W piątek wieczorem na Twitterze europoseł PiS Tomasz Poręba przekazał, że "po głębokim namyśle, kierując się dobrem obozu", złożył na ręce prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dymisję z funkcji szefa sztabu PiS. "Mimo że nie została przyjęta, pozostaje ona dla mnie decyzją ostateczną" - napisał.
"Rezygnacja Tomasza Poręby nie wpływa na ciągłość działania sztabu Prawa i Sprawiedliwości i zaplanowany kalendarz działań. Jesteśmy zdeterminowani, aby walczyć o zwycięstwo w nadchodzących wyborach parlamentarnych, a tym samym powstrzymać powrót do władzy tych, którzy Polskę niszczyli, rozkradali, a dzisiaj próbują ją dzielić siejąc nienawiść i negatywne emocje" - powiedział PAP Bochenek, odnosząc się do decyzje Poręby.
Jednocześnie rzecznik PiS podziękował Tomaszowi Porębie "za ogrom wykonanej pracy w ramach sztabu PiS na przestrzeni ostatnich miesięcy".
O rezygnację Poręby został zapytany również wicepremier Jacek Sasin.
"To jest decyzja przewodniczącego Poręby. Nie chcę jej komentować. Miał prawo taką decyzję podjąć" – powiedział pytany przez dziennikarzy w sobotę w Gdyni wicepremier Jacek Sasin.
Zaznaczył, że "takie rzeczy się zdarzają". "Jesteśmy szeroką drużyną, idziemy do przodu, tak że damy radę" – oznajmił wicepremier. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
kw/