W ostatnich miesiącach służby medyczne Portugalii odnotowały pojawienie się komarów tygrysich w aglomeracji Lizbony. Wprawdzie ugryzienie przez tego owada, zwanego po łacinie Aedes albopictus, zostało na razie potwierdzone jedynie w trzech przypadkach, to zdaniem epidemiologów ryzyko zamieszkania w Portugalii tego gatunku “na stałe” jest wysokie.
Przenoszenie chorób
Problemem jest nie tyle dyskomfort po ugryzieniu owada, co fakt, że roznosi on groźne choroby zakaźne, takie jak denga, czy żółta febra.
Pedro Ramos ze służb medycznych Madery przypomina, że równie agresywny i przywleczony na ten portugalski archipelag komar egipski (Aedes aegypti) w ciągu zaledwie ośmiu lat od pojawienia się doprowadził tam do licznych przypadków dengi – ponad 2000 zachorowań.
Hiszpański dziennik “La Razon” przypomina tymczasem o kwietniowym alercie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącym wzrostu populacji komara tygrysiego na wschodzie Półwyspu Iberyjskiego. To tam właśnie, szczególnie we wspólnotach autonomicznych Katalonii, Walencji i Murcji, notowanych jest najwięcej ukąszeń przez te owady – po kilkaset przypadków.
Wykryty po raz pierwszy w Hiszpanii w 2004 roku komar tygrysi to zagrożenie dla człowieka, a także dla zwierząt domowych i hodowlanych. Atakuje on szczególnie psy i konie.
Służby portugalskie i hiszpańskie monitorują również innego pochodzącego z Azji owada – osę azjatycką (Vespa velutina). Gatunek ten trafił do Europy w jednym z transportów z Chin, prawdopodobnie w 2004 roku.
Skąd pochodzi komar tygrysi?
Według naukowego pisma “Journal of Hymenoptera Research” wszystkie obecne dziś w Europie okazy Vespa velutina biorą początek od “zapłodnionej królowej osy azjatyckiej, która prawdopodobnie znajdowała się w jednej ze skrzynek z owocami lub warzywami z Chin”.
Obecne na Półwyspie Iberyjskim od 2010 roku agresywne osy z Azji co roku dokonują spustoszeń w pszczelarstwie, atakując ule. Często też budują swoje gniazda w bliskim sąsiedztwie człowieka.
“W ciągu ostatnich lat osa azjatycka założyła liczne gniazda w naszej miejscowości. Konieczna była interwencja służb Obrony Cywilnej, aby je usunąć. W niektórych domach owad budował je przy oknach, pod dachem lub przy drzwiach wejściowych” - powiedział PAP Antonio Silva z Ericeiry, na zachodzie Portugalii. Dodał, że przed dwoma laty sam wzywał ekipę specjalistów do usunięcia gniazda azjatyckich os sprzed swego domu.
Eksperci z Portugalii potwierdzają nie tylko "zainteresowanie" ze strony os sąsiedztwem człowieka, co również ryzyko z tym związane. W kraju co roku potwierdzany jest przynajmniej jeden zgon z powodu użądlenia przez gatunek Vespa velutina. Z kolei w Hiszpanii śmiertelnych przypadków ataku tej osy jest kilka rocznie.
“W Portugalii istnieją dziś tysiące gniazd budowanych przez te owady. Szacuje się, że aż 60 proc. z nich usytuowanych jest na terenie lub w bliskim sąsiedztwie stref miejskich, czyli obok człowieka” - ocenił Alberto Dias, portugalski naukowiec badający wpływ gatunku Vespa velutina na życie ludzi.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
kgr/