Baronowa Lane-Fox wezwała do stworzenia "wspólnego kodeksu zasad", który będzie miał na celu przemianę internetu w miejsce przyjazne i bezpieczne dla wszystkich.
Zwróciła również uwagę, że w ciągu ostatnich 30 lat internet dał ludziom wiele dobrego, jednakże wielu zaczęło wykorzystywać go w złych celach. To według niej właściwy moment, "by zrobić krok w tył".
"Sieć stała się integralną częścią naszego życia" - powiedziała Lane-Fox, zwracając uwagę na rolę, jaką internet pełni w gospodarce Wielkiej Brytanii i innych krajów, a także na fakt, że jego pełen potencjał nie jest wykorzystywany. Baronowa zwróciła uwagę na kwestie wykluczenia cyfrowego i szerokie dysproporcje w dostępie do sieci, dodając, że "sektor technologii w Wielkiej Brytanii jest absolutnie nieznaczący w porównaniu z tym samym sektorem w Stanach Zjednoczonych".
"Co ważne, to fakt że zaledwie garstka zachodnich firm kontroluje ogromną część tego, jak korzystamy dziś z sieci. Apple, Facebook, Google i Amazon - nie tak sobie wyobrażałam otwarty internet" - powiedziała baronowa w wywiadzie z BBC.
Lane-Fox, która zasiada również w zarządzie Twittera, wypowiedziała się na temat negatywnego wpływu mediów społecznościowych na stan zdrowia psychicznego młodych ludzi. Zwróciła także uwagę na to, że rośnie potrzeba transparentności w działaniach wielkich firm; domagają się jej konsumenci, którzy kwestionują coraz częściej motywy biznesowe dostawców usług.
"Potrzebujemy czegoś w rodzaju Konwencji Genewskiej dobrych praktyk internetu, pod którą podpiszą się giganci rynku" - stwierdziła zaznaczając, że wspólny kodeks nie naruszałby interesów wielkich firm, a wręcz im pomagał realizować cele biznesowe w sposób bardziej przejrzysty i zachęcający z punktu widzenia konsumentów. (PAP)
mfr/ mc/