Margot Robbie wyznała, że jako dziecko sfingowała własną śmierć

2023-07-21 13:29 aktualizacja: 2023-07-21, 13:39
Margot Robbie. Fot. PAP/EPA ANDY RAIN
Margot Robbie. Fot. PAP/EPA ANDY RAIN
Gwiazda „Wilka z Wall Street” promuje obecnie swój najnowszy film „Barbie”, który już dziś zadebiutuje na ekranach polskich kin. W udzielonym BBC wywiadzie Robbie wróciła wspomnieniami do pewnego dość makabrycznego wyczynu sprzed lat. Jako mała dziewczynka postanowiła zemścić się na nowo zatrudnionej opiekunce, udając własną śmierć. „Położyłam się nago na podłodze, polałam ciało keczupem, a obok położyłam nóż” – zdradziła dwukrotnie nominowana do Oscara aktorka.

Nadszedł dzień premiery wyczekiwanego filmu „Barbie” w reżyserii Grety Gerwig. W tej zachwalanej przez krytyków opowieści o najsłynniejszej lalce świata, która doświadcza egzystencjalnego kryzysu, wystąpiła plejada hollywoodzkich gwiazd. Na ekranie pojawią się m.in. Will Farrell, America Ferreira, Michael Cera, Rhea Perlman, Emma Mackey, John Cena oraz brytyjska piosenkarka Dua Lipa. W rolach głównych zobaczymy zaś Margot Robbie i Ryana Goslinga. „+Barbie+ to jeden z najbardziej pomysłowych, nienagannie wykonanych i zaskakujących filmów głównego nurtu ostatnich lat – świadectwo tego, co można osiągnąć nawet w najgłębszych trzewiach kapitalizmu” – napisała o produkcji w swojej recenzji Clarisse Loughrey z „The Independent”, która przyznała tej produkcji pięć gwiazdek.

W promującym obraz wywiadzie dla BBC Radio 2 odtwórczyni tytułowej roli opowiedziała co nieco o swoim dzieciństwie. Gwiazda „Wilka z Wall Street” dorastała w miasteczku Dalby w australijskim stanie Queensland. Wraz z trójką rodzeństwa została wychowana na farmie dziadków przez samotną matkę, fizjoterapeutkę Sarie Kessler. Aktorka przyznała, że była „krnąbrnym dzieckiem”, a swoimi wybrykami niejednokrotnie przyprawiało bliskich o ból głowy. Gdy jej mama zatrudniła nową opiekunkę, Margot zrobiła makabrycznego psikusa. „Bardzo chciałam, żeby wróciła do nas Talia, 16-letnia dziewczyna, którą uwielbiałam. Gdy zaczęła u nas pracować dużo starsza pani, byłam bardzo niezadowolona. Pewnego wieczoru kazała mi się wykąpać, czego ja nie chciałam zrobić. Była bardzo marudna, więc pomyślałam: +Jeszcze ci pokażę+” – zaczęła swoją opowieść Robbie.

Przyszła gwiazda kina wpadła na pomysł, że… sfinguje własną śmierć. „Wzięłam nóż kuchenny i keczup. Położyłam się nago na podłodze, polałam ciało keczupem, a obok położyłam nóż. Czekałam tak jakieś 45 minut, aż mnie znajdzie. Ale warto było” – wyjawiła dwukrotnie nominowana do Oscara gwiazda. Finał był bowiem taki, że opiekunka „uciekła z krzykiem” i wkrótce zrezygnowała z pracy. Robbie opowiedziała też o innym dowcipie, jaki robiła w dzieciństwie. „Kiedy chodziłam do lokalnego centrum handlowego, udawałam, że wywijam orła na schodach. Ludzie wzywali karetkę. Cóż, lubiłam dramaty” – zdradziła aktorka. (PAP Life)

ep/