Lublin. Na czas usuwania niewybuchu blisko sto osób ewakuowano na miejski stadion [NASZE WIDEO]

2023-08-11 12:22 aktualizacja: 2023-08-12, 07:29
Ewakuacja w Lublinie, Fot. PAP/Bartłomiej Wójtowicz
Ewakuacja w Lublinie, Fot. PAP/Bartłomiej Wójtowicz
Urząd Miasta Lublin poinformował, że zakończyła się ewakuacja mieszkańców z okolic ul. Wrońskiej, gdzie znaleziono niewybuch. Saperzy przystąpili do usuwania zagrożenia. Rzeczniczka prezydenta Lublina Katarzyna Duma zakomunikowała, że trwająca od rana ewakuacja mieszkańców zakończyła się.

"Wojskowy patrol saperski przystąpił już do akcji usuwania niewybuchu" – zakomunikowała na Facebooku.

Ratusz informował, że według zapowiedzi dowódcy patrolu saperskiego usuwanie zagrożenia powinno potrwać ok. 2 godzin. "Po zabezpieczeniu niewybuchu zapewnimy kolumnie bezpieczny przejazd przez miasto" – przekazał nadkom. Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.

Na zdjęciach zamieszczonych na Facebooku przez ratusz i policję widać, że główne ulice wewnątrz strefy objętej ewakuacją opustoszały. Według danych ratusza, na terenie objętym ewakuacją mieszka ok. 13,7 tys. osób.

Ewakuacja trwała od godz. 7 rano i przedłużyła się ze względu na osoby chore i z niepełnosprawnościami, które potrzebowały specjalistycznego transportu.

Około stu osób przebywało w piątek w południe na stadionie Arena Lublin, który wyznaczono na miejsce ewakuacji z okolic ul. Wrońskiej, gdzie w czwartek znaleziono niewybuch.

"Spodziewaliśmy się większej liczby osób" – powiedział mediom sekretarz miasta Andrzej Wojewódzki. Jak dodał, na stadionie mieści się 10-12 tys. osób. "Część mieszkańców ewakuowała się sama. Na stadionie ich liczba jest niewielka" – stwierdził.

Ewakuowanym, którzy przebywają na stadionie oferowana jest kawa, herbata i woda, a także m.in. pomoc psychologiczna psychologów. Służby i pracowników miejskich instytucji wspiera PCK.

"Zamknęliśmy dla ruchu kołowego wjazdowego ulice znajdujące się w rejonie zagrożenia. Na każdej ulicy są patrole, które nie pozwalają na wjazd" – poinformował sekretarz miasta.

Jak podał, decyzja o zakończeniu ewakuacji jeszcze nie zapadła. Dopiero po jej zakończeniu grupa saperska ma podjąć niespełna 400 kg niewybuch, którego pole rażenia oszacowano na ok. 800 m. Na tym terenie – według danych ratusza – mieszka ok. 13,7 tys. osób.

Wojewódzki zapowiedział, że po likwidacji zagrożenia przez saperów osoby ewakuowane zostaną z powrotem przewiezione do mieszkań, domów i zakładów pracy.

Na stadionie reporter PAP spotkał przebywającą na studiach w Lublinie Elenor z Zimbabwe. Powiedziała, że o ewakuacji dowiedziała się od policji, po czym – według wskazówek służb – udała się na stadion.

"Całe szczęście, że znaleźli bombę zanim ją wzbudzili" – stwierdziła.

Mechanik Artur specjalnie wziął na piątek urlop, żeby spędzić czas z 13-letnim synem, 5-letnią córką i 10-letnim siostrzeńcem. Rano dowiedział się o ewakuacji.

"Autobusy przywożą ludzi na stadion, jest kawa, napoje" – powiedział PAP nie kryjąc zadowolenia z dobrej organizacji.

Jak poinformował rzecznik PGE Dystrybucja Karol Łukasik, polecenie pracy zdalnej otrzymało w piątek kilkaset osób zatrudnionych w spółce, której centrala mieści się w obszarze objętym ewakuacją. W piątek nieczynne są punkty obsługi klientów przy ul. Wolskiej 11, Elektrycznej 2 i Garbarskiej 21A.

Ratusz przekazał, że według zapowiedzi dowódcy patrolu saperskiego akcja usuwania niewybuchu powinna potrwać ok. 2 godzin. O zakończeniu akcji ewakuacji miasto ma poinformować odrębnym komunikatem.

W czwartek przed południem w rejonie ul. Wrońskiej 1 pracownik budowlany podczas prac ziemnych natrafił na niewybuch. Miejsce znaleziska zabezpieczyła policja, wezwani zostali wojskowi saperzy, który po południu wyznaczyli strefę ewakuacji.

Niewypał znaleziono na terenie, gdzie przed II wojną światową mieściła się fabryka samolotów i lotnisko. Po zajęciu Polski Niemcy założyli tam obóz jeniecki, obóz pracy, miejsce segregacji i magazynowania mienia zrabowanego Żydom. Obecnie powstaje tam duże osiedle mieszkaniowe.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

kw/