Generał Siergiej Surowikin, który poparł Prigożyna aresztowany? Radio Swoboda: rodzina nie ma z nim kontaktu

2023-06-29 15:01 aktualizacja: 2023-06-29, 20:11
Siergiej Surowikin, Władimir Putin. Fot. MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /
Siergiej Surowikin, Władimir Putin. Fot. MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /
Rosyjski generał Siergiej Surowikin, którego media wiążą z inicjatorem buntu Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem, od trzech dni nie kontaktuje się ze swoją rodziną. Nie zdołano skontaktować się również z ochroną generała - podało w czwartek Radio Swoboda.

W rosyjskich źródłach mnożą się spekulacje o „dużych czystkach” w strukturach dowódczych armii, które miałyby być konsekwencją rokoszu szefa wagnerowców Jewgienija Prigożyna. Pojawiła się nieoficjalna informacja o aresztowaniu uważanego za bliskiego Prigożynowi gen. Siergieja Surowikina, a także o zmianach w dowództwie na froncie w Ukrainie i karaniu wojskowych, którzy nie dość zdecydowanie reagowali na bunt.

Rosyjska redakcja Radia Wolna Europa/Radia Swoboda powołała się na doniesienia Aleksieja Wieniediktowa, byłego szefa zamkniętego przez Kreml radia Echo Moskwy, który skomentował pogłoski o aresztowaniu Surowikina i jego zastępcy gen. Andrieja Judin. Napisał on w serwisie Telegram: "Generał Judin jest w domu. Generał Surowikin od trzech dni nie kontaktuje się z rodziną, nie odpowiada również jego ochrona". 

O możliwym aresztowaniu generała, byłego dowódcy inwazji na Ukrainę, poinformował w środę portal Moscow Times powołując się na źródła w ministerstwie obrony Rosji. Wcześniej jeszcze pojawiły się wśród rosyjskich blogerów wojennych pogłoski, że generał został zatrzymany 25 czerwca, dzień po buncie Prigożyna. Źródło cytowane przez Moscow Times powiedziało, że generał "zachował się niezbyt pokornie", gdy został zmuszony do publicznego skrytykowania buntu przed kamerami.

W nagraniu wideo Surowikin wezwał Prigożyna, by ten zatrzymał marsz Grupy Wagnera na Moskwę. Jednak później dziennik "New York Times" podał, że generał wiedział o planowanym buncie i nawet pomógł opracować jego plan. 

Jak powiedział szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda, "dla Ukrainy najważniejszym następstwem buntu Grupy Wagnera jest kompromitacja rosyjskiego dowództwa i fakt, że podlegająca Jewgienijowi Prigożynowi najemnicza armia nie będzie już walczyć przeciwko Ukrainie".

"Mamy do czynienia z kompromitacją rosyjskiego dowództwa. Mit o niezłomności rosyjskiego reżimu został po raz kolejny zniszczony. (...) Co więcej, prywatna armia Wagnera nie będzie już brać udziału w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy. A jest to najskuteczniejsza jednostka rosyjskich wojsk, która wiedziała, jak osiągnąć sukces za wszelką cenę" - powiedział Budanow. (PAP)

jc/mmi/