Premier Szwecji: wzmocnimy kontrole na granicach, aby powstrzymać wjazd niebezpiecznych osób

2023-08-01 13:27 aktualizacja: 2023-08-01, 14:24
Ulf Kristersson. Fot. PAP/EPA/FILIP SINGER
Ulf Kristersson. Fot. PAP/EPA/FILIP SINGER
Premier Szwecji Ulf Kristersson oświadczył dzisiaj, ze jego rząd wzmocni kontrole na granicach, aby powstrzymać wjazd niebezpiecznych osób. W ostatnich dniach szwedzkie państwo stało się celem gróźb po dokonaniu w kraju kilku aktów spalenia Koranu.

"Rząd w pełni opowiada się za szwedzką wolnością słowa, zarówno w Szwecji, jak i na arenie międzynarodowej. Musimy jednak również chronić szwedzkie interesy dotyczące bezpieczeństwa" - podkreślił Kristersson na konferencji prasowej.

Towarzyszący premierowi minister sprawiedliwości Gunnar Stroemmer wyjaśnił, że policja otrzyma zadanie zwiększenia liczby kontroli na granicach.

"Na obszarze przygranicznym policjanci będą mieć większe uprawnienia w zakresie rewizji osobistej, przeszukania samochodów oraz monitoringu" - uściślił Stroemmer.

Szwecja ma granicę lądową z Norwegią o długości 1630 km oraz z Finlandią - 614 km. Od 2000 roku możliwy jest wjazd samochodem oraz pociągiem ze stolicy Danii Kopenhagi przeprawą nad Sundem. Od 2015 roku po fali migrantów, którzy wykorzystywali most, aby dostać się do Szwecji, w Malmoe wprowadzono wyrywkowe kontrole.

Jednocześnie premier Kristersson przypomniał, że prowadzi rozmowy z szefową duńskiego rządu Mette Frederiksen o możliwości dokonania w obu krajach zmian w przepisach dotyczących porządku publicznego, mających uregulować kwestie publicznego palenia lub niszczenia ksiąg religijnych.

"Rząd analizuje, czy i w jakim zakresie jest to możliwe. Nie chodzi o ograniczenie wolności słowa" - zaznaczył Kristersson.

W poniedziałek w parlamencie Danii dyskutowano nad możliwością ograniczenia aktów palenia Koranu czy innych ważnych dla religii pism przed przedstawicielstwami dyplomatycznymi. Partie rządzące oraz opozycja nie doszły w tej sprawie do porozumienia.

Minister sprawiedliwości Szwecji Stroemmer uważa, że wszelkie ewentualne zmiany w przepisach powinny odbywać się bez konieczności zmian w konstytucji. Szwedzka ustawa zasadnicza daje szerokie prawo do wyrażania swoich opinii, w tym krytyki religii.

"Widzimy jednak potrzebę instrumentu, który dałby możliwość zakazu manifestacji ze względu na kwestię bezpieczeństwa kraju" - zauważył szef resortu.

Według szwedzkich służb specjalnych SAPO po dokonaniu aktów palenia Koranu sytuacja w kwestii bezpieczeństwa uległa pogorszeniu. Szwecja stała się "priorytetowym" celem ataków terrorystycznych. W stolicy Iraku Bagdadzie dokonano szturmu na szwedzką ambasadę.

W poniedziałek zrzeszająca 57 krajów Organizacja Współpracy Islamskiej po raz kolejny skrytykowała Szwecję oraz Danię za możliwość dokonywania w tych krajach profanacji Koranu. Muzułmanie domagają się od krajów skandynawskich konkretnych działań mających zapobiec tego rodzaju aktom.

W Szwecji sprawcą aktów palenia Koranu jest imigrant z Iraku Salwan Momika. Według mediów mężczyzna może wykorzystywać manifestacje, aby otrzymać przedłużenie pozwolenia na pobyt. Momika uważa, że w swoim kraju jest prześladowany przez muzułmanów.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

jc/