Podczas środowej konferencji prasowej szef PO podziękował za udział w marszu, który 4 czerwca przeszedł ulicami Warszawy. Tusk zapowiedział również kolejne "spotkania na ulicach innych miast".
"Wzywam wszystkich mieszkańców Poznania i Wielkopolski na 16 czerwca na Plac Wolności (w Poznaniu - PAP). A w następnych dniach będę także w Jeleniej Górze, we Wrocławiu i Kłodzku" - powiedział szef PO.\
"Wszędzie tam będziemy mieli, jak sądzę, bardzo dobrą sposobność pokazać znowu całej Polsce, całej Europie, ale też tym sceptykom, którzy nie chcieli wierzyć w to, co widzą w Warszawie, że to nie jest tylko odosobnione wydarzenie, że naprawdę 4 czerwca wszystko w polskiej polityce się zmieniło" - podkreślił Tusk.
Według szefa PO, marsz 4 czerwca, oprócz rekordowej frekwencji, przyniósł również "pewien przełom w myśleniu" i pojawienie się pozytywnych emocji. "W Polsce bardzo wielu ludzi uwierzyło w to, że możliwa jest pozytywna zmiana i że nie jesteśmy skazani na kolejną kadencję tych, którzy doprowadzają tak wielu polskich obywateli o obywatelek czasem do skrajnej rozpaczy" - ocenił.
Tusk zaznaczył, że Platforma Obywatelska nie zatrzymuje się, tylko "jedzie dalej". Poprosił również o mocne wsparcie podczas kolejnych wydarzeń na ulicach polskich miast.
Tusk o wniosku premiera do TK: pomysł bardzo amatorski, chuligan z podstawówki mógł wykombinować coś takiego
To jest pomysł bardzo amatorski; powiedziałbym, chuligan z podstawówki mógł wykombinować coś takiego; przykro mi słyszeć, że zaangażowane są w to najwyższe czynniki państwowe - powiedział szef PO Donald Tusk, komentując wniosek do TK o zbadanie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK.
"To po pierwsze głupie, już nie mówię o tym, że to takie wprost antykonstytucyjne; już nawet nie, że niekonstytucyjne, tylko to godzi w samą istotę prawa i praworządności, ale jest też odrażająco nieudolne. Gdyby to dotyczyło innych czasów, innego kraju może, to można by się śmiać do rozpuku, że są ludzie tak nieprzygotowani, tacy amatorzy, tacy 'psuje' od wszystkiego i mogą wymyślić tego typu konstrukcję" - wskazywał lider Platformy.
Zdaniem Tuska sprawa jest ciekawym "sygnałem politycznym". Jak ocenił, wskazuje to, że narastający spór i "wojna domowa w obozie prawicy, ta nienawiść między (Jarosławem) Kaczyńskim a (Zbigniewem) Ziobrą, która kosztowała Polskę i Polaków setki miliardów złotych, że ta wojna weszła w fazę finalną".
"Ja mogę tylko zaapelować tak po obywatelsku: żebyście nie narażali podstawowych polskich interesów w imię tej swojej wojenki wewnątrz PiS-owskiego obozu" - mówił Tusk. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk, Piotr Śmiłowicz
mar/ jc/