W ubiegły poniedziałek, 29 maja, prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.
W piątek, 2 czerwca, prezydent poinformował o przygotowaniu projektu nowelizacji tej ustawy i tego dnia projekt trafił do Sejmu. Andrzej Duda zaznaczył, że w jego projekcie jest zapis, iż w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie mogą zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
"Pan prezydent potwierdził to, że ta komisja nadal jest niezbędna" - powiedział rzecznik rządu odpowiadając na pytania dziennikarzy. "Co do poprawek zgłoszonych przez pana prezydenta - jeszcze w tej chwili nie ma jednoznacznego stanowiska, czy będziemy je popierać czy nie" - dodał. "Ten projekt wpłynął w piątek, o ile dobrze pamiętam. Będzie przeanalizowany i decyzje będą podejmowane, myślę, że na początku przyszłego tygodnia" - powiedział Müller.
Pytany o zgłaszanie kandydatów do komisji, bo pismo w tej sprawie do klubów rozesłała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, rzecznik podkreślił, że "procedura rozpoczyna się wedle aktualnie obowiązującej ustawy". Poinformował, że dotąd nie zgłoszono kandydatów do komisji.
Powiedział też, że "nie wyklucza sytuacji, że projekt prezydenta będzie przyjęty".
Zgodnie z ustawą powołującą komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, która weszła w życie w środę, komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki. Decyzje, które - zgodnie z ustawą uchwaloną przez Sejm - mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski, Piotr Śmiłowicz
jos/