"Jutro bardzo ważny dzień dla półtora miliona wdów i wdowców – pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o rencie wdowiej" – powiedział poseł Arkadiusz Iwaniak. Podkreślił, że ponad 200 tys. osób podpisało się pod projektem, a w zbieranie podpisów zaangażowało się ponad 30 organizacji.
Obywatelski projekt ustawy
"PiS nauczyło nas przez ostatnie cztery lata, że projekty ustaw, na których mu szczególnie zależy, potrafią być przeprocedowane na jednym posiedzeniu Sejmu. Domagam się i żądam od PiS, ażeby projekt obywatelski został potraktowany tak jak inne projekty" – powiedział Iwaniak. Wyraził oczekiwanie, że po pierwszym czytaniu w czwartek, w piątek projekt zostanie poddany pod głosowanie, by szybko trafił do Senatu i do podpisu prezydenta.
"To test i sprawdzian dla PiS, jego prawdziwych intencji - czy chcą pomagać tym osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, kiedy po śmierci współmałżonka zostają przy jednej emeryturze" - mówił.
Posłanka Katarzyna Kotula przytoczyła dane GUS, według których osoby powyżej 60. roku życia wkrótce będą stanowiły 40 proc. ludności; w 2030 będzie ich 11 mln; w 2050 r. 14 milionów. Podkreśliła, że 58 proc. osób powyżej 60 lat to kobiety, "wciąż na głodowych emeryturach, wciąż w roli opiekuńczej", które „bardzo często wyręczają państwo, nawet kiedy zostają same, często opiekują się swoimi schorowanymi rodzicami, dorosłymi dziećmi z niepełnosprawnościami".
Bezpieczeństwo dla seniorów
"Nasze społeczeństwo, tak jak inne, starzeje się, musimy zrobić wszystko, żeby zagwarantować seniorom bezpieczeństwo, ale także godne życie. Jednym z rozwiązań, które można wprowadzić natychmiast, jest renta wdowia" – powiedziała. Zwróciła uwagę, że przeciętna emerytura mężczyzny w marcu 2022 wynosiła 3400 zł, emerytura kobiety 2300 zł.
"Za nami bardzo trudny rok, rekordowa inflacja. Jeśli chodzi o emerytów i seniorów, nie pomogły trzynastki, czternastki, a nawet rekordowa waloryzacja. Po raz pierwszy od 23 lat realny spadek emerytur jest notowany na poziomie 4,6 procent i nie przykryje tego żadna rządowa propaganda" – dodała Kotula.
"OPZZ oczekuje rent wdowich od wielu lat" – powiedział Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ, który uczestniczył w zbieraniu podpisów pod projektem. „Apeluję do wszystkich partii politycznych o wsparcie ponad podziałami, aby ten projekt został jak najszybciej zrealizowany" – dodał. "W gospodarstwach jednoosobowych emeryckich żyje się naprawdę źle" – powiedział, przytaczając prognozę, że w 2030 r. ponad 17 proc. takich gospodarstw będą stanowić osoby powyżej 80 lat. "Kobiety mają niższą emeryturę, a one najczęściej zostają same" - zaznaczył.
Obecnie w małżeństwie emerytów po śmierci męża kobieta może zachować swoją emeryturę albo z niej zrezygnować i wybrać rentę rodzinną. Obywatelski projekt ustawy o rencie wdowiej przewiduje, że wdowa będzie mogła albo zachować swoją emeryturę, a do tego uzyskać dodatek 50 procent renty po mężu, albo wybrać rentę po mężu i dodać 50 procent swojej emerytury.(PAP)
autor: Jakub Borowski
pp/