Mecenas Nowaczyk był jedną z osób zamieszanych w tzw. aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. Zmarł w poprzedni czwartek w szpitalu w Lublinie.
"W trakcie sekcji zwłok stwierdzono obecność wielonarządowych zmian chorobowych. Nie stwierdzono obrażeń mechanicznych mogących mieć wpływ na śmierć pokrzywdzonego" - podał w odpowiedzi na pytania PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.
"Pobrano materiał do dalszych badań, w tym badań histopatologicznych" - wskazał informując o wykonanej na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie sekcji.
Dodał, że to wstępna opinia po sekcji, która nie wykazała udziału osób trzecich, jedynie zawansowaną chorobę.
Ciało zmarłego w czwartek w szpitalu w Lublinie 55-letniego adwokata zostało przetransportowane do Warszawy we wtorek. Sekcję przeprowadzono dzień później.
Według mediów Nowaczyk miał przebywać w lubelskim szpitalu od 14 czerwca, a lekarze jako wstępną możliwą przyczynę zgonu adwokata wskazali niewydolność nerek i wątroby.
Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji podawanych przez portal tvp.info rodzina Nowaczyka - przesłuchana już w sprawie konkubina - i personel medyczny nie mieli podejrzeń, by zmarł z innych przyczyn niż naturalne.
Przed tygodniem rzecznik powiedział PAP, że prokuratura podjęła śledztwo w sprawie śmierci Nowaczyka. Dopytywany, czy w tej sprawie działania zostały podjęte z własnej inicjatywy przez prokuraturę, czy wpłynęło w tej sprawie czyjeś zawiadomienie, odpowiedział, że są to działania podjęte samodzielnie przez prokuraturę po uzyskaniu informacji w tej sprawie.
Mecenas Robert Nowaczyk był jedną z dziewięciu osób, wobec których jesienią 2018 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia obejmujący wątki 15 reprywatyzowanych nieruchomości.
W lutym 2017 r. Nowaczyk został aresztowany, wyszedł z aresztu w sierpniu 2018 r. Według śledczych m.in. w zamian za wydanie w 2012 r. decyzji reprywatyzacyjnej w sprawie nieruchomości przy ul. Chmielnej 70, Jakub R. miał przyjąć od adwokata wartą 2,5 miliona złotych korzyść majątkową w postaci udziału w nieruchomości w Kościelisku. Nowaczyk usłyszał zarzut wręczenia korzyści majątkowej, a ponadto zarzucono mu też oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa.
Nowaczyk był pełnomocnikiem lub wprost beneficjentem w sprawach dotyczących m.in. reprywatyzacji przy ul. Poznańskiej 14, ul. Marszałkowskiej 43, ul. Mokotowskiej 63 i Chmielnej 70. Uczestniczył także w 46 procesach zwrotu nieruchomości w naturze. W latach 2010-15 m.st. Warszawa wypłaciło ponad 119 milionów złotych odszkodowań klientom mecenasa, w tym około 70 milionów złotych na rzecz osób jemu najbliższych.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
jc/