O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Tak plażowała przedwojenna Warszawa. Sport, opalanie i kąpiele w Wiśle [NASZE WIDEO]

Kiedy nadchodziły upały, elita przedwojennej Warszawy, wyjeżdżała na długie wakacje na letniska, klasa średnia spędzała czas pod miastem, ale większość udawała się na miejskie, wiślane plaże. "W ówczesnych czasopismach pojawiały się rady, by przed pracą pójść nad Wisłę i się wykąpać" - powiedziała Zofia Rojek kuratorka z Muzeum Warszawy.

Plaża "Poniatówka" 1927r. fot. NAC
Plaża "Poniatówka" 1927r. fot. NAC

W 20-leciu międzywojennym, warszawiacy, zupełnie jak współcześnie wypoczywali tak, jak  ich było na to stać. Różnią się tylko miejsca. Najbogatsi, zamiast jechać do egzotycznych krajów, wybierali popularne wówczas kurorty, jak Druskienniki lub Truskawiec i spędzali tam nieraz 2 miesiące.

Z kolei średniozamożna inteligencja wybierała bliższe miejsca.

"W 20-leciu międzywojennym Warszawa była duszna, przeludniona, pracownicy umysłowi, przemysłu i handlu mieli długie urlopy, więc wyjazdy były popularne. Najczęściej udawali się do podwarszawskich miejscowości letniskowych usytuowanych wokół Otwocka, Falenicy, Świdra, Wołomina czy Małkinii" - powiedziała Zofia Rojek.

W dużo gorszej sytuacji byli najbiedniejsi warszawiacy, czyli zdecydowana większość. Służący, pracownicy fabryk, robotnicy nigdy nie mieli urlopu.

"Te osoby spędzały czas najczęściej na plażowaniu nad Wisłą i była to niezwykle popularna rozrywka. Nawet ówczesne czasopisma doradzały, że na upały dobra jest kąpiel w Wiśle przed pracą" - wytłumaczyła kuratorka.

Równie popularna, jak teraz była nadwiślańska plaża Poniatówka. Poza tym odwiedzano plaże na Saskiej Kępie oraz Bielanach.

"Były tam wydzielone miejsca do pływania, plaże wyposażono w drewniane przebieralnie, a czas spędzano podobnie jak dzisiaj: czytano, opalano się, rozmawiano z przyjaciółmi" - opowiedziała.

"Bardzo ważne były zajęcia sportowe, organizowano zawody wioślarskie, zapaśnicze i inne. Przyciągały one ogromną liczbę uczestników, bo wtedy tężyzna fizyczna i zamiłowanie do sportu stały się jednym z filarów zdrowego trybu życia" - podkreśliła kuratorka.

Stroje plażowiczów zasłaniały więcej niż teraz.

"Nawet mężczyźni pływali w zabudowanych strojach, a śmiałkowie korzystający z samych kąpielówek spotykali się często z krytyką" - powiedziała.

Nadwiślańskie plaże są popularnie dotąd.

"Tradycja plażowania moim zdaniem nigdy się nie skończyła, może było ono mniej popularne w latach 80. czy 90., ale współcześnie wystarczy pójść nad Wisłę, żeby zobaczyć, że jest tam mnóstwo osób" - wskazała Zofia Rojek. (PAP)

Autor: Paweł Stępniewski

Zobacz także

  • Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Sztylet sprzed 3 tysięcy lat znaleziony na plaży [NASZE WIDEO]

  • Padły delfin Fot. PAP/EPA/KOICHI KAMOSHIDA

    Zagadkowa śmierć w Somalii. Morze wyrzuciło ponad sto martwych delfinów

  • Plaża Fot. PAP/EPA/Antonio Lacerda

    Tragedia w Portugalii. Polak utopił się podczas kąpieli w Atlantyku

  • Służby na miejscu wypadku/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Ojciec ruszył na ratunek synowi. Nie żyje. Tragedia w Olsztynie

Serwisy ogólnodostępne PAP