"To był mój wymarzony sezon - oceniła zawodniczka SKŻ Ergo Hestia Sopot. - Od początku udawało mi się utrzymywać bardzo wysoką formę, poprzez wicemistrzostwo Europy w klasie RS:X, drugie miejsce w preolimpiku w Rio de Janeiro, a kończąc na mistrzostwach świata w Omanie, gdzie zajęłam piąte miejsce. Udało mi się też osiągnąć to, co najważniejsze - wywalczyć kwalifikację olimpijską" - zaznaczyła.
Podopieczna trenerów Macieja Dziemiańczuka i Pawła Kowalskiego podkreśliła, że o starcie w igrzyskach marzyła od dziecka, jak tylko w 2003 roku zdobyła srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Próbowała zrealizować ten cel dwukrotnie - na Pekin 2008 i Londyn 2012, ale wówczas krajową rywalizację wygrała Zofia Klepacka.
"Nie poddałam się, byłam cierpliwa, ciężko pracowałam i w końcu mam tę kwalifikację. Jadę do Rio!" - powiedziała z wielką radością Białecka.
W lipcu po raz pierwszy gościła w mieście przyszłorocznych igrzysk. Wiele rzeczy wprawiło ją w osłupienie, zwłaszcza jeśli chodzi o stan olimpijskiego akwenu. "Woda w zatoce Guanabara jest najbrudniejszą w jakiej miałam okazję żeglować" - oceniła.
Wicemistrzyni Europy bardzo się cieszy, że święta Bożego Narodzenia spędzi w domu, w rodzinnej atmosferze, a na kolejne zgrupowanie uda się dopiero po Nowym Roku. "Nie będę się objadała, ale na pewno pozwolę sobie na trochę słodkości" - dodała. (PAP)
kali/ giel/ krys/