O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prof. Milczanowski: Prigożyn prawdopodobnie przebywa w Moskwie [WIDEO]

Prigożyn prawdopodobnie przebywa w Moskwie. Jest w jakiś sposób izolowany, strzeżony. Ma odcięty dostęp do mediów. Potem być może zostaną podjęte decyzje, co do jego życia - powiedział PAP.PL profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, ekspert do spraw bezpieczeństwa Maciej Milczanowski.

Maciej Milczanowski. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Maciej Milczanowski. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Według zachodnich źródeł wywiadowczych szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn prawdopodobnie od 1 lipca przetrzymywany jest na Kremlu - poinformował w poniedziałek portal dziennika "Liberation".

Maciej Milczanowski zapytany o te doniesienia stwierdził, że obecność Prigożyna w Moskwie jest prawdopodobna. "Jest w jakiś sposób izolowany, strzeżony. Ma odcięty dostęp do mediów" - powiedział.

"Prigożyn nie zostanie zabity z dnia na dzień, dlatego, że jest bohaterem dla wielu Rosjan. Trwa akcja niszczenia jego legendy. Potem być może zostaną podjęte decyzje co do jego życia - wskazał Milczanowski.

Zdaniem rozmówcy PAP.PL Grupa Wagnera jest w tej chwili całkowicie rozbita i trwa weryfikacja jej członków. "Część grupy już została wdrożona do armii rosyjskiej, część jest izolowana być może na terenie Białorusi" - zaznaczył.

"Putin spotyka się z samym Prigożynem, dowódcami wagnerowskimi. Nie będzie już jednak Grupy Wagnera jako oddzielnej siły. To dobry sygnał dla Ukrainy" - ocenił.

24 czerwca wagnerowcy pod wodzą biznesmena Jewgienija Prigożyna, zwanego "kucharzem Putina", zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

Więcej

Fot. PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKY

Media: Prigożyn przerzucił kilkuset bojowników z Afryki do Rosji

Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Putinem. Zgodnie z tymi uzgodnieniami część bojowników Grupy Wagnera i sam Prigożyn mieli przemieścić się na Białoruś.

Oficjalnie rosyjskie władze nadal prowadzą śledztwo w sprawie założyciela Grupy Wagnera. (PAP)

Autorka: Anna Nartowska 

an/

Zobacz także

  • Żołnierze Grupy Wagnera na czołgu na ulicy w centrum Rostowa nad Donem, 24 czerwca 2023 r.

    Dokładnie rok temu wagnerowcy szli na Moskwę. Co się stało z Grupą Wagnera?

  • Grupa Wagnera w Rostowie, fot. PAP/AA/Abaca

    Ekspertka PISM: wagnerowcy na Białorusi są i będą wykorzystywani do nacisku hybrydowego na Ukrainę i Zachód

  • Spotkanie Putina z Łukaszenką, fot. PAP/EPA/ALEXANDER DEMYANCHUK/KREMLIN/POOL

    Sensacyjne doniesienia "Washington Post". Putin wiedział o planowanym buncie Prigożyna na dwa dni przed jego wybuchem. Dlaczego nic nie zrobił?

  • Jewgienij Prigożyn Fot. PAP/Newscom/Press service of Prigozhin

    Szef CIA o przyszłości Prigożyna: Putin to apostoł zemsty

Serwisy ogólnodostępne PAP