Premier: rozpoczynamy nasz wielki marsz ku kontynuacji. Ku silnej, bezpiecznej, bogatej Polsce

2023-06-24 14:56 aktualizacja: 2023-06-25, 14:39
Mateusz Morawiecki w Bogatyni, fot. PAP/Sebastian Borowski
Mateusz Morawiecki w Bogatyni, fot. PAP/Sebastian Borowski
To są wybory o nasz suwerenny, samodzielny byt Rzeczpospolitej; nie możemy ich odpuścić - powiedział premier Mateusz Morawiecki na wiecu PiS w Bogatyni. "Nie zostawimy ludzi pracy samych sobie" - zadeklarował.

W sobotę w Bogatyni odbył się wiec PiS z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłej premier Beaty Szydło, ministrów oraz najważniejszych polityków ugrupowania, a także koalicjantów - lidera Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry, lidera Stowarzyszenia OdNowa Marcina Ociepy oraz lidera Republikanów Adama Bielana. Wiec opatrzono hasłami "Z miłości do Polski", z logotypem z symbolem serca.

"To są wybory o nasz suwerenny, samodzielny byt. To wybory, które rozstrzygną o tym, czy będziemy mogli dalej realizować nasze marzenie, jakim jest dostatnia Polska" - powiedział premier Morawiecki.

Jak mówił, wybór będzie między tym, czy Polska, "która żyje na poziomie co najmniej bogatych państw Europy Zachodniej i jesteśmy na dobrej drodze, czy Polska, która znowu popadnie w dryf, w letarg".

"To są wybory o samodzielny byt Rzeczpospolitej, nie możemy odpuścić tych wyborów" - powiedział szef rządu.

Premier zapewnił, że rząd nie zostawi ludzi pracy samych sobie. "Jesteśmy z Solidarnością" - zapewnił.

Premier: musimy zatrzymać ukrytą opcję niemiecką w polskiej polityce

Podczas wystąpienia premier Morawiecki podkreślił, że w wiecu biorą udział wszyscy sojusznicy i koalicjanci PiS. "Jesteśmy razem, jesteśmy zjednoczeni. Dziękujemy za tę jedność i solidarność, ale pamiętajmy, że po drugiej (stronie) zbierają się potężne, złe moce. Jesteśmy tu w Bogatyni, po to, aby im powiedzieć, że ta ukryta opcja niemiecka w polityce polskiej - trafiła kosa na kamień. Nie pozwolimy jej pójść dalej, musimy ją zatrzymać" - oświadczył.

"Nie pozwolimy - bo to jest gra o wszystko. Nie możemy zgodzić się na to, żeby ci liberałowie ponownie tu w naszej Polsce, zaprowadzili taki system, że różne rekiny, liberalne i inne, będą mogły sobie łapać swoje VATowskie czy inne ryby w naszym pięknym polskim otoczeniu" - mówił premier.

"Oni do tego dążą - niestety przy wsparciu różnych państw. Ale przede wszystkim starają się łapać klamki tych silniejszych, tych, którym zależy na tym, żeby Polska nie rozwijała się tak szybko. A my jesteśmy - jak powiedział pan prezes Jarosław Kaczyński - u progu czegoś wielkiego. Marzenie pokoleń: Polska żyjąca na poziomie zachodniej Europy (...) to jest dzisiaj w zasięgu ręki" - dodał premier.

Premier: jesteśmy zjednoczoną drużyną, która ma program i wizję na kolejne lata

"Jesteśmy zjednoczoną drużyną, drużyną, która ma program, ma wizję na kolejne 4-8 lat. Polska - kraj dobrobytu, ma lidera, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który ma jedno w sercu - Polskę silną i bezpieczną. I jej poświęcił swoje życie" - stwierdził Morawiecki.

Dodał, że "musimy być ponad kłamstwem, ponad oszczerstwami, bredniami, banialukami, które się sączą". "Musimy iść w naród, musimy iść do społeczeństwa, przekonywać, prosić, mobilizować, pokazywać fakty" - podkreślił premier.

"Bądźmy razem, bądźmy solidarni, niech żyje Rzeczpospolita solidarna. Niech żyje Polska silna, bogata i bezpieczna" - powiedział.

Mateusz Morawiecki: rozmawialiśmy z przywódcami krajów zachodnich o sytuacji w Rosji

Na wiecu w Bogatyni na Dolnym Śląsku premier poinformował o rozmowach z przywódcami krajów zachodnich o sytuacji w Rosji. "Kiedy cała PO spała - w nocy, my rozmawialiśmy z przywódcami krajów zachodnich o tym, co dzieje się w Rosji, bo tak jak i przed wybuchem wojny na Ukrainie przestrzegaliśmy wyprzedzająco, tak teraz monitorujemy sytuację" - powiedział premier.

Poinformował, że rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. "Jesteśmy w stałym kontakcie z Amerykanami. Zdajemy sobie sprawę, że żyjemy w trudnym czasie, w trudnym otoczeniu, dlatego rząd, który modernizuje armię jest rządem na te czasy, który zapewnia naszą suwerenność i dobrobyt na kolejne dziesięciolecia" - oświadczył premier.

Zapewnił, że PiS nie zostawi ludzi pracy samych sobie. "Może sobie decydować sąd europejski. Może sobie decydować sąd polski, tak jak ten europejski a my jesteśmy z ludźmi pracy, z Solidarnością - tą z 1980 roku i tą dzisiaj, bo jest jedna Solidarność" - podkreślił premier Morawiecki.

"Rozpoczynamy nasz wielki marsz ku kontynuacji, ku silnej, bezpiecznej, bogatej Polsce" - podkreślił szef rządu. Jak zaznaczył, "to jest możliwe". "Polska nie jest brzydką panną na wydaniu. Polska jest miss świata i dlatego Polska zasługuje na dobrego gospodarza, zasługuje na Prawo i Sprawiedliwość" - wskazał Morawiecki. "Dobry gospodarz nie zostawia samych sobie, kiedy jest dobra pogoda, ale też w czasie, kiedy zbierają się na horyzoncie chmury" - dodał.

Morawiecki powiedział też, że PiS jest zwłaszcza ze słabszymi, którzy potrzebują pomocy. "Liberałowie lubią łowić w mętnej wodzie, żerować na tkance społecznej. Na to nie pozwoli nigdy rząd PiS" - zadeklarował.

Szef rządu o opozycji: będą się posługiwali kłamstwem, draństwem i chamstwem, aby wypchnąć nas z polityki

Podczas swojego przemówienia szef rządu nawiązał do opozycji i lidera PO Donalda Tuska. "Musimy postawić tamę temu, czym on się posługuje. Zobaczcie, jak wyglądają jego spotkania, jak wyglądają spotkania opozycji - kłamstwa i fałsz, hejt i łgarstwa, nieuczciwość, brak przywoływania faktów. To niewiele kosztuje, ale zachęcam do sprawdzania faktów, które świadczą o tym, jaki jest rzeczywisty stan spraw gospodarczych w naszej ojczyźnie" - powiedział Morawiecki.

W ocenie Morawieckiego, opozycja będzie posługiwała się "każdym kłamstwem, każdym draństwem i chamstwem, żeby wypchnąć nas z polityki". "Nie możemy na to pozwolić, bo od tego zależy suwerenny, samodzielny byt naszej ojczyzny. Nie pozwolimy na to i dlatego stoimy tutaj - jako jedna drużyna pod przywództwem prezesa, premiera Jarosława Kaczyńskiego" - podkreślił szef rządu.

Wcześniej Kaczyński w swoim przemówieniu na wiecu mówił, że "Polska w końcu ma dziś dobrego gospodarza". "Idziemy do góry, to jest trudne, ale jeśli obronimy naszą suwerenność, będziemy szli dalej" - zaznaczył.

"Zapytajmy się jeszcze, kim jest ten dobry gospodarz? Co go powinno charakteryzować?" - pytał Morawiecki.

Jak wskazał, "dobry gospodarz musi potrafić zabezpieczyć finanse, z jednej strony na politykę społeczną i ją będziemy kontynuować i rozwijać (...), ale dobry gospodarz zabezpiecza też ogromne środki na służbę zdrowia, w tym samym czasie wykonuje wielką mnogość projektów w Polsce lokalnej".

Dodał, że "dobry gospodarz w tym samym czasie zabezpiecza środki na wzmocnienie armii, na bezpieczeństwo i jednocześnie dobry gospodarz dokonuje największej w historii III RP obniżki podatków dla wszystkich". Jak sprecyzował Morawiecki - "pardon, nie dla wszystkich, właśnie nie dla wszystkich, bo ci którzy wcześniej, w czasie III RP uciekali do rajów podatkowych, nie płacili podatków, teraz są wzięci pod lupę i zaczęli wreszcie płacić podatki i tu są te pieniądze zakopane". (PAP)

(PAP)

Autorzy: Aneta Oksiuta, Piotr Doczekalski, Mikołaj Małecki, Agata Zbieg, Magdalena Gronek, Marcin Jabłoński

jos/