Agencja Fitch utrzymała rating Polski na poziomie "A-" z perspektywą stabilną

2019-09-27 22:36 aktualizacja: 2019-09-28, 11:52
Siedziba Fitch Ratings w Nowym Jorku. Fot. PAP/EPA/ANDREW GOMBERT
Siedziba Fitch Ratings w Nowym Jorku. Fot. PAP/EPA/ANDREW GOMBERT
Agencja Fitch utrzymała w piątek rating Polski na poziomie "A-" z perspektywą stabilną - podał Fitch w piątkowym komunikacie. Według Fitch ocena odzwierciedla m.in. zróżnicowaną gospodarkę Polski, członkostwo w UE i silne podstawy makroekonomiczne.

Agencja napisała w komunikacie, że rating Polski na poziomie „A-” odzwierciedla jej zróżnicowaną gospodarkę, członkostwo w UE, silne podstawy makroekonomiczne i solidne ramy polityki wspierane przez stabilny sektor bankowy. Równoważą one niższe PKB na mieszkańca i wysoki dług zewnętrzny netto względem mediany dla porównywalnych krajów. 

Fitch spodziewa się, że po redukcji deficytu sektora finansów publicznych w 2018 r. nastąpi znaczne powiększenie tego deficytu, gdy rząd zwiększy wydatki socjalne. Agencja uważa, że szersze spowolnienie w strefie euro - do 1,1 proc. w latach 2019-20, a następnie nieznacznego wzrostu do 1,2 proc. w 2021 r. - będzie hamowało popyt zewnętrzny Polski w horyzoncie prognozy. "Fitch spodziewa się spowolnienia wzrostu realnego PKB do 4,1 proc. w 2019 r., 3,3 proc. w 2020 r. i 2,9 proc. w 2021 r. (...)" - poinformowano w komunikacie. 

Wskazano, że pakiet fiskalny ogłoszony w lutym 2019 r. daje równowartość 2,5 proc. PKB do wydatków sektora finansów publicznych w latach 2019–2020. Do tego dochodzą dodatkowe koszty związane z „trzynastą emeryturą", która będzie kosztować ok. 10 mld zł oraz możliwią "czternastą emeryturą" w 2021 r.  

Agencja oczekuje umiarkowanego wzrostu przychodów budżetowych, ponieważ wzrost gospodarczy spowolnia od szczytu w 2018 r. Zauważono, że zwolnienie osób poniżej 26 roku życia z opodatkowania dochodów, obowiązujące od sierpnia 2019 r., także wpłynie na przychody. Jednocześnie analitycy Fitch oczekują wyższych wpływów z podatków pośrednich, co spowodowane będzie silną konsumpcją prywatną wynikającej z silnego rynku pracy, proponowanych podwyżek płacy minimalnej i transferów socjalnych.

Polski sektor bankowy jest rentowny, ma stabilną jakość aktywów

"Fitch oczekuje również dalszego postępu w zmniejszaniu luki w podatku VAT, chociaż jesteśmy ostrożni co do możliwości osiągnięcia celu zmniejszenia luki o 7,9 mld zł (0,3 proc. PKB) w 2020 r." - napisano. 

Zastrzeżono, że agencja nie uwzględnia oczekiwanych jednorazowych dochodów z reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE), sprzedaży uprawnień do emisji CO2, wyższych składek na ubezpieczenia społeczne wynikające ze zniesienia tzw. 30 proc. limitu oraz przychodów ze sprzedaży licencji 5G. 

Poinformowano, że Fitch spodziewa się, iż deficyt sektora finansów publicznych osiągnie najwyższy poziom 2,3 proc. PKB w 2020 r., znacznie przekraczając docelowy cel rządu wynoszący 0,3 proc., a następnie zmniejszy się do 1,9 proc. w 2021 r. 

Agencja spodziewa się wzrostu długu sektora finansów publicznych w celu sfinansowania wyższych poziomów wydatków socjalnych w latach 2019-20. W związku z tym podniesiono prognozy dotyczące poziomów długu do 50,5 proc. PKB w 2019 r. (z 49 proc.) i średnio 48,3 proc. w latach 2020–21 (wobec 48,5 proc. w 2018 r.). 

Fitch podniósł też prognozy inflacji średniorocznej na 2019 r. do 2,3 proc. (z 1,3 proc.) i 2,8 proc. (z 2,1 proc.) na 2020 r. Instytucja spodziewa się, że Narodowy Bank Polski utrzyma stopy na poziomie 1,5 proc. do końca horyzontu prognozy. 

W komunikacie zwrócono uwagę, że polski sektor bankowy jest rentowny, ma stabilną jakość aktywów (ze wskaźnikiem kredytów zagrożonych na poziomie 6,8 proc. na lipiec 2019 r.) i dobrze uregulowany. 

"Zbliżający się wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie hipotek denominowanych w walutach obcych może potencjalnie znacznie podnieść koszty dla polskiego sektora bankowego po 2020 r." - ostrzega Fitch. Zauważono, że w lipcu 2019 r. 28,7 proc. hipotek w Polsce było denominowanych lub indeksowanych w zagranicznych walutach, głównie we frankach szwajcarskich. 

W "najgorszym scenariuszu", w którym wszystkie hipoteki walutowe musiałyby być przeliczone na złote polskie, Związek Banków Polskich oszacował koszty dla banków do 60 mld zł, co stanowi równowartość 3 proc. aktywów sektora na lipiec 2019 r. - zauważa Fitch. Zastrzeżono, że realizacja tego scenariusza jest obarczona znaczną niepewnością, a jego skutki będą prawdopodobnie rozłożone na kilka lat.

Na 11 października zaplanowano przegląd ratingów przez Moody's i S&P

Agencja wskazuje, że sondaże przedwyborcze oraz wyniki wiosennych wyborów do Parlamentu Europejskiego świadczą o tym, że w październikowych wyborach parlamentarnych władzę najprawdopodobniej utrzyma PiS. 

"Naszym zdaniem, jest mało prawdopodobne, aby następny rząd przyjął zbyt +konfrontacyjne+ podejście do UE w zakresie praworządności w skali widocznej w obecnej kadencji. Jednak powrót do takiego podejścia mogłoby z czasem podważyć postrzeganie przez inwestorów wskaźników instytucjonalnej niezależności i rządzenia" - napisano. 

Również w poprzedniej decyzji, z marca tego roku, agencja Fitch utrzymała rating Polski na poziomie "A-" z perspektywą stabilną. Uzasadniano to wówczas m.in. mocnymi podstawami gospodarki i dobrą sytuacją fiskalną.

W kwietniu br. agencja Moody's utrzymała swoje ratingi dla Polski na poziomie A2 z perspektywą stabilną. Decyzję uzasadniono odpornością gospodarki, jej wielkością i dobrą sytuacją.

Również w kwietniu swoje ratingi podtrzymała agencja S&P, utrzymując oceny na poziomie A-/A-2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A/A-1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostała na poziomie stabilnym. (PAP)

Autor: Marcin Musiał 

mmu/ skr/