Rząd federalny przywiązuje najwyższą wagę do uczczenia pamięci ofiar niemieckich zbrodni w Polsce oraz do wspólnego ich upamiętnienia.
"Naszym wiecznym zadaniem pozostaje pamiętanie o milionowych i niezmierzonych cierpieniach zadanych Polkom i Polakom przez niemieckie wojska i okupantów" - podkreśliło niemieckie MSZ.
Rzecznik przypomniał, że "wielokrotnie podkreślali to przedstawiciele niemieckiego rządu, w tym minister spraw zagranicznych Baerbock podczas wizyty na warszawskim Cmentarzu Powstańców 4 października 2022 roku".
W okolicach 1 sierpnia "przedstawiciele naszych misji zagranicznych biorą udział w uroczystościach upamiętniających w całej Polsce" - podkreślił rzecznik, wymieniając, że w poniedziałek Chargé d'affaires Robert Rohde wziął udział w mszy świętej połączonej ze złożeniem wieńców i apelem poległych pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego, a we wtorek w ceremonii złożenia wieńców i modlitwie międzywyznaniowej pod pomnikiem "Polegli - Niepokonani 1939-1945" na Cmentarzu Powstańców Warszawy.
Ponadto przedstawiciele Ambasady Niemiec wezmą udział w wielu innych wydarzeniach upamiętniających w Warszawie w najbliższych dniach, m.in. w uroczystościach upamiętniających zamordowanych w powstaniu mieszkańców Woli.
W oficjalnych uroczystościach upamiętniających Powstanie Warszawskie biorą również udział przedstawiciele Konsulatów Generalnych RFN w innych częściach kraju, w tym: Konsul Generalny Kremer (Konsulat Generalny Wrocław) oraz Konsul Generalny Mahnicke (GK Kraków). Wszystkie niemieckie placówki dyplomatyczne w Polsce opuściły 1 sierpnia, flagi do połowy masztu, "aby uczcić pamięć ofiar niemieckich zbrodni w Polsce" - poinformowało PAP niemieckie MSZ.
W Warszawie 1 sierpnia 1944 r. do walki z Niemcami stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych. Jeśli chodzi o ludność cywilną zginęło około 180 tysięcy osób. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tysięcy, wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.
Podczas powstania niemieckie oddziały policyjne i wojskowe dopuszczały się poważnych naruszeń prawa wojennego, masowo mordując ludność cywilną i jeńców wojennych, atakując obiekty cywilne, gwałcąc kobiety oraz grabiąc i niszcząc wszystko co miało wartość dla Polaków.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
jc/