![Mural przedstawiający niemiecką flagę z niebieską gwiazdą Dawida, został zamazany czarnym graffiti przez nieznane osoby, Berlin 2020 rok, Fot. PAP/DPA/Carsten Koall](/sites/default/files/styles/main_image/public/202306/pap_20200522_10J%20%281%29.jpg?itok=0EhTdUYm)
"Poprzez szerzenie współczesnego antysemityzmu i antysemityzmu post-Szoah przez członków i posłów AfD na wiecach, spotkaniach, a nawet w parlamencie krajowym, dochodzi do detabuizacji antysemityzmu" - powiedziała szefowa Rias Susanne Zielinski, cytowana przez portal dziennika "Welt".
Dodała, że w ten sposób normalizuje się mówienie w kategoriach antysemickich. "Granice tego, co można powiedzieć, są przesuwane" - zauważyła, dodając, że to niepokojące.
Rias klasyfikuje m.in. niektóre narracje spiskowe jako współczesny antysemityzm - na przykład, że Żydzi mają szczególną władzę polityczną lub gospodarczą. Rias rozumie antysemityzm post-Shoah jako, na przykład, relatywizację, trywializację lub gloryfikację Zagłady. "Ale to obejmuje również każdy atak na kulturę pamięci" – powiedziała Zieliński.
Przedstawiła roczny raport Rias, z którego wynika, że w ubiegłym roku w Turyngii odnotowano 243 antysemickie incydenty wobec 212 w 2021 roku.
Z Berlina Berenika Lemańczyk
sm/