Rozmawiając z „Entertainment Weekly” Matt Damon zdobył się na osobiste wyznanie. Gwiazdor takich produkcji, jak „Tożsamość Bourne’a”, „Utalentowany Pan Ripley” czy „Buntownik z wyboru” zdradził, że wraz z żoną Lucianą Barroso zdecydowali się wziąć udział w terapii małżeńskiej. Choć 52-letni aktor nie wyjawił szczegółów na temat problemów w ich trwającym niemal dwie dekady związku, opowiedział o negocjacjach, jakie prowadził z 46-letnią Lucianą w czasie jednej z sesji terapeutycznych.
Okazuje się, że Damon postanowił zrobić sobie przerwę od aktorstwa, aby spędzić więcej czasu z ukochaną i ich czterema córkami. Nie mógł jednak owej obietnicy spełnić. A wszystko przez Christophera Nolana, który właśnie wtedy zaoferował mu rolę w dramacie biograficznym „Oppenheimer”. Gwiazdor wcielił się w Lesliego Grovesa, generała wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych, który w 1942 roku został szefem Projektu Manhattan mającego na celu opracowanie pierwszej w historii broni atomowej.
„To zabrzmi jak zmyślona opowieść, ale to wydarzyło się naprawdę. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale dyskutowaliśmy z żoną na terapii o tym, że na pewien czas wezmę w pracy wolne. Jedynym zastrzeżeniem było to, że zrezygnuję z urlopu, jeśli z propozycją zadzwoni Chris Nolan. Odkąd wystąpiłem u Chrisa w filmie ‘Interstellar’, nie kontaktował się ze mną w sprawie kolejnych produkcji. Nie wiedziałem nawet, czy nad czymś obecnie pracuje. On po prostu dzwoni do ciebie znienacka. Tak było też w tym przypadku” – wyjawił aktor.
„Oppenheimer” to opowieść o amerykańskim fizyku J. Robercie Oppenheimerze, który w czasie II wojny światowej pełnił funkcję dyrektora naukowego wspomnianego Projektu Manhattan. Po stworzeniu śmiercionośnego narzędzia Oppenheimer, którego amerykański rząd oskarżał o powiązania z ruchem komunistycznym i szpiegostwo, zaangażował się w działalność na rzecz ograniczania wykorzystywania broni jądrowej. Tytułową rolę zagrał znany z serialu „Peaky Blinders” Cillian Murphy. Prócz Damona u jego boku wystąpili m.in. Emily Blunt, Robert Downey Jr. i Florence Pugh. Obraz trafi na ekrany polskich kin już 21 lipca. (PAP Life)
jc/