USA: działania polskich terytorialsów na wschodniej granicy, jak nasze na granicy z Meksykiem [NASZE WIDEO]

2023-07-20 15:43 aktualizacja: 2023-07-21, 14:59
Pokaz działania granatników M-72 na terenie poligonu w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Pokaz działania granatników M-72 na terenie poligonu w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Kontynuację i rozszerzenie form współpracy przewiduje porozumienie pomiędzy Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej w Toruniu i 129. Regional Training Institute ze Springfield w Stanach Zjednoczonych, które zostało w czwartek podpisane na toruńskim poligonie.

Podpisy pod dokumentem złożyli: dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Maciej Klisz i zastępca Dowódcy Gwardii Narodowej Stanu Illinois gen. Rodney Boyd oraz komendant Centrum Szkolenia WOT płk Edward Chyła i dowódca 129. Regional Training Institute płk Shawn D. Nokes.

"W pewien sposób formalizujemy współpracę pomiędzy Gwardią Narodową Stanu Illinois i Siłami Zbrojnym Rzeczypospolitej Polskiej. Jako Gwardia Narodowa Stanu Illinois współpracujemy bezpośrednio z żołnierzami WOT od czterech, pięciu lat i przez ten czas zauważamy zdecydowany wzrost ich możliwości i zdolności" - powiedział gen. Boyd.

Generał, pytany o zdolność operacyjną WOT do działań na wschodniej granicy Polski, powiedział, że jak najbardziej wojska gotowane do tego typu zadań. Wyraził opinię, że operacje WOT na tym obszarze będą podobnie do działań Gwardii Narodowej na południowej granicy USA z Meksykiem w stanie Teksas.

Dowódca WOT gen. bryg. Klisz również podkreślił, że porozumienie jest sformalizowaniem współpracy, która trwa już siedem lat, a - z punktu widzenia Centrum Szkolenia - jest to uwieńczenie czterech lat przygotowań.

Gen. bryg. Klisz zaznaczył, że 129. Regionalny Instytut Szkolenia jest specyficzną jednostką, pomagającą dowódcy Gwardii Narodowej Stanu Illinois utrzymać standardy i doskonalić standardy żołnierzy. Dodał, że te same standardy i procedury obowiązują w przypadku WOT, a amerykańskie standardy były wzorcem dla WOT.

Dowódca WOT wskazał, że porozumienie przewiduje kontynuację dotychczasowych szkoleń, a w przyszłych latach obie strony zamierzają skupiać się na szkoleniach, które Amerykanie określają jako "zwieńczanie zdolności bojowych, operacyjnych lekkiej piechoty".

Dotyczyć to będzie szkoleń w zakresie walki z celami pancernymi i opancerzonymi, czyli doskonalenia zdolności w operowaniu systemu Javelin. Kolejnymi obszarami zwiększania zdolności będą szkolenia w prowadzeniu ognia snajperskiego, ognia wyborowego, a także szkolenia medyczne.

Gen. bryg. Klisz powiedział też, że żołnierze WOT realizują zadania na wschodniej granicy dotyczące wsparcia Straży Granicznej i innych służb, zaznaczając, że operacja na granicy polsko-białoruskiej jest prowadzone przez MSWiA.

"WOT są obecne na granicy nie od pierwszego dnia czy pierwszej godziny operacji, są obecne od pierwszych sekund operacji. Cały czas jest utrzymywany kilkusetosobowy kontyngent wzdłuż granicy polsko-białoruskiej na Podlasiu i na Lubelszczyźnie" - podkreślił generał.

Komendant Centrum Szkolenia WOT płk Chyła poinformował, że porozumienie, poza kontynuacją działań, przewiduje rozszerzenie oferty szkoleniowej. Oprócz prowadzenia nadal szkoleń snajperów, medyków pola walki i operatorów przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin, od przyszłego roku rozpoczną się szkolenia z zakresu: obrony przed bronią masowego rażenia, zabezpieczenia logistycznego działań, doskonalenia procesu dowodzenia na poziomie dowództw i sztabów batalionów i obserwatorów ognia artyleryjskiego.

CS WOT w 2021 r. przeszkoliło 1,5 tys. żołnierzy, w 2022 r. ich liczba wzrosła do 2,5 tys., a w tym roku również planowane jest przeszkolenie 2,5 tys. żołnierzy.

Wydarzeniu związanemu z podpisaniem porozumienia towarzyszyły pokazy z zakresu: działania obserwatorów ognia i naprowadzania ognia lotnictwa na cele, ostrzału wyznaczonych celów ze śmigłowca W-3 Sokół, działania granatników M-72, a także prezentacja bezzałogowych statków powietrznych Warmate. Odbył się również przelot nad poligonem dwóch samolotów F-16. (PAP)

Autor: Jerzy Rausz

kgr/