Nielegalni migranci zostali zatrzymani 7 czerwca przez funkcjonariuszy SG ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie podczas kontroli drogowej w Zgorzelcu – przekazał w poniedziałek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG por. Paweł Biskupik.
W rejonie mostu granicznego funkcjonariusze zatrzymali osobowego opla na polskich tablicach rejestracyjnych, którym kierował 29-letni Ukrainiec. Jak się okazało, udzielał on pomocy pięciu migrantom w popełnieniu przestępstwa polegającego na niezgodnym z prawem przekroczeniu granicy państwowej.
Cudzoziemcy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu na terytorium Polski. "Z oświadczeń zatrzymanych obcokrajowców wynikało, że są obywatelami Syrii, a zatrzymany z nimi Ukrainiec miał ich dowieźć do granicy z Niemcami" – przekazał Biskupik.
W związku z nielegalnym pobytem w Polsce cudzoziemców zatrzymano oraz wszczęto wobec wszystkich postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu. Do czasu wydania decyzji o konieczności opuszczenia Polski, cudzoziemcy zostali objęci dozorem Straży Granicznej.
29-letni Ukrainiec został zatrzymany i usłyszał zarzuty udzielenia pomocy Syryjczykom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom granicy państwowej. "Wobec cudzoziemca wszczęto postępowanie o zobowiązaniu do powrotu. Do czasu jego zakończenia, decyzją sądu Ukraińca umieszczono w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Orzeczono także zakaz ponownego wjazdu do naszego kraju oraz pozostałych krajów strefy Schengen przez okres 7 lat" – podał rzecznik.
Przypomniał, że za pomocnictwo w przekroczeniu granicy państwowej wbrew przepisom we współdziałaniu z innymi osobami grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.(PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
sm/