Borys: optymalny dla rozwoju polskiej gospodarki poziom stóp proc. to ok. 3-3,5 proc. [STUDIO PAP]

2023-08-11 07:31 aktualizacja: 2023-08-11, 16:33
Paweł Borys. Fot. PAP/Rafał Guz
Paweł Borys. Fot. PAP/Rafał Guz
Optymalny dla rozwoju polskiej gospodarki poziom stóp procentowych po ustabilizowaniu się inflacji to ok. 3-3,5 proc. - powiedział w Studiu PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że  istnieje uzasadnienie przedłużenia wakacji kredytowych o kolejne dwa kwartały.

Szef PFR uważa, że już na przełomie sierpnia i września inflacja w Polsce spadnie poniżej 10 proc., co może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżek stóp procentowych jeszcze w tym roku.  "Uważam, że są przesłanki, do tego by rozpocząć cykl obniżek. Mamy silnego złotego, wyraźny trend spadku inflacji, przechodzimy spowolnienie gospodarcze i spadek konsumpcji" - powiedział.

Pytany jakie - jego zdaniem - powinny być optymalne dla polskiej gospodarki stopy procentowe, powiedział, że na pewno powinny być inne niż w poprzedniej dekadzie. "Wydaje mi się, że era taniego pieniądza już się skończyła. (...). Normą, w kolejnych latach, nawet jeśli inflacja się ustabilizuje, będą stopy procentowe na poziomie 3-3,5 proc." - wskazał. Wyjaśnił, że "w długim okresie stopy powinny odzwierciedlać tempo wzrostu realnego PKB, co oznacza, że jeśli powrócimy na stabilną ścieżkę wzrostu 3-4 proc. to stopy procentowe lekko powyżej 3 proc. wydają się uzasadnione".

W jego ocenie rok 2023 jest rokiem przejściowym, rokiem stabilizacji głównych parametrów gospodarczych. "Mamy dużą nadwyżkę rachunku obrotów bieżących, co sprzyja silnemu złotemu, stabilizują się ceny energii i koniunktura gospodarcza" - wyliczył. Dodał jednak, że dopiero w przyszłym roku możliwy jest powrót na ścieżkę stabilnego wzrostu na poziomie 3-3,5 proc., choć - jak zaznaczył - "obecna dekada ze względu na geopolitykę, wojny handlowe, różne napięcia, oznacza mniej stabilne otoczenie gospodarcze niż przez ostatnie trzy dekady"

Dlatego właśnie - jak podkreślił  - należy dbać o fundamenty polskiej gospodarki czyli inwestować w infrastrukturę, edukację, innowacyjność, bezpieczeństwo, by w perspektywie 10-15 lat pod względem dochodów dogonić średnią UE.Borys wskazał, że obecnie inwestycje i eksport to silniki polskiej gospodarki, które w przyszłym roku mają szanse przyspieszyć. Zauważył, że pozytywnym czynnikiem jest też  wysoka dynamika  płac, co przy niższej inflacji, sprawia, że dochody realne gospodarstw domowych zaczynają rosnąć. "Myślę, że dołek w koniunkturze mamy za sobą" - powiedział.Zapytany, czy spodziewa się przedłużenia wakacji kredytowych jesienią br., powiedział, że "istnieje uzasadnienie przedłużenia wakacji kredytowych o dwa kwartały, natomiast w II półroczu 2024 stopy mają szanse być na istotnie niższym poziomie". (PAP)

Autorka: Ewa Wesołowska

kgr/