Financial Times: prezydent Serbii nie sprzeciwia się sprzedaży amunicji trafiającej do Ukrainy

2023-06-06 14:42 aktualizacja: 2023-06-06, 14:49
Prezydent Serbii Aleksandar Vucić podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych RP w Belgradzie, Fot. PAP/Rafał Guz
Prezydent Serbii Aleksandar Vucić podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych RP w Belgradzie, Fot. PAP/Rafał Guz
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić nie ma nic przeciwko sprzedaży produkowanej w kraju amunicji pośrednikom, którzy będą dostarczać ją Ukrainie - pisze we wtorek brytyjski dziennik Financial Times.

"Czy możliwe jest to, że taki proceder ma miejsce? Nie mam najmniejszych wątpliwości" - przyznaje w rozmowie z FT serbski prezydent, pytany o amerykańskie dokumenty informujące o serbskiej amunicji dostarczanej przez pośredników Kijowowi. "Co miałoby być dla nas alternatywą? Nie produkowanie jej, nie sprzedawanie?" - pyta retorycznie Vuczić.

"Fakt dostarczania na Ukrainę serbskiej amunicji jest ważnym czynnikiem w widoczniej ostatnio zmianie relacji z USA, NATO i UE, które poparły Belgrad w najnowszym sporze z Prisztiną" - oceniają, cytowani przez brytyjski dziennik, trzej anonimowi dyplomaci pracujący w regionie Bałkanów.

Już ponad tydzień na zamieszkiwanej w większości przez Serbów północy Kosowa trwają protesty lokalnej społeczności przeciwko objęciu stanowisk burmistrzów przez polityków pochodzenia albańskiego. Zostali oni wybrani w zbojkotowanych przez Serbów wyborach uzupełniających, których frekwencja wyniosła 3,5 proc.

Pytany o to, czy brak sprzeciwu wobec przesyłania na Ukrainę serbskiej amunicji jest celowym krokiem mającym zbliżyć Belgrad do Zachodu, Vuczić podkreśla "neutralne stanowisko" swojego kraju. Zaznacza jednak, że nie planuje pomagać Rosji w jej wysiłkach wojennych. "Podpisaliśmy się pod wszystkimi rezolucjami ONZ (potępiającymi rosyjską agresję - PAP), dołączyliśmy do zakazu reeksportu podwójnych technologii wykorzystywanych przy produkcji dronów. Nie będziemy centrum reeksportu towarów do Rosji" - zapewnia serbski prezydent.

Vuczić wskazuje też, że czasy, kiedy rozmawiał z rosyjskimi prezydentem Władimirem Putinem co trzy miesiące, dobiegły końca i obecnie - nie licząc przyjmowania delegacji z Moskwy - nie kontaktował się z Kremlem przez rok. "Taka sytuacja nie miała wcześniej miejsca" - zwraca uwagę prezydent Serbii. (PAP)

sm/