TVP Info opublikowała w piątek nagranie rozmowy Neumanna z lokalnymi działaczami PO z Tczewa, która odbyła się pod koniec 2017 r. Polityk PO w wulgarny sposób wypowiada się na temat sytuacji w tym mieście; rozmowa dotyczy też ewentualnych zarzutów prokuratorskich dla związanych z PO prezydentów miast. Neumann deklaruje, że "stanie murem" za wszystkimi, którzy mają problem z prawem, warunkiem jest jednak członkostwo w Platformie.
Neumann w piątek w rozmowie z TVN24 podkreślił, że nagranie jakie opublikowało TVP Info, dokumentuje jego prywatną, a nie publiczną, rozmowę z działaczami PO z Tczewa. Poinformował, że to nagranie zostało już przedstawione przez lokalne media rok temu, a osoby, które je nagrały zostały z PO wyrzucone na skutek konfliktu i braku poparcia ze strony władz Platformy.
Przyznał jednocześnie, że nie jest dumny z języka, jakiego używał w tamtej rozmowie. "W prywatnej rozmowie czasami zdarzy mi się przekląć, za co przepraszam. Czasy są takie, że czasami trzeba przekląć" - stwierdził polityk Platformy.
Dopytywany o swoje słowa, że są "twarde rzeczy" na Pawła Adamowicza - tragicznie zmarłego po ataku nożownika prezydenta Gdańska - wyjaśnił, że miał wtedy na myśli to, że obecna władza jest w stanie posunąć się do wszystkiego wobec Adamowicza. Ocenił, że nagonka na prezydenta Gdańska była nieprawdopodobna. "Mogło to doprowadzić do tego, że PiS pokazowo będzie chciało przeprowadzić zatrzymanie w urzędzie miasta, żeby wyprowadzić prezydenta Adamowicza w kajdankach, bo to dobrze by wyglądało w kampanii wyborczej" - zaznaczył.
"Nie tylko służby (państwa - PAP), ale cała machina (propagandowa - PAP) była przygotowana, żeby z Pawłem Adamowiczem walczyć. To szczucie na Adamowicza, skończyło się tragedią" - podkreślił Neumann. Przypomniał, że Adamowiczowi - pomimo wielokrotnych zarzutów prokuratury - nie udowodniono popełnienia żadnego przestępstwa.
Pytany dlaczego teraz zostało opublikowane nagranie z 2017 r., Neumann powiedział: "Jest osiem dni do wyborów, PiS chce odwrócić uwagę od swoich problemów, które ma". Jak dodał, telewizja publiczna od dawna traktuje go jako wroga i nie publikuje o nim dobrych materiałów, tylko same złe. "Powiedzieć, że TVP jest stronnicza, to jak nic nie powiedzieć" - ocenił.
Neumann przeprosił mieszkańców Tczewa za ówczesnych lokalnych działaczy PO, przeprosił także wszystkich, którzy byli zniesmaczeni rozmową. Zapewnił, że obecnie w tczewskiej PO jest porządek. "Przepraszam wyborców, wszytkach przepraszam" - powiedział.
Na nagraniach Neumann w wulgarny sposób odnosi się do Tczewa - miejscowości wchodzącej w skład okręgu, z którego startuje do Sejmu. "Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem. (...) Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p***by, naprawdę" - mówił Neumann w kuluarowych rozmowach partyjnych, cytowany przez portal TVP Info.
W rozmowie Neumann postawił też tezę, że nieważny jest ciężar zarzutów prokuratorskich ciążących na politykach PO, o których rozmawiał, bo one mogą pomóc wygrać wybory. "To nie ma żadnego znaczenia" - mówił. Podawał też przykłady samorządowców związanych z opozycją, którzy mają problemy z prawem. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ mrr/