W ramach inicjatywy nazwanej Homewards, Royal Foundation - fundacja charytatywna kierowana przez księcia i jego żonę, księżną Kate - przekaże 3 miliony funtów na sześć pilotażowych projektów w sześciu miastach, których celem jest wspólne zaangażowanie ekspertów do spraw mieszkalnictwa, organizacji charytatywnych i prywatnych przedsiębiorstw w celu znalezienia lokalnych sposobów na walkę z bezdomnością i opracowania przystępnych cenowo projektów mieszkaniowych.
"W nowoczesnym i postępowym społeczeństwie każdy powinien mieć bezpieczny dom, być traktowany z godnością i otrzymywać wsparcie, którego potrzebuje. Poprzez Homewards chcę to urzeczywistnić i w ciągu najbliższych pięciu lat dać ludziom w całej Wielkiej Brytanii nadzieję, że bezdomności można zapobiec, jeśli będziemy współpracować" - oświadczył książę William.
Przyznał on, że wyeliminowanie bezdomności jest dużym wyzwaniem, ale liczy, że dzięki współpracy na poziomie lokalnym uda się ją zredukować do minimalnych poziomów. Wskazuje na przykład Finlandii, gdzie zdołano to osiągnąć.
Sprawa walki z bezdomnością jest jednym z najbliższych Williamowi tematów. Uwrażliwiła go na to jego matka, księżna Diana, gdy zabrała go i jego młodszego brata, Harry'ego, do schroniska dla bezdomnych, gdy obaj jeszcze byli dziećmi. Wspomniał o tym w poniedziałek podczas inauguracji Homewards.
"Moją pierwszą wizytę w schronisku dla bezdomnych odbyłam z mamą, gdy miałam 11 lat. Wizyty, które odbyliśmy, pozostawiły głębokie i trwałe wrażenie. Poznałam tak wielu niezwykłych ludzi i wysłuchałam tak wielu rozdzierających serce osobistych historii. Zbyt wielu ludzi znalazło się bez stabilnego i stałego miejsca, które mogliby nazwać je domem" - powiedział.
Aby zwrócić uwagę na problem bezdomności książę William w 2009 r. spał przez jedną noc na ulicy w Blackfriars w Londynie, a w czerwcu zeszłego roku incognito sprzedawał na ulicach Londynu magazyn "The Big Issue" - tygodnik, do którego zakupu zachęcają bezdomni, co ma im dać legalne i godne źródło dochodów.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
jc/