"Wszystko w tej sprawie zostało powiedziane i będzie powiedziane" - powiedział Brudziński w rozmowie z TVN24. Dopytywany, czy można coś jeszcze dodać odparł: "Tak, na pewno należy dodać, moim zdaniem, słowo +przepraszam+ wobec tych wszystkich, którzy całą tą sytuacją czują się zniesmaczeni czy zażenowani".
"To słowo (przepraszam) na pewno powinno się pojawić. Nie mam żadnych oporów, żeby takie słowo (powiedzieć), szczególnie wobec tych wszystkich, którzy słusznie uważali, że od naszej władzy i naszych polityków należy wymagać więcej. Warto podkreślić, że marszałek Kuchciński jest drugą osobą w państwie i jest rzeczą oczywistą, że korzysta z przysługujących mu uprawnień również jeżeli chodzi o kwestie przemieszczania się po kraju czy po Europie. Natomiast te wszystkie dodatkowe informacje, które wokół tej sprawy się pojawiają - moim zdaniem - tego słowa +przepraszam+ wymagają" - powiedział Brudziński.
W ubiegłym tygodniu Radio Zet podało, że marszałek Sejmu latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach, w poniedziałek, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka oraz 10 tys. zł na Caritas Polska w zamian za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny.
Kwestia lotów Kuchcińskiego jest od kilku dni krytykowana przez polityków PO, którzy chcą, by marszałek Sejmu przedstawił szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział. Zdaniem posłów PO, decyzja o wpłaceniu 15 tys. zł na cele charytatywne jest niewystarczająca. W ubiegły piątek, w związku z doniesieniami o lotach marszałka Sejmu i jego rodziny, klub parlamentarny PO-KO złożył wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji.
We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował PAP, że podjął działania ws. uregulowania przepisów dotyczących lotów służbowych. "Marszałek Marek Kuchciński wykonał gest, którego oczekiwaliśmy od niego, czyli wpłacił 15 tys. zł na cele charytatywne. Natomiast jeśli chodzi o całość problemu, to uważamy, że trzeba się liczyć z oczekiwaniami społecznymi i w związku z tym zwróciłem się do ministra obrony i szefa Kancelarii Premiera, bo tutaj mogę działać tylko jako szef partii, ale poproszę o to także prezydenta, żeby zwrócił się do szefa swojej kancelarii, aby odpowiednie przepisy regulujące te sprawy zostały stworzone" - powiedział prezes PiS.
Także we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk poinformował o dokonaniu zmian w zarządzeniu dot. podróży rządowym samolotem, która zakłada, że rodziny osób transportowanych rządowym samolotem przebywające na jego pokładzie w innej formule niż w składzie oficjalnej delegacji będą ponosiły koszty podróży.
Również szef MON Mariusz Błaszczak polecił we wtorek zmianę instrukcji HEAD przy lotach najważniejszych osób w państwie, która ureguluje ewentualne podróże rodzin osób transportowanych wojskowymi statkami powietrznymi. (PAP)
nno/ drag/