Komisja ds. rosyjskich wpływów. PiS: jesteśmy gotowi zgłosić kandydatów

2023-08-02 19:07 aktualizacja: 2023-08-03, 09:26
Politycy PiS na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Piotr Nowak
Politycy PiS na sali obrad Sejmu Fot. PAP/Piotr Nowak
Jesteśmy gotowi zgłosić kandydatów do komisji ds. badania rosyjskich wpływów - powiedział PAP wiceszef klubu PiS Marek Suski. W ocenie przewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marka Asta (PiS), teoretycznie możliwe jest powołanie komisji nawet na posiedzeniu Sejmu w dniach 16-17 sierpnia.

W środę poinformowano, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o komisji do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022, która powstała z jego inicjatywy.

Poseł Ast stwierdził, że podpisu należało się spodziewać, bo wszystkie postulaty zgłoszone przez prezydenta zostały przyjęte przez większość sejmową.

"Przede wszystkim chodzi o skład komisji, który będzie ekspercki - bez udziału polityków, czyli posłów, senatorów" - podkreślił. Ale - dodał - uwzględnione zostały też zmiany dotyczące kwestii odwołania do sądu powszechnego, a nie do sądu apelacyjnego oraz odejście od koncepcji środków zaradczych.

Nowelizacja wejdzie w życie dzień po jej ogłoszeniu. "Myślę, że to stanie bezzwłocznie, a to da możliwość pani marszałek ogłoszenia zgłaszania kandydatur do komisji" - zaznaczył Ast. Według niego, teoretycznie jest możliwe, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu "można byłoby tę komisję powołać tak, aby działania ustawowe mogła podjąć z początkiem września".

Poseł Suski zaznaczył, że PiS czeka na decyzję marszałek Elżbiety Witek ws. zgłaszania kandydatów do komisji. "Jesteśmy gotowić zgłosić swoich kandydatów" - zadeklarował wiceszef klubu PiS.

Kandydatów do komisji nie zamierzają zgłaszać klubu opozycyjne. Poseł Ast ocenił, że opozycja w ten sposób chce kwestionować działania komisji. "Te postulaty, które oni zgłaszali, zostały na tym etapie uwzględnione przez prezydenta i nowelą prezydencką, można powiedzieć, że to, co opozycja chciała - zostało do ustawy wprowadzone" - powiedział. "Widać, że opozycji w ogóle nie zależy na tym, żeby badać te wpływy, naciski ze strony rosyjskich służb, rosyjskich polityków i kto ponosi odpowiedzialność za rozmaite, nieciekawe decyzje" - dodał.

W ubiegły piątek Sejm odrzucił sprzeciw Senatu do prezydenckiej nowelizacji ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów.

Komisja ds. rosyjskich wpływów. Bez parlamentarzystów

Zgodnie z nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy.

Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi 9 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków Komisji w liczbie nie większej niż 9 przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka.(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

mar/