"Dziękuję prezesowi PZPN (Cezaremu Kuleszy - PAP) i trenerowi (Fernando Santosowi - PAP), że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jestem bardzo wdzięczny. Wczoraj, gdy przyjechałem na zgrupowanie kadry, powoli zaczęło do mnie docierać, że to jest moment, gdy podziękuję za lata reprezentowania swojego kraju" - powiedział Błaszczykowski podczas czwartkowej konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie.
Jak dodał, przez te kilkanaście lat były momenty radości i też takie, gdy zdarzały się porażki, bo "taki jest sport".
"Ale dla mnie było ważne, żeby zawsze dawać z siebie sto procent. Myślę, że tak było. Najtrudniejszą rzeczą jest teraz panowanie nad emocjami. To ostatni mecz. Kadra dla małego Kuby była marzeniem, a później stała się rzeczywistością. Ale takie jest życie. Życzę wszystkim kolegom z kadry i kibicom, żebyśmy coraz bardziej cieszyli się z tej drużyny. Żeby było jak najwięcej sukcesów" - podkreślił piłkarz.
Jak dodał, dopiero po czwartkowym treningu zapadnie decyzja dotycząca szczegółów jego występu w meczu z Niemcami. Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 20.45.
Urodzony 14 grudnia 1985 roku w Truskolasach zawodnik zadebiutował w zespole narodowym 28 marca 2006 w wygranym 2:1 towarzyskim spotkaniu z Arabią Saudyjską w Rijadzie. W piątek po raz 109. założy koszulkę z orłem na piersi. W historii więcej meczów kadrze zaliczył tylko Robert Lewandowski - 140.
Poprzedni mecz w reprezentacji Błaszczykowski rozegrał 9 września 2019 z Austrią (0:0) w Warszawie, w eliminacjach mistrzostw Europy.
Na początku września 2021 doznał kolejnej ciężkiej kontuzji kolana. Na boisko wrócił dopiero pod koniec marca tego roku.(PAP)
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Fernando Santos zapowiedział, że w meczu towarzyskim z Niemcami - na swoje pożegnanie z kadrą - Jakub Błaszczykowski wystąpi z opaską kapitana. Jak dodał, na razie nie wiadomo jeszcze, jak długo zagra w piątek w Warszawie.
Błaszczykowski, który niedawno wrócił do gry po ciężkiej kontuzji, po raz 109. założy koszulkę z orłem na piersi. W historii polskiego futbolu więcej meczów w kadrze zaliczył tylko Robert Lewandowski - 140.
Jeszcze niedawno Santos zapowiadał, że doświadczony pomocnik zagra prawdopodobnie 16 minut, bo taki numer nosił na koszulce w kadrze, ale - jak się okazuje - to jeszcze nie jest przesądzone.
"To sam Kuba zdecyduje, ja nie chcę rozstrzygać za niego. On jest wielkim profesjonalistą. Porozmawiamy jeszcze i do niego należy decyzja. Trenował wczoraj, dzisiaj również będzie ćwiczył z kadrą. Długość jego występu zależy od tego, jak się będzie czuć. Trudno na razie to ustalić" - przyznał Santos podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Jak jednak dodał, na pewno Błaszczykowski zagra z opaską kapitana.
"W takim meczu to jest normalne, że będzie reprezentować kraj jako kapitan" - podkreślił selekcjoner.
Początek piątkowego meczu na PGE Narodowym o godz. 20.45.
sm/