Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna powiedział w piątek PAP, że prokuratura podjęła śledztwo w sprawie śmierci Nowaczyka.
Dopytywany, czy w tej sprawie działania zostały podjęte z własnej inicjatywy przez prokuraturę, czy wpłynęło w tej sprawie czyjeś zawiadomienie, odpowiedział, że są to działania podjęte samodzielnie przez prokuraturę po uzyskaniu informacji w tej sprawie.
Zaznaczył w rozmowie z PAP, że więcej szczegółów będzie mógł przekazać najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Adwokat zmarł w czwartek. Miał 55 lat. O śmierci Nowaczyka - jednego z głównych bohaterów afery reprywatyzacyjnej napisał portal tvnwarszawa.pl. O śmierci poinformował reprezentujący Nowaczyka w sądzie mecenas Jacek Gutkowski. "Otrzymałem informację od rodziny, że dziś około godziny 14 odszedł Robert Nowaczyk" - powiedział portalowi w czwartek mec. Gutkowski.
Zmarły w czwartek mecenas był jedną z dziewięciu osób, wobec których jesienią 2018 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia obejmujący wątki 15 reprywatyzowanych nieruchomości.
W lutym 2017 r. Nowaczyk został aresztowany, wyszedł z aresztu w sierpniu 2018 r. Według śledczych m.in. w zamian za wydanie w 2012 r. decyzji reprywatyzacyjnej ws. nieruchomości przy ul. Chmielnej 70, Jakub R. miał przyjąć od adwokata wartą 2,5 mln zł korzyść majątkową w postaci udziału w nieruchomości w Kościelisku. Nowaczyk usłyszał zarzut wręczenia korzyści majątkowej, a ponadto zarzucono mu też oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa.
Nowaczyk był pełnomocnikiem lub wprost beneficjentem w sprawach dotyczących m.in. reprywatyzacji przy ul. Poznańskiej 14, ul. Marszałkowskiej 43, ul. Mokotowskiej 63 i Chmielnej 70. Uczestniczył także w 46 procesach zwrotu nieruchomości w naturze. W latach 2010-15 m.st. Warszawa wypłaciło ponad 119 mln zł odszkodowań klientom mecenasa, w tym ok. 70 mln zł na rzecz osób jemu najbliższych.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
mar/