Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu tego roku wzrosły r/r o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc.
Ceny żywności
Jak zauważyli w komentarzu ekonomiści PKO BP, głównym źródłem spadku inflacji CPI w lipcu były ceny żywności.
"W ujęciu m/m żywność taniała drugi miesiąc z rzędu, a skala spadku cen była wyraźnie silniejsza niż zakładaliśmy. W porównaniu do czerwca ceny żywności spadły o 1,2 proc., silniej niż wskazywałby wzorzec sezonowy. W ujęciu r/r ceny żywności i napojów bezalkoholowych były w lipcu wyższe o 15,6 proc. - dla porównania, w szczycie notowanym w lutym i marcu br. roczna dynamika cen żywności sięgała 24 proc." - dodali.
Ekonomiści PKO BP oczekują, że trend spadku inflacji żywnościowej w ujęciu rocznym będzie kontynuowany, a na koniec roku sprowadzi ją do ok. 7-8 proc. r/r.
W komentarzu wskazano, że ceny nośników energii nie zmieniły się m/m, przerywając 4-miesięczny okres spadków, napędzanych głównie przez ceny opału i – w mniejszym stopniu – gazu.
"Roczna dynamika cen energii obniżyła się do 16,7 proc. (w szczycie w tym roku 31,1 proc., a w ubiegłym ponad 44 proc.). W przypadku nośników energii najsilniejszy impuls dezinflacyjny w naszej ocenie jest już za nami" - stwierdzili ekonomiści.
Paliwo w dobie inflacji
Także w przypadku cen paliw, które wzrosły o 0,4 proc. m/m przerwany został 4-miesięczny trend spadkowy. "Tendencje na rynku ropy i stacjach paliw wskazują, że wzrosty cen mogą się utrzymać w sierpniu, a silnie dezinflacyjne oddziaływanie cen paliw (-15,5 proc. r/r) nieznacznie osłabnie" - prognozują przedstawiciele banku.
Szacują, że inflacja bazowa w lipcu spadła do 10,7 proc. r/r z 11,1 proc. r/r miesiąc wcześniej, a jej miesięczna dynamika wyhamowała do 0,2-0,3 proc. "Krótkoterminowy trend inflacji bazowej jest coraz bardziej zbieżny z celem inflacyjnym" - oceniono.
Ekonomiści PKO BP uważają, że w obliczu ostatnich wypowiedzi części członków RPP, w centrum uwagi znajduje się odczyt inflacyjny za sierpień.
"Nasza obecna prognoza wskazuje, że inflacja CPI w sierpniu będzie na granicy 10 proc. r/r (10,1 proc. r/r) – poniżej tego poziomu spychać ją mogą ceny żywności, źródłem ryzyka w górę są ceny paliw. Przełamanie progu 10 proc. ma jednak wg nas głównie wymiar psychologiczny" - wskazali analitycy.
Ich zdaniem istotniejsze z punktu widzenia polityki pieniężnej i procesów cenowych jest wyraźne osłabienie impetu inflacji bazowej. "To ono zmniejsza nasze obawy o uporczywość inflacji i poprawia inflacyjne perspektywy na 2024" - ocenili. (PAP)
pp/