2020-01-14 19:59 aktualizacja: 2020-01-14, 20:02
Grób Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Fot.PAP/Marcin Gadomski
We wtorek, rok po tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, przedstawiciele miast Unii Metropolii Polskich spotkali się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, aby uczcić pamięć samorządowca.
Rok temu zmarł prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który dzień wcześniej został zaatakowany nożem przez Stefana W. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ramach obchodów pierwszej rocznicy śmierci prezydenta Adamowicza samorządowcy z kilku polskich miast spotkali się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, gdzie odbyło się uroczyste posiedzenie Zarządu Unii Metropolii Polski.
W wydarzeniu uczestniczyli m.in. żona zamordowanego Pawła Adamowicza Magdalena i jego brat Piotr, prezes Zarządu UMP - prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski oraz prezydenci: Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Poznania Jacek Jaśkowiak, Sopotu Jacek Karnowski, Warszawy Rafał Trzaskowski i Wrocławia Jacek Sutryk.
Po zakończeniu spotkania odbyła się konferencja. Oświadczenie złożył m.in. Piotr Adamowicz. Według niego, do zabójstwa prezydenta Adamowicza doszło, ponieważ był on ofiarą nagonki.
"W ostatnich dniach wielokrotnie pytano mnie, czy jego śmierć zmieniła coś w życiu publicznym - nic nie zmieniła (...). Postępowanie mediów narodowych i bliskich władzy tworzy atmosferę publicznego przyzwolenia na falę hejtu, mnożenie gróźb i obelg anonimowych, i nieanonimowych nadawców" - mówił.
W jego ocenie, w ostatnim czasie szczególnym obiektami ataku stali się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz marszałek Senatu Tomasz Grodzki. "Organy państwowe nie robią nic, aby temu zapobiec" - dodał Piotr Adamowicz.
"Zatrzymajmy tę falę nienawiści, której towarzyszy groźba przemocy. Rok temu jej ofiarą był mój brat. Postawmy jej także tamę w sposób instytucjonalny. Ludzie, którzy posługują się hejtem i oszczerstwami, muszą być ścigani i karani" - apelował.
Magdalena Adamowicz zapowiedziała powstanie naukowo-badawczego Instytutu Pawła Adamowicza. "Chcę, aby Instytut pomagał w codziennym zarządzaniu miastem i państwem oraz w krzewieniu postaw patriotyzmu lokalnego i narodowego. Ma to być instytut, który będzie łączył Polaków i zakopywał rowy, które Polacy między sobą zbudowali. Wierzę, że będzie to żywy pomnik Pawła" - mówiła.
Truskolaski przypomniał, że Paweł Adamowicz dwukrotnie przewodniczył Unii Metropolii Polskich. Zapowiedział, że każdego roku styczniowe posiedzenie zarządu UMP będzie się odbywało w Gdańsku, aby oddać hołd zamordowanemu samorządowcowi.
"Paweł doskonale łączył patriotyzm gdańszczanina z patriotyzmem ogólnopolskim. Był wielkim Europejczykiem. Oddajemy my hołd, aby ta śmierć nie była zapomniana, abyśmy wyciągnęli z niej wnioski. Będziemy nawoływać, aby mowa nienawiści zniknęła z naszego życia politycznego" – zaznaczył Truskolaski.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski przypomniał, że Paweł Adamowicz był pomysłodawcą utworzenia Europejskiego Centrum Solidarności, które powstało po to, aby nigdy więcej nie powtórzyła się tragedia, która miała miejsce w grudniu 1970 r. "Rok temu mieliśmy do czynienia z mordem politycznym i trzeba o tym głośno mówić. Nikt nie rozliczył tych, którzy to tego mordu się przyczynili, a dla nas są to m. in media publiczne (...). Jest to poważne oskarżenie, ale musi ono wybrzmieć, aby nigdy więcej nie doszło do podobnej tragedii" - mówił.
Unia Metropolii Polskich powstała w Krakowie 11 października 1990 r. z woli prezydentów miast: Gdańska, Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia. Początkowo UMP działała w formie konwentu prezydentów miast. W 1993 r. Unia zarejestrowała się jako fundacja miast. Obecnie tworzy ją 12 miast: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław.
W czerwcu ub.r. prezydent Białegostoku i jednocześnie prezes zarządu UMP Tadeusz Truskolaski ogłosił, że patronem Unii będzie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
13 stycznia 2019 r. wieczorem 27-letni Stefan W. podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął na scenę i zaatakował nożem prezydenta Adamowicza. Jeszcze w nocy ugodzony kilkukrotnie nożem Adamowicz przeszedł w szpitalu pięciogodzinną operację. Następnego dnia prezydent Gdańska zmarł. (PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ jann/
