37-letni Błaszczykowski to dla kibiców "Białej Gwiazdy" legendarna postać. Do Wisły trafił zimą 2004 roku i szybko stał się gwiazdą ekstraklasy pomagając krakowskiemu klubowi w zdobyciu mistrzostwa Polski.
Latem 2007 za ponad 3 miliony euro przeszedł do Borussii Dortmund, z którą wywalczył dwa tytuły mistrza Niemiec. W 2013 roku zagrał w przegranym 1:2 finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Jesień 2015 i wiosnę 2016 roku spędził na wypożyczeniu do ACF Fiorentina, a potem został zawodnikiem VfL Wolfsburg.
W styczniu 2019 roku, zgodnie z obietnicą, wrócił do Wisły, która przeżywała wówczas ogromne problemy i groziło jej bankructwo oraz wycofanie z rozgrywek ekstraklasy. Błaszczykowski stał się główną twarzą ratowania 13-krotnych mistrzów Polski, zostając jednym z trzech głównych współwłaścicieli klubu.
Pomagał drużynie także na boisku. 1 września 2021 roku zerwał więzadło w kolanie i od tego czasu walczył o powrót do gry, który nastąpił dopiero po 623 dniach. W tym czasie Wisła spadła z ekstraklasy, w minionym sezonie nie udało się jej powrócić w szeregi najlepszych drużyn w Polsce. Dwa ostatnie występy w krakowskim klubie Błaszczykowski zaliczył w maju i czerwcu w wygranych po 3:0 meczach z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Górnikiem Łęczna.
Piłkarz zapisał też piękną kartę reprezentacyjną. W biało-czerwonych barwach rozegrał 109 spotkań. 16 czerwca po raz ostatni pojawił się na boisku w wygranym 1:0 w meczu z Niemcami.
Sobotnia uroczystość pożegnania rozpocznie się o godz. 17.15, czyli kwadrans przed rozpoczęciem spotkania ze Stalą. Prezydent miasta prof. Jacek Majchrowski uhonoruje go nagrodą - Honoris Gratia, która jest przyznawana od 2005 roku osobom zasłużonym dla miasta. Jako pierwszy otrzymał ją Kard. Franciszek Macharski.
Mecz oraz związane z nim wydarzenie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W piątek rano sprzedanych było ponad 28 tysięcy biletów. Organizatorzy spodziewają się na trybunach ponad 30 tysięcy kibiców. Będzie to mecz z największą frekwencją w Polsce w obecnym sezonie i rekordową jeśli chodzi o rozgrywki 1. ligi w historii.
W czwartek Błaszczykowski spotkał się ze swoimi fanami w klubowym sklepie Wisły. Rozdawał autografy, pozował do zdjęć. Spotkanie trwało cztery godziny, a kolejka oczekujących na wejście miała kilkaset metrów.
Obecny trener Wisły Radosław Sobolewski trafił do krakowskiego klubu w tym samym czasie co Błaszczykowski i z ogromnym sentymentem wspomina czas, który spędzili wspólnie w Wiśle i reprezentacji Polski.
"Z Kubą mieszkaliśmy na zgrupowaniach w jednym pokoju w Wiśle i to przez pewien moment w reprezentacji Polsk. Kontakt mieliśmy zawsze wspaniały i współpracę też. Biegał tam po tej prawej stronie taki młodociany, zadziorny i wybiegał wielką karierę. Okazało się, że to jest niesamowity piłkarz, ale również bardzo wartościowa osoba i cieszę się, że taką na swojej drodze spotkałem” - powiedział.
Po zakończeniu kariery Błaszczykowski nadal będzie związany z Wisłą, gdyż jest jej współwłaścicielem posiadającym 26,84 procent akcji.
Wisła, 13-krotny mistrz Polski, po dwóch kolejkach 1. ligi zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem czterech punktów.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)
kw/