeczne zaniepokojenie, związane z nadchodzącą ukraińską kontrofensywą oraz możliwymi reperkusjami informacyjnymi w przypadku niepowodzenia obrony przed kontratakami Ukrainy" – ocenia ISW.

02:56 „Jedynym błędem” Rosji i Białorusi było to, że „nie rozwiązaliśmy tej kwestii w latach 2014-2015, kiedy Ukraina nie miała armii i nie była przygotowana” – cytuje białoruskiego dyktatora Politico.

„Jedynym błędem, jaki popełniliśmy, było prawdopodobnie to, że nie rozwiązaliśmy tej kwestii w latach 2014-2015, kiedy Ukraina nie miała armii. Chcieliśmy to załatwić pokojowo. Oni jednak wykorzystali ten czas na stworzenie gotowych do walki sił zbrojnych”, stwierdził w czwartek w Mińsku Łukaszenka podczas spotkania z szefami agencji bezpieczeństwa państw z byłego bloku sowieckiego należących do Wspólnoty Niepodległych Państw, relacjonuje Politico.

23:30 W prestiżowym stołecznym centrum kultury Centro Cultural Galileo w Madrycie otwarto w piątek wystawę fotografii autorstwa Macieja Biedrzyckiego „24.02” ukazującą dramat ukraińskich uchodźców i pomoc udzielaną im przez Polaków.

Wystawa została zorganizowana przez Polską Fundację Narodową (PFN) i Narodowe Centrum Kultury przy współpracy z ambasadą RP oraz Instytutem Polski w Madrycie; jest przedstawiona w ramach dorocznego Międzynarodowego Festiwalu Fotografii i Sztuk Wizualnych PHotoEspana 2023 - jednego z największych międzynarodowych forów fotograficznych.

Na wystawę składają się wielkoformatowe zdjęcia Macieja Biedrzyckiego, tablice i ikonografia, które dokumentują dramatyczną sytuację ofiar wojny,a także bezinteresowną pomoc polskiego społeczeństwa.

Na inauguracji obecni byli m. in. prezes Polskiej Fundacji Narodowej (PFN) dr Marcin Zarzecki, autor zdjęć Maciej Biedrzycki, ambasador RP w Madrycie Anna Sroka, ambasador Ukrainy Serhij Pohorelcew oraz dyrektor Instytutu Polski (IP) w Madrycie Gabriela Słowińska.

„Celem wystawy jest pokazanie bólu i cierpienia ofiar wojny, aby wstrząsnąć sumieniami i wybić z obojętności, a jednocześnie przeciwdziałać wirtualizacji konfliktu - powiedział w rozmowie z PAP prezes PFN dr Marcin Zarzecki. - Prawie 8 mln ludzi musiało opuścić kraj - w 90 proc. kobiety, dzieci i starcy. Ta wystawa to nie miejsce na wrażenia estetyczne, ale na oburzenie, na niezgodę na wojnę”.

22:20 Świat drastycznie się spolaryzował, do czego przyczyniła się Rosja; wobec tej polaryzacji współpraca transatlantycka ma ogromne znaczenie. Sytuacja geopolityczna zmusza nas do współpracy wojskowej i technologicznej - mówił w Toronto premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premierem Kanady Justinem Trudeau.

21:37 Istnieje realna możliwość, że Ukraina odbije okupowany przez Rosję Krym jeszcze w tym roku, bo rosyjskim wojskom zabraknie sprzętu - ocenił brytyjski minister obrony Ben Wallace w opublikowanym w piątek wywiadzie dla "The Washington Post".

Widzimy na polu bitwy, że "jeśli uderzysz siły rosyjskie w złym miejscu, to one faktycznie się załamują. Możesz wysyłać młodych ludzi na śmierć w dziesiątkach tysięcy, co właśnie robią, ale nie możesz wyczarować czołgów i systemów uzbrojenia, których potrzebują" - powiedział Wallace, który jest wymieniany jako jeden z kandydatów do objęcia funkcji nowego sekretarza generalnego NATO.

21:16 Wywiad ukraiński: Rosja produkuje do 30 pocisków Kalibr miesięcznie

Rosja produkuje miesięcznie do 30 pocisków manewrujących Kalibr i kilka Iskanderów - przekazał w piątek Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez Radio Swoboda.
 

20:30 Premier Mateusz Morawiecki: Ukraina zasługuje na poważne i solidarne gwarancje bezpieczeństwa

Ukraina zasługuje na to, by mieć poważne i solidarne gwarancje bezpieczeństwa; jestem przekonany, że również o tym będziemy rozmawiali na lipcowym szczycie NATO w Wilnie - podkreślił w piątek w Toronto premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że Polska jest rzecznikiem "stosunkowo szybkiego przyjęcia Ukrainy do NATO".
 

19:31 Dwie osoby zginęły, cztery zostały ranne w rosyjskim ataku bombowym

Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w rosyjskim ataku z użyciem bomb lotniczych w obwodzie charkowskim - poinformował w piątek gubernator tego regionu na północnym wschodzie Ukrainy Ołeh Syniehubow.

Rosyjskie wojska ostrzelały dwoma kierowanymi bombami lotniczymi miejscowość Kiwszariwka w rejonie kupiańskim.

Uszkodzono budynek mieszkalny. W ataku zginęły dwie osoby, a ranne zostały cztery, w tym trzyletni chłopiec. 

19:00 Minister rolnictwa Ukrainy: mamy plan B dotyczący eksportu zboża

Ukraina jest gotowa kontynuować eksport zboża przez Morze Czarne w ramach "planu B" bez udziału Rosji, jeśli Moskwa zerwie obecną umowę zbożową - powiedział w piątek minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski agencji Reutera.

Solski podkreślił, że Rosja już zablokowała transport z ukraińskiego portu Piwdennyj nad Morzem Czarnym, pomimo istnienia umowy, i pozwala tylko jednemu statkowi dziennie eksportować ukraińską żywność.

Reuters przypomina stanowisko Rosji, która zapowiedziała, że przepuści więcej statków, jeśli wszystkie strony umowy zbożowej zgodzą się odblokować tranzyt rosyjskiego amoniaku rurociągiem przez terytorium Ukrainy do Piwdennego.
 

18:51 Premier Morawiecki: Polska pomaga Ukrainie wojskowo i humanitarnie 

Polska pomaga Ukrainie wojskowo i humanitarnie, stara się, aby Rosja nie mogła omijać sankcji gospodarczych, pracuje też nad przepisami o konfiskacie rosyjskich majątków – powiedział w piątek w Toronto premier Mateusz Morawiecki.
 

18:33 W rządowym węgierskim nagraniu wideo wzywającym do pokoju pokazano mapę Ukrainy bez Krymu

W opublikowanym w ostatnich dniach przez węgierski rząd krótkim nagraniu wideo wzywającym do pokoju na Ukrainie przedstawiono mapę tego państwa bez Krymu - zauważył w piątek portal Telex.

„Dziesiątki tysięcy osieroconych dzieci, setki tysięcy zniszczonych domów, ponad 10 milionów ludzi zmuszonych do opuszczenia swojego miejsca zamieszkania. Wojna trwa i może przerodzić się w wojnę globalną” – przestrzega półminutowy film z wojennymi obrazami.

W pewnym momencie na krótko pojawia się zaznaczono na czerwono mapa Ukrainy, jednak granice państwa nie obejmują Krymu, który został nielegalnie anektowany przez Rosję w 2014 roku.

Końcowy obraz przedstawia zdjęcie ze mszy świętej na placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie podczas kwietniowej wizyty papieża Franciszka na Węgrzech. Podpis mówi: „Czas na pokój!” 

Jak przypomina portal, na arenie międzynarodowej tylko nieliczne państwa, takie jak Białoruś, Kambodża, Burundi, Afganistan, Sudan, Zimbabwe i Korea Północna uznają, że Krym należy do Rosji. Cały zachodni świat uważa aneksję półwyspu za nielegalną.
 

16:27 Japonia może dostarczyć USA trotyl potrzebny do produkcji amunicji dla Ukrainy

Mimo ograniczeń w eksporcie broni Japonia może sprzedać USA trotyl potrzebny do produkcji amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy - poinformowała w piątek agencja Reutera.

Polityka Japonii zakazuje sprzedawania śmiercionośnej broni do państw objętych sankcjami ONZ, a także do krajów uczestniczących w międzynarodowych konfliktach zbrojnych, dlatego bezpośrednia sprzedaż broni i amunicji Ukrainie jest niemożliwa.

Jednak trotyl, którym zainteresowane są Stany Zjednoczone, zalicza się do produktów, które mają zastosowanie zarówno dla celów wojskowych jak i cywilnych: m.in. w górnictwie. Restrykcje dotyczące produktów o podwójnym zastosowaniu nie są tak surowe, jak w przypadku dostaw ściśle militarnych.

Trotyl byłby przeznaczony do produkcji pocisków artyleryjskich 155 mm, potrzebnych podczas ukraińskiej kontrofensywy - zaznacza Reuters. Władze w Tokio przekazały już rządowi USA informację, że wyrażą zgodę na sprzedaż trotylu - informuje agencja, cytując niewymienioną z nazwiska osobę zaznajomioną z negocjacjami.

16:08 Szef ukraińskiej cyberobrony w "The Times": odparliśmy już 148 mln rosyjskich prób cyberataków

Od początku wojny odparliśmy 148 mln prób rosyjskich ataków hakerskich; dziś to zachodnie służby zajmujące się cyberbezpieczeństwem uczą się od nas - mówi brytyjskiemu dziennikowi "The Times" szef ukraińskiej cyberobrony Jurij Szczyhoł.

Wyjaśnia, że najgroźniejsze są te cyberataki na infrastrukturę energetyczną czy inne krytyczne obiekty, które są przeprowadzane równolegle z ich ostrzeliwaniem pociskami. "Ktoś może być na stole operacyjnym, ktoś może rodzić, ktoś mógł mieć operację, a udany atak doprowadziłby do śmiertelnych konsekwencji. Niestety, to nasze codzienne życie" - mówi 39-letni Szczyhoł, szef Państwowej Służby Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji, której zadaniem jest ochrona kraju przed cyberatakami.

Jak przypomina "The Times", gdy w lutym zeszłego roku rosyjska armia rozpoczęła atak na pełną skalę na Ukrainę, eksperci spodziewali się, że rosyjscy hakerzy będący na usługach FSB i GRU szybko opanują ukraińskie sieci, doprowadzając do załamania się komunikacji w kraju. Tymczasem Szczyhoł mówi, że jego ludzie odparli od początku wojny 148 milionów w dużej mierze zautomatyzowanych prób penetracji ukraińskich systemów przez rosyjskich hakerów oraz kolejne 3700 prób zniszczenia systemów, gdy już doszło do wdarcia się do nich.

15:08 Wiemy, że nie będziemy członkiem NATO, dopóki nie skończy się wojna z Rosją - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z przebywającym w ukraińskiej stolicy prezydentem Estonii Alarem Karisem.

"Jesteśmy rozumnymi ludźmi i zdajemy sobie sprawę, że nie wciągniemy żadnego kraju NATO w wojnę - powiedział Zełenski. - Dlatego rozumiemy, że nie będziemy członkiem NATO, dopóki trwa ta wojna. Nie dlatego, że nie chcemy, bo to niemożliwe".

14:47 Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w wyniku ostrzału rosyjskiego w miejscowości Komyszuwacha w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy, gdzie pocisk trafił w blok mieszkalny - poinformował w piątek szef władz obwodowych Jurij Małaszko.

Dwie kobiety w wieku 44 i 77 lat zmarły w wyniku otrzymanych ran - napisał Małaszko w komunikacie na serwisie Telegram. Dwie starsze kobiety, w wieku ponad 80 lat, są również wśród czworga osób rannych. Poszkodowanych przewieziono do szpitala.

14:21 Słowa premiera Węgier Viktora Orbana są absurdalne, upokarzające i obraźliwe - napisał w piątek na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w reakcji na wypowiedź Orbana o tym, że "Ukraina nie może wygrać wojny".

"Wiktor Orban po raz kolejny demonstracyjnie obraża wartości Unii Europejskiej i prawo międzynarodowe jako takie. To celowe upokorzenie Europy i przyzwolenie na terrorystyczne działania Rosji" - napisał Podolak.

"To celowe usprawiedliwienie agresora i zachęta do dalszego niszczenia Ukrainy/Europy" - dodał we wpisie. "Jeżeli węgierski premier naprawdę martwi się o ofiary, powinien zadzwonić do swojego +przyjaciela Putina+ i poprosić go o wycofanie rosyjskich sił zbrojnych z międzynarodowo uznanych granic Ukrainy, a wtedy wojna się skończy i nie będzie więcej ofiar" - podkreślił Podolak. "Czy ktoś słyszał takie apele Orbana do Rosji?" - dodał

14:04 Armia ukraińska ostrzelała pozycje wojsk rosyjskich w porcie w okupowanym Berdiańsku na południu Ukrainy, z portu wypływają statki - podał w piątek portal Ukraińska Prawda. Portal powołał się m.in. na informacje od urzędników lojalnych wobec władz ukraińskich.

Jeden z nich, mer Melitopola Iwan Fedorow poinformował, że do eksplozji doszło w porcie, "przez który okupanci wywozili zagrabione mienie". Eksplozje było słychać "na całych przedmieściach" Berdiańska - dodał Fedorow.

Administracja okupacyjna przyznała, że doszło do wybuchu w porcie i zapewniła, że nie odnotowano ofiar ani zniszczeń - relacjonuje Ukraińska Prawda. 

Według doniesień z mediów społecznościowych eksplozja była wynikiem ataku rakietowego - informuje portal, zastrzegając, że są to niezidentyfikowane, anonimowe źródła.

13:38 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek, że zarządził kontrole wszystkich schronów po śmierci trzech osób, które w Kijowie podczas ostrzału rosyjskiego nie zdołały schronić się w zamkniętym obiekcie. Jedną z ofiar była 9-letnia dziewczynka.

Decyzje te zapadły na naradzie szefa państwa z dowództwem polityczno-wojskowym. "Poleciłem uczestnikowi narady ministrowi (Ołeksandrowi) Kamyszinowi przeprowadzenie kompletnego sprawdzenia wszystkich obiektów ochrony w Kijowie" - napisał Zełenski na serwisie Telegram. Dodał, że analogicznej kontroli w całym kraju oczekuje od szefa MSW Ihora Kłymenki. 

13:04 Działania zbrojne rosyjskich partyzantów w obwodzie biełgorodzkim zmusiły Kreml do przerzucenia tam elitarnej jednostki sił specjalnego przeznaczenia (specnazu); w konsekwencji ten oddział nie może być wykorzystany na Ukrainie - powiadomił w piątek portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

Pod Biełgorod ściągnięto żołnierzy specnazu z obwodu moskiewskiego. Rosjanie tak obawiają się dywersantów, że w trybie pilnym wstrzymali udział tej jednostki we wszystkich dotychczasowych operacjach i przerzucili ją w pobliże granicy z naszym krajem - poinformował rządowy serwis.

Głównym celem działań dywersyjnych w obwodzie biełgorodzkim jest zmuszenie rosyjskiego dowództwa do ściągnięcia tam wojsk z linii frontu na Ukrainie i w efekcie osłabienia sił agresora biorących udział w wojnie - ocenił 23 maja Jan Matwiejew, niezależny ekspert związany z Fundacją Walki z Korupcją (FBK) rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Analityk podkreślił, że konsekwencją działań partyzanckich, niezależnie od ich wojskowego rezultatu, będzie ściągnięcie części rosyjskich wojsk ze strefy walk do ochrony granicy w pobliżu Biełgorodu. Dlatego - jak argumentował - inicjatorzy działań dywersyjnych już osiągnęli zamierzony cel.

12:53 Rosjanie przygotowują prowokację w zakładach chemicznych Krymski Tytan w Armiańsku na okupowanym Krymie - ostrzegł w piątek lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin. Jak poinformował, teren zakładów jest zaminowywany i zwieziono tam materiały wybuchowe.

"Według danych sił oporu Rosjanie przygotowują kolejną prowokację w zakładach chemicznych w Armiańsku" - napisał Prokudin na serwisie Telegram. 

Wskazał na obecność materiałów wybuchowych i min; ostrzegł, że w razie wybuchu "do atmosfery przedostaną się tysiące ton substancji trujących". Powstanie "śmiertelne zagrożenie" dla mieszkańców i środowiska, poszkodowane byłyby również sąsiednie regiony, a nawet kraje: Turcja i sama Rosja - dodał Prokudin.

12:08 Szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko zapowiedział w piątek, że formowane będą kolejne brygady szturmowe i nadal przyjmowane są zgłoszenia do tych oddziałów. Dotąd wnioski złożyło ok. 40 tysięcy chętnych - powiedział minister w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji BBC.

Chodzi o brygady, których formowanie MSW rozpoczęło w lutym br., przed oczekiwaną kontrofensywą ukraińską na froncie. Brygady powstawały jako formacje ochotnicze podporządkowane MSW, a nie w ramach Sił Zbrojnych.

Liczbę zgłoszeń od chętnych Kłymenko oszacował na prawie 40 tysięcy. "Wciąż pracujemy nad wnioskami, dlatego, że nowe brygady jeszcze będą formowane" - powiedział minister. Wspomniał także, że średni wiek ochotników to 35 lat. Zastrzegł, że z powodów bezpieczeństwa nie poda liczebności już sformowanych brygad, ale zaznaczył, że są one obsadzone w stu procentach.

11:59 Wiele osób wierzyło, że armia Rosji to druga armia świata, lecz okazało się, że to druga armia, ale na Ukrainie; konsekwencje inwazji na sąsiedni kraj dla Kremla to m.in. wzmocnienie NATO, znaczące osłabienie rosyjskiej gospodarki i emigracja wykształconych ludzi - ocenił w piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas przemówienia w stolicy Finlandii Helsinkach.

Rosja przez dekady próbowała uzależnić od siebie kraje Europy Wschodniej pod względem energetycznym. Inwazja na Ukrainę uruchomiła mechanizmy, dzięki którym ta zależność staje się przeszłością - zauważył Blinken.

W ocenie sekretarza stanu wojna z Ukrainą negatywnie wpłynęła też na stosunki Rosji z Chinami. "Putin zainwestował wiele w relacje z Pekinem, lecz obecnie ta współpraca ma coraz bardziej jednostronny, niekorzystny dla Kremla charakter" - podkreślił polityk. 

11:56 Nie mogę powiedzieć, kiedy dokładnie Ukraina stanie się członkiem NATO. Ale mogę powiedzieć, że wszystkie państwa członkowskie zgadzają się, że Ukraina dołączy do Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF.

"Ale jeszcze ważniejsze jest to, że wszyscy sojusznicy zgadzają się, że musimy wspierać Ukrainę militarnie, aby przetrwała jako suwerenne państwo" - dodał.

Na uwagę, że niemiecki rząd wyraża sceptycyzm w kwestii przystąpienia Ukrainy do sojuszu Stoltenberg odpowiedział: "Jeszcze raz, wszyscy sojusznicy, w tym Niemcy, zgadzają się, że Ukraina powinna zostać członkiem NATO. (...) Teraz chodzi o drogę do tej akcesji. I musimy teraz zająć się tą drogą dla Ukrainy".

11:48 Wojna Putina przeciwko Ukrainie to strategiczna porażka; jej celem było wymazanie sąsiedniego państwa z mapy świata, lecz obecnie, po ponad roku inwazji, Rosja jest słabsza politycznie, wojskowo i gospodarczo, niż była przed agresją - ocenił w piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas przemówienia w stolicy Finlandii Helsinkach.

Podporządkowanie sobie Ukrainy jest głównym celem, wręcz obsesją Putina. Jego plany jednak zawiodły. Ukraina nigdy nie będzie Rosją - zadeklarował szef amerykańskiej dyplomacji.

Nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy obalać rosyjskich władz. Rządzący na Kremlu to sprawa rosyjskiego społeczeństwa - oznajmił sekretarz stanu.

11:23 Przed rozpoczęciem kontrofensywy pierwszą przeszkodą dla ukraińskiej armii paradoksalnie nie jest obrona rosyjska, lecz zneutralizowanie własnych min, które położono, by zatrzymać siły rosyjskie - napisał w piątek "Washington Post".

Ukraińcy położyli tysiące min wzdłuż linii frontu. Aby wkroczyć na okupowane terytoria, muszą teraz rozbroić je tak, by Rosjanie tego nie zauważyli. Oznacza to, że saperzy muszą to robić ręcznie i nocą - napisał dziennik.

"Wszystkim trzęsą się ręce" - powiedział w rozmowie z "WP" 42-letni dowódca inżynierów w 1. Brygadzie Czołgów, pseudonim Klimat. Dodał, że prace związane z usuwaniem min trwają od tygodni, ale odmówił podania szczegółów.

Nie wiadomo dokładnie, gdzie rozpocznie się ukraińska kontrofensywa, lecz eksperci twierdzą, że będzie to w obwodzie zaporoskim, ponieważ dla Rosjan jest to linia strategiczna - przekazał "WP". Jeśli Ukraińcy ruszą na południe przez ten region, mogą być w stanie odciąć "korytarz lądowy" łączący okupowany Krym z Rosją kontynentalną.

11:07 Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w piątek, że zatrzymała agenta białoruskiego KGB - obywatela Białorusi mieszkającego na Ukrainie. Miał on za zadanie zbieranie danych o ochronie granicy ukraińskiej i trasach przejazdu sprzętu wojskowego.

Mężczyzna został zwerbowany przez KGB na początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę i od tego czasu "prowadził działalność wywiadowczo-wywrotową przeciwko Ukrainie" - podała SBU w komunikacie. Według służb "zadaniem agenta było zbieranie danych na temat obrony północnych granic naszego państwa i tras przejazdu sprzętu wojskowego". W komunikacie opublikowanym na serwisie Telegram podano, że mężczyzna obchodził tereny przygraniczne i obserwował przemieszczanie się wojsk.

Zatrzymany od dłuższego czasu mieszkał w obwodzie rówieńskim, regionie Ukrainy graniczącym z południowymi obszarami Białorusi. Mężczyzna miał zezwolenie na pobyt pozwalające mu przebywać na Ukrainie. SBU podała, że agent został zatrzymany "w miejscu zamieszkania podczas kolejnej próby przekazania na Białoruś danych wywiadowczych". 

11:06 Państwo rosyjskiej posługuje się różnymi środkami wpływu, niektóre z nich były też stosowane przeciw naszej ojczyźnie; państwo polskie powinno uczynić wszystko, aby ujawnić kulisy tych operacji - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników Kongresu "Polska Wielki Projekt".

10:51 Liczba wojskowych Rosji zabitych w walkach o Bachmut przekracza 20 tysięcy – powiedział w piątek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty. Zapewnił, że Bachmut nie ma znaczenia strategicznego i że walki z rosyjską Grupą Wagnera były skuteczne.

"Mówi się o 60 tysiącach, 70 tysiącach, 100 tysiącach, w zależności od (liczby) zabitych i rannych. Trwa dyskusja, ale wszyscy się zgadzają, że liczba zabitych przekracza 20 tysięcy" - powiedział Czerewaty, cytowany przez agencję Ukrinform.

Rzecznik przekonywał, że są to nadzwyczaj wysokie straty, jak na walki o centrum rejonu (powiatu). "Osiągnęliśmy najważniejsze: wyczerpaliśmy ich, przetrzebiliśmy, zmusiliśmy wagnerowców do ucieczki" - mówił Czerewaty. Według jego słów armia ukraińska "nadal zadaje silne ciosy" najemnikom z Grupy Wagnera.

Prezydent USA Joe Biden podawał w maju liczbę 100 tysięcy, szacując ogólne straty rosyjskie w Bachmucie - a więc, łącznie z rannymi. Wcześniej minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow mówił o 70 tysiącach zabitych i rannych Rosjan.

10:43 Rada Narodu, niższa izba parlamentu Szwajcarii, opowiedziała się w czwartek przeciwko możliwości reeksportu uzbrojenia produkcji szwajcarskiej na Ukrainę; wcześniej z wnioskami w tej sprawie zwracały się do władz w Bernie Niemcy, Hiszpania i Dania - poinformowały agencja AFP i francuski nadawca France 24.

Deputowani do Rady Narodu odrzucili postulat militarnego wsparcia Kijowa większością głosów 98 do 75. Przeciwnicy przekazywania broni Ukrainie powołują się na obowiązującą w Szwajcarii zasadę wieczystej neutralności (Szwajcaria została uznana za kraj neutralny na Kongresie Wiedeńskim obradującym w latach 1814-1815), wykluczającą zaangażowanie państwa w konfliktach zbrojnych za granicą, w tym m.in. transfer uzbrojenia do krajów, w których trwa wojna.

Po inwazji Rosji na Ukrainę, rozpoczętej w lutym 2022 roku, Szwajcaria postanowiła częściowo odstąpić od polityki neutralności i przyłączyła się do sankcji UE przeciwko Rosji i Białorusi.

10:14 Stany Zjednoczone ogłosiły w czwartek działania odwetowe po tym, jak Rosja w lutym bieżącego roku wycofała się z porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych Nowy START, zawartego w 2010 roku - poinformował Departament Stanu.

Amerykańskie władze przestaną m.in. wydawać wizy rosyjskim inspektorom, a także przestaną dostarczać Rosji aktualizację danych, obejmującą kompleksowe bazy danych dotyczące obiektów i sił jądrowych podlegających traktatowi Nowy START - podał Departament Stanu w oświadczeniu. Decyzja zapadła po tym, jak Rosja potwierdziła, że "nie wywiąże się ze swojego zobowiązania do dostarczenia półrocznej aktualizacji danych w dniu 30 marca 2023 r."

Strony traktatu powinny, w myśl jego postanowień, wymieniać się bazami danych dwa razy w roku, w marcu i we wrześniu. Począwszy od czwartku, Stany Zjednoczone zaczynają również wstrzymywać powiadomienia związane z energią jądrową, w tym aktualizacje statusu elementów objętych paktem, takich jak pociski rakietowe i wyrzutnie.

09:06 Wobec kolejnego ataku grup partyzanckich na obwód biełgorodzki rosyjscy dowódcy stoją teraz przed poważnym dylematem, czy wzmocnić obronę w rosyjskich regionach przygranicznych, czy umocnić swoje linie na okupowanej Ukrainie - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak podano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w czwartek od rana grupy partyzanckie po raz drugi w ciągu 10 dni zaatakowały obwód biełgorodzki, przy czym coś, co wyglądało na drony uderzyło również w samo miasto Biełgorod (35 km w głąb Rosji), podczas gdy po ukraińskim ostrzale władze ewakuowały cywilów z przygranicznego miasta Szebikino.

Dodano, że rosyjskie siły wojskowe i siły wewnętrzne prawdopodobnie odniosły szybszy sukces w powstrzymaniu tego ataku niż poprzednio, tym niemniej zgodnie z komunikatem prasowym rosyjskiego ministerstwa obrony, uciekły się one do rozmieszczenia pełnego zakresu siły ognia na własnym terytorium, w tym śmigłowców szturmowych i ciężkiej wyrzutni rakiet termobarycznych TOS-1A. 

08:49 Mimo deklaracji władz Ukrainy, które zapowiedziały zwrot kościoła pw. św. Mikołaja w Kijowie wiernym, świątynia ta nadal pozostaje w rękach państwa, a decyzja o jej przekazaniu jest blokowana – oświadczył proboszcz działającej tam parafii rzymskokatolickiej, ks. Pawło Wyszkowski.

„Niestety, ta sprawa, która trwa tak długo, jak niepodległość naszego kraju, nie została dotąd rozwiązana. Walczymy obecnie z rosyjskim okupantem, ale ten boży dom również jest okupowany przez prorosyjskie, komunistyczne decyzje, by nie oddawać tej świątyni właścicielowi, naszej parafii” – powiedział na konferencji prasowej w Kijowie.

Kijowscy katolicy od lat prowadzą starania o odzyskanie świątyni, zaprojektowanej w 1909 roku przez polskiego architekta Władysława Horodeckiego. Ukraińskie władze deklarowały, że przekażą kościół wiernym 1 czerwca 2022 r.

„Nie zważając na nasze nadzieje i oczekiwania, że w naszym kraju coś zmienia się na lepsze, nasz kościół dotychczas nie został zwrócony wiernym, a memorandum nie zostało zrealizowane. Ktoś stale blokuje proces przekazania kościoła parafii. I jest to dla nas ogromna rana” – podkreślił ks. Wyszkowski.

08:48 W ciągu minionej doby w rosyjskich ostrzałach zginęło dwóch mieszkańców obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy, a także jedna osoba w obwodzie zaporoskim na południu kraju - powiadomiły w piątek rano władze tych regionów w komunikatach na Telegramie.

W czwartek śmierć ponieśli dwaj cywile z Awdijiwki i Czasiw Jaru, a kolejnych 12 osób z naszego regionu zostało rannych. Uzyskaliśmy również informacje na temat zabitego wcześniej mieszkańca Wuhłedaru - oznajmił gubernator regionu donieckiego Pawło Kyryłenko).

Jedna osoba zginęła w Hulajpolu w obwodzie zaporoskim. Łącznie najeźdźcy ostrzelali w ciągu minionej doby 22 miejscowości w tej części Ukrainy. Agresorzy wykorzystywali przeciwko ludności cywilnej samoloty bojowe, wyrzutnie rakietowe i drony - przekazał szef administracji obwodu zaporoskiego Jurij Małaszko.

Na skutek ataków wroga ucierpieli również cywile w regionie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy. Rannych zostało troje mieszkańców Wołczańska i dwie osoby w Charkowie - poinformował gubernator Charkowszczyzny Ołeh Syniehubow.

08:24 Akcje partyzanckie w obwodzie biełgorodzkim w Rosji przy granicy z Ukrainą można zakwalifikować jako rajdy - ataki na małą skalę zakończone planowanym odwrotem; nie mają one na celu przejęcia kontroli nad terytorium - ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Amerykański think tank analizuje doniesienia o czwartkowych incydentach i ich skali. "Doniesienia, że operacje prowadziły grupy o wielkości kompanii (około 100 żołnierzy) wskazują, że akcje w obwodzie biełgorodzkim są w świetle doktryny (wojskowej) rajdami" - ocenia ośrodek. Jak wyjaśnia, w doktrynie armii USA rajdy to "operacje ofensywne na małą skalę, przewidujące szybkie wkroczenie na terytorium wroga w celu uzyskania informacji, zdezorganizowania sił wroga, bądź zniszczenia obiektów". 

Rajdy takie "kończą się planowym wycofaniem się z dokładnie określonego terytorium i nie mają na celu ustanowienia długoterminowej kontroli nad tym obszarem" - wskazują analitycy. Tak więc, choć formacje, które wtargnęły na teren obwodu biełgorodzkiego deklarują, że chcą zająć terytorium rosyjskie, to incydenty z 22 maja i 1 czerwca nie były poważną próbą kontrolowania obszarów regionu - konkluduje ISW.

07:32 W nocnym ostrzale terytorium Ukrainy wojska rosyjskie użyły 15 pocisków manewrujących, których typ jest badany. Wykorzystały też 18 dronów Shahed produkcji irańskiej - podał w piątek rano Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych.

Sztab zastrzegł w komunikacie na Facebooku, że jest to wstępna ocena dotycząca nocnego ataku. "Wszystkie cele powietrzne zostały zniszczone przez naszych obrońców" - podkreślili wojskowi. 

Kilka godzin wcześniej władze Kijowa poinformowały, że obrona przeciwlotnicza zniszczyła nad miastem ponad 30 rakiet i dronów wystrzelonych przez Rosjan. W większości regionów Ukrainy odwołano rano alarm przeciwlotniczy, ogłoszony w nocy.

Rosjanie od początku maja atakowali ponad 20 razy Kijów, jednak w większości przypadków ukraińska obrona przeciwlotnicza strącała pociski i drony; ostrzały nie powodowały ofiar śmiertelnych. Tragiczny w skutkach był ostrzał przeprowadzony w nocy ze środy na czwartek, gdy w Kijowie zginęły trzy osoby – dwie kobiety oraz dziewięcioletnia dziewczynka. Rosjanie użyli w tym ataku rakiet Iskander. 

07:09 Akcje Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RDK) i Legionu Wolność Rosji w obwodzie biełogorodzkim "to dopiero początek", do takich incydentów dojdzie w innych regionach Rosji - oświadczył szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.

"To nie pierwszy przypadek, gdy Rosjanie z bronią w ręku idą bronić swojego kraju. Przyzwyczajamy się do tego. (...) Jestem przekonany, że to jest dopiero początek i że będzie ciąg dalszy. Będzie to nie tylko Biełgorod" - powiedział Daniłow w rozmowie z Radiem Swoboda (ukraińską redakcją Radia Wolna Europa/Radia Swoboda) w czwartek wieczorem.

Szef Rady Bezpieczeństwa oświadczył, że "nie dzieje się nic dziwnego" i "że jest tylko kwestią czasu, gdzie takie akcje będą obserwowane" w przyszłości. Dodał następnie: "spójrzcie, co się tam (w Rosji - PAP) dzieje - oni sami z siebie zaczynają odpalać drony w Moskwie".

Legion Wolność Rosji, składający się z Rosjan walczących po stronie ukraińskiej, opublikował w czwartek film, w którym twierdzi, że jego partyzanci znajdują się na granicy rosyjskiej i "wkrótce" wejdą na jej terytorium. 

04:47 Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła ponad 30 rosyjskich rakiet i dronów - poinformowały władze Kijowa.

Władze wojskowe stolicy poinformowały na Telegramie, że Rosja jednocześnie wystrzeliła drony i pociski manewrujące.

"Według wstępnych informacji siły obrony powietrznej wykryły i zniszczyły ponad 30 celów powietrznych różnego typu w przestrzeni powietrznej nad i wokół Kijowa" – napisano w oświadczeniu.

Mer Kijowa Witalij Kliczko, który wcześniej informował o dwóch oddzielnych falach ataków i eksplozjach, napisał na Telegramie, że nie było wezwań służb ratowniczych. 

03:33 Obrona przeciwlotnicza Kijowa odpiera kolejną falę rosyjskich ataków z powietrzna - poinformowały w piątek nad ranem władze miasta na Telegramie. Alarm przeciwlotniczy ogłoszono na całej Ukrainie.

"W Kijowie dochodzi do wybuchów. Obrona przeciwlotnicza działa" – poinformował mer stolicy Witalij Kliczko, dodając, że do miasta zmierza nowa fala dronów. Kilka minut później napisał na Telegramie: "Więcej eksplozji w mieście".

Od początku maja Rosja przeprowadziła około 20 oddzielnych ataków rakietowych i dronów na ukraińskie miasta. 

02:24 Klęska Rosji w wojnie na Ukrainie jest coraz bliższa - powiedział w czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo, odnosząc się m.in. do wsparcia dla Kijowa, jakie zadeklarowali przywódcy blisko 50 państw na czwartkowym szczycie w Mołdawii.

Spotkanie przywódców państw i rządów zostało maksymalnie wykorzystane do tego, by zapewnić Ukrainie dalszą pomoc i przyspieszyć klęskę "terrorystów" - stwierdził Zełenski.

Podczas czwartkowego szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Mołdawii Zełenski rozmawiał z wieloma przywódcami, którzy zapewnili go o dalszej pomocy dla Kijowa.

"Przygotowujemy nowe decyzje dotyczące obronności, w tym systemów obrony przeciwlotniczej, samolotów bojowych i naszego uderzenia na lądzie" - poinformował prezydent Ukrainy.

22:34 Raport francuskiej komisji parlamentarnej ds. rosyjskich wpływów wymierzony jest w Zjednoczenie Narodowe (RN), którego liderką jest Marine Le Pen – ocenia stacja Franceinfo, która opublikowała w czwartek fragmenty 200-stronicowego dokumentu.

22:27 Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak podkreślił w czwartek, że "prawowite miejsce Ukrainy jest w NATO" i zapewnił, że jego kraj będzie wspierać Ukrainę nie tylko teraz, lecz także w nadchodzących latach.

22:00 Rząd Wysp Owczych ogłosił w czwartek po długich dyskusjach decyzję o ograniczeniu dostępu do swoich portów rosyjskim statkom. Nie zerwano całkowicie współpracy z Rosją, obawiając się negatywnych skutków gospodarczych.

21:30 Schrony i ukrycia w Kijowie mają być stale otwarte – powiadomiły władze stolicy Ukrainy. Prokuratura wszczęła postępowanie po tym, jak w nocy ze środy na czwartek trzy osoby zginęły w wyniku rosyjskiego ataku, ponieważ nie mogły dostać się do zamkniętego schronu.

21:00 Prezydenci Francji i Ukrainy, Emmanuel Macron i Wołodymyr Zełenski, podpisali w czwartek na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kiszyniowie wspólną deklarację w sprawie szkolenia pilotów myśliwców – poinformował Pałac Elizejski. Ukraina oczekuje od Zachodu dostaw samolotów bojowych, które pomogą jej odpierać inwazję Rosji.

(PAP)