Narodowy Dzień Powstań Śląskich. Premier: ich ofiara musi motywować do pracy dla Polski

2023-06-20 14:23 aktualizacja: 2023-06-20, 18:00
Uroczystości pod pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach. Fot. PAP/PAP/Zbigniew Meissner
Uroczystości pod pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach. Fot. PAP/PAP/Zbigniew Meissner
Uroczysty apel z udziałem m.in. przedstawicieli władz, wojska i służb mundurowych rozpoczął we wtorek obchody Narodowego Dnia Powstań Śląskich w Katowicach. Słowa nie wyrażą naszej wdzięczności dla powstańców śląskich – napisał premier Mateusz Morawiecki w odczytanym podczas uroczystości liście.

Ustawę o ustanowieniu 20 czerwca Narodowym Dniem Powstań Śląskich prezydent Andrzej Duda podpisał 7 czerwca 2022 r. w Katowicach. W ub. roku święto to było obchodzone po raz pierwszy – 20 czerwca 2022 r. przypadła setna rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do Polski.

Tegoroczne obchody rozpoczęły się rano apelem przy Pomniku Powstańców Śląskim w Katowicach, który ma formę trzech orlich skrzydeł, symbolizujących powstania. Premier Morawiecki w liście przesłanym uczestnikom apelu zaznaczył, że ta uroczystość pozwala uświadomić sobie, jak wiele Polscy zawdzięczają powstańcom, którzy ponad 100 lat temu zmienili bieg historii. „Były to dni, które rozstrzygnęły o losach międzywojennej Polski, o jej szansach na modernizację, na zamożność, na nowoczesność. Śląsk był motorem napędowym polskiego postępu, jest nim zresztą do dzisiaj. Amerykanie mają Dolinę Krzemową, my mamy Śląsk” - napisał szef rządu w liście odczytanym przez posła Wojciecha Szaramę.

Morawiecki podkreślił, że wtorkowe uroczystości to nie tylko okazja do oddania czci bohaterom, ale też do refleksji, że ich ofiara musi motywować do pracy dla Polski. „Dzisiaj nie trzeba walczyć w powstaniach, dzisiaj Polska wymaga od nas nie ofiar, lecz prawego, dobrego życia, uczciwej pracy, wysiłku na rzecz dobra wspólnego” – wskazał premier, dodając że powstańcy śląscy „nie chcieli żyć gdziekolwiek i mówić jakimkolwiek językiem”. „Chcieli żyć w Polsce i mówić po polsku, chcieli, by ich dzieci miały polską, a nie niemiecką tożsamość". „Obyśmy i my dzisiaj byli ożywiani tym samym duchem miłości do ojczyzny i okazali się godnymi spadkobiercami bohaterów sprzed ponad 100 lat” - dodał.

„Zabiegajmy dziś o dobrobyt i pomyślność Śląska oraz całej Polski naszą codzienną pracą i wzajemnym wsparciem. Oby powstańcy śląscy mogli z dumą spoglądać z góry na coraz piękniejszy Śląsk oraz na nas. Słowa nie wyrażą naszej wdzięczności dla powstańców śląskich, spośród których niejeden złożył najwyższą ofiarę na ołtarzu ojczyzny” – podsumował premier.

Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek w swoim wystąpieniu mówił, że powstania śląskie nie tylko dały nadzieję Polakom, ale też przyczyniły się do tego, że część Górnego Śląska została przyłączona do Polski. „Trzeba było również ofiary krwi. Trudno policzyć dzisiaj, historycy też nie potrafią tego do końca oszacować, jaka była liczba ofiar po stronie polskiej, ale na pewno jest to kilka tysięcy podczas tych trzech zrywów” – dodał. Dziękując uczestnikom uroczystości wojewoda wyraził przekonanie, że upamiętnianie bohaterów, którzy walczyli o niepodległą Polskę to „absolutny obowiązek i powinność”. „O bezpieczeństwo i o wolność, o niepodległość, cały czas trzeba się troszczyć i dbać” – dodał.

Wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun mówił, że dziś warto postawić pytanie, co motywowało powstańców do walki o polskość. „Nie znali Polski takiej, jaką my znamy, a jednak w ich sercach tliła się wyjątkowa miłość, którą mogli okazać i niestety w wielu wypadkach złożyć ofiarę krwi” – wskazał. Wyraził przekonanie, że takie uroczystości jak Narodowy Dzień Powstań Śląskich są potrzebne nie tylko po to, by wspominać o ofierze powstańców, ale przekazywać najmłodszym jak ważna jest walka o pokój. „Żeby nikt z nas, nikt z nich, nigdy nie musiał chwycić za broń, żeby walczyć o swoją ojczyznę” – dodał wiceprezydent.

Podczas uroczystości przy Pomniku Powstańców Śląskich odśpiewano „Rotę” i hymn państwowy – podczas podniesienia flagi - odczytano też apel pamięci o oddano salwę honorową. Na koniec delegacje złożyły kwiaty. Wieniec w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy złożył jego doradca Dariusz Dudek, a w imieniu premiera wojewoda i poseł Szarama. Katowickie obchody zakończy przedpołudniowa msza w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego.

Obchody Narodowego Dnia Powstań Śląskich w Chorzowie

Uroczystość zorganizowana przez Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego odbyła się na Skwerze 100-lecia Powstań Śląskich. Obchody rozpoczął koncert Orkiestry Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, później odbyła się ceremonia podniesienie flagi państwowej RP oraz odegranie i odśpiewanie hymnu z udziałem kompanii honorowej 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, policyjnej orkiestry Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz chóru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk. Odczytano apel pamięci, a na koniec tej części uroczystości złożono wieńce pod tablicą poświęconą stuleciu powstań śląskich i przyłączenia części Śląska do Polski.

„Oddaliśmy hołd tym, którzy walczyli o polskość i w tych czynach zbrojnych brali udział. Musimy o tym pamiętać i musimy tę historię pielęgnować” – powiedział po tej części uroczystości marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.

„Żyjemy w bezpiecznym kraju, w Unii Europejskiej, w NATO, więc cieszmy się z tego, co mamy, cieszmy się z tych chwil” – mówił marszałek, który zarazem nawiązał do agresji rosyjskiej na Ukrainę. „To przykład na to, że nieustannie trzeba dbać o niepodległość i wzmacniać potencjał” – zaznaczył.

Następnie na Dużej Łące Parku Śląskiego rozpoczął się Piknik Rodzinny. Jego program wypełnią wystawy, konkursy i występy artystyczne.

Ustawę o ustanowieniu 20 czerwca Narodowym Dniem Powstań Śląskich prezydent Andrzej Duda podpisał 7 czerwca 2022 roku w Katowicach. W ub. roku święto to było obchodzone po raz pierwszy – 20 czerwca 2022 roku przypadła setna rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do Polski. Jak zaznaczył Chełstowski, ustawę o upamiętnieniu trzech zrywów powstańczych poprzedził apel wystosowany do prezydenta przez radnych śląskiego sejmiku.

„Jesteśmy winni pamięć ludziom, którzy oddali życie za powrót Śląska do Polski, musimy pielęgnować pamięć o nich i przekazywać ją kolejnym pokoleniom, edukując młodych ludzi i budując w nich poczucie dumy z postawy ich przodków” – podkreślił marszałek.

Obchody Narodowego Dnia Powstań Śląskich odbywają się we wtorek w różnych miastach regionu. Rano przy Pomniku Powstańców Śląskich w Katowicach odbył się uroczysty apel m.in. z udziałem władz, wojska, służb mundurowych i uczniów. Po apelu odprawiono mszę w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

W południe na terenie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Rudzie Śląskiej odsłonięto pomnik powstańca śląskiego Ignacego Kaczmarka, ufundowany przez Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN. Późnym popołudniem w parku przy ul. św. Wawrzyńca Rybniku zostanie otwarta przygotowana przez IPN wystawa „Bramy do Polski”.

Uroczystości zaplanowano także na kolejne dni – 24 czerwca w mysłowickim Parku Słupna zostanie zorganizowany piknik, połączony z pokazem sprzętu wojskowego, którego zwieńczeniem będzie widowisko multimedialno-historyczne. Katowicki oddział IPN zaprezentuje tam swoje przedsięwzięcia dotyczące tematyki powstań śląskich i plebiscytu. Będzie można zobaczyć łącznie trzy wystawy.

Sprawa przynależności państwowej Górnego Śląska, należącego wcześniej do państwa niemieckiego, decydowała się w latach 1919-21. Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r. wzmogło działający tam polski ruch narodowy, zwalczany przez niemiecką administrację i wojsko. Walka o wpływy narodowe skutkowała m.in. trzema powstaniami śląskimi w latach 1919-21.

Zorganizowany w celu wyznaczenia nowych granic plebiscyt na Śląsku odbył się 20 marca 1921 r. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. Głosujący za przynależnością do Polski okazali się mniejszością i stanowili 40,3 proc. Komisja Plebiscytowa zdecydowała o przyznaniu prawie całego obszaru Niemcom.

III powstanie śląskie, trwające od maja do lipca 1921 r., było odpowiedzią na niekorzystne dla Polski propozycje podziału Górnego Śląska. Na czele zrywu, w którym wzięło udział ok. 60 tys. Polaków, stanął Wojciech Korfanty. Powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar, na którym głosy oddano za Polską. Do najpoważniejszych starć doszło w okolicach Góry św. Anny.

W wyniku tego zrywu, Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego – czyli ponad 11 tys. km kw. - zamieszkanego przez ponad 2 mln ludzi, do Polski przyłączono 29 proc. terenu i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo - na przyłączonym terenie znalazło się 53 z 67 istniejących kopalń, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9z 14 stalowni.

20 czerwca 1922 r. Wojsko Polskie pod dowództwem gen. Stanisława Szeptyckiego wkroczyło na Górny Śląsk. Tego dnia oddziały kawalerii przeszły w kilkukilometrowej defiladzie do rynku w Katowicach. „W następnych dniach z udziałem tłumów Górnoślązaków odbywały się podobne uroczystości objęcia kolejnych miast i miejscowości: 23 czerwca – Królewskiej Huty (obecnie Chorzowa), 24 czerwca – części powiatów bytomskiego, tarnogórskiego, lublinieckiego i gliwickiego, 26 czerwca – Świętochłowic, 29 czerwca – Pszczyny i powiatu pszczyńskiego, wreszcie 4 lipca - Rybnika, powiatu rybnickiego i części powiatu raciborskiego” – przypomniał dyrektor katowickiego oddziału IPN dr Andrzej Sznajder.

"Nie byłoby tego szczęśliwego finału, gdyby nie było wcześniej powstań śląskich – w sierpniu 1919 r. i rok później – w sierpniu 1920 r. Nie byłoby tym bardziej, gdyby Ślązacy zrezygnowali ze swoich marzeń po niekorzystnym dla Polski wyniku plebiscytu w marcu 1921 r., gdyby nie chwycili za broń po raz trzeci w maju 1921 r.” – zaznaczył.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka

(PAP)
gn/