Wizyta ministra obrony Rosji Szojgu i wysłannika Chin w Korei Północnej. "Ważny etap w rozwoju współpracy dwustronnej"

2023-07-26 13:10 aktualizacja: 2023-07-26, 14:09
Powitanie Siergieja Szojgu w Pjongjnagu, fot. twitter.com/@Bielsat_pl
Powitanie Siergieja Szojgu w Pjongjnagu, fot. twitter.com/@Bielsat_pl
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu z pompą rozpoczął wizytę w Pjongjangu; do stolicy Korei Płn. przybyć ma także wysłannik Komunistycznej Partii Chin Li Hongzhong. Oficjalny cel - to udział w obchodach 70. rocznicy zakończenia wojny na Półwyspie Koreańskim, które Pjongjang nazywa swoim „zwycięstwem”.

Według danych amerykańskiego wywiadu Korea Płn., która poparła wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, sprzedaje Kremlowi amunicję artyleryjską i pociski.

Delegacja „towarzysza ministra obrony Siergieja Szojgu” była witana z pompą i kompanią honorową, a oficjalna agencja KCNA odnotowała "wyjątkowo ciepłą atmosferę powitania”. Agencja Reutera zaznacza, że to pierwsza wizyta zagranicznych gości w Pjongjangu od czasów pandemii koronawirusa.

„Wizyta pomoże umocnić więzi militarne pomiędzy Rosją i Koreą Północną i będzie ważnym etapem w rozwoju współpracy dwustronnej” – cytuje Reuters rosyjskie ministerstwo obrony.

Korea Płn. poparła Rosję w wojnie przeciwko Ukrainie, przedstawiając jej działania jako reakcję na „hegemoniczną” politykę USA. Pjongjang jako pierwszy uznał bezprawną aneksję części terytoriów Ukrainy przez Rosję w październiku 2022 r.

Z informacji amerykańskiego wywiadu wynika, że Korea Płn. sprzedaje Rosji amunicję artyleryjską i pociski. Moskwa i Pjongjang zaprzeczają tym informacjom.

Rosja i Chiny to dwaj najbliżsi sojusznicy północnokoreańskiego reżimu. Zachodnie media odnotowują, że do wizyty dochodzi na tle wzrostu napięcia w regionie. Korea Płn. przeprowadziła w ostatnim tygodniu trzy próby rakietowe. USA i Seul nasiliły wspólne działania wojskowe, Waszyngton m.in. wysłał do Korei Południowej okręt podwodny z pociskami manewrującymi.

Zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA Vedant Patel mówił we wtorek, że Rosja i Chiny „mogą użyć swojego wpływu na Koreę Północną, by zachęcić ją do odejścia od groźnych i niezgodnych z prawem zachowań”.

Na czele chińskiej delegacji stoi Li Hongzhong, przedstawiciel Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin.

 

sm/