![Posłowie PO-KO Michał Szczerba (L) oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz (P) podczas konferencji prasowej pt."Korupcyjny układ sędziów PiS". Fot. PAP/Paweł Supernak](/sites/default/files/styles/main_image/public/202002/pap_20200206_0AI.jpg?h=5e818da3&itok=I5WTta5A)
"GW" ujawniła w czwartek listę sędziów, którzy poparli kandydaturę Teresy Kurcyusz-Furmanik na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem dziennika, na wykazie "przeważają nazwiska osób, które awansowały dzięki +dobrej zmianie+".
"Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z sitwą, która skrzyknęła się po to, aby dokonać zamachu na konstytucyjny organ, jakim była Krajowa Rada Sądownictwa" - komentował na konferencji prasowej w Sejmie Michał Szczerba (KO).
Zaznaczył, że po publikacji "GW" wiadomo, jak zbierano podpisy pod kandydaturą jednej członkini KRS. Zwrócił uwagę, że wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi przypisywane są w gazecie słowa: "przelecimy się po pokojach i zbierzemy podpisy".
"Wiemy, że osobom, które podpisywały się pod listami, albo obiecywano konkretne korzyści, albo też tak kierowano ich karierami, żeby takie korzyści otrzymywali" - powiedział Szczerba.
"Stawiam tezę, że mamy do czynienia być może ze zjawiskiem płatnej protekcji" - dodał.
Zaznaczył, że to jest przestępstwo zagrożone karą więzienia do lat 8. "Jeżeli pan Łukasz Piebiak, biegając po pokojach w Ministerstwie Sprawiedliwości, obiecując awanse i powołując się na wpływy, doprowadzał do tego, że ludzie podpisywali się pod tymi listami, mamy do czynienia być może ze zjawiskiem płatnej protekcji" - przekonywał Szczerba.
"Afera neoKRS musi być wyjaśniona od A do Z. Opinia publiczna ma prawo poznać odpowiedź na pytanie, jakie są powiązania osób podpisanych na pozostałych listach poparcia, z politykami PiS, z Ministerstwem Sprawiedliwości" - powiedziała poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
"Opinia publiczna ma prawo dowiedzieć się, ilu sędziów podpisanych na pozostałych listach otrzymało szybkie awanse, może awanse życia, może członkowie ich rodzin otrzymali posady w spółkach Skarbu Państwa" - dodała.
Jej zdaniem "bez imion i nazwisk opinia publiczna czy dziennikarze nie są w stanie prześledzić tej sieci układów i awansów oraz odpowiedzieć na pytanie, czy mamy do czynienia z realnym poparciem, czy może z handlem poparciem".
Teraz już wiadomo, dodał Szczerba, "dlaczego państwo PiS panicznie boi się ujawnienia tych list" (poparcia sędziów-kandydatów do KRS).
"GW" w czwartek podała, że zdobyła kopię listy sędziów, którzy poparli kandydaturę Teresy Kurcyusz-Furmanik na członka Krajowej Rady Sądownictwa.
"To sędzia z Gliwic, która startowała do KRS z poparciem społecznym. Podpisy (obywateli - PAP) dla niej zbierały Kluby +Gazety Polskiej+, miała ich w sumie 2130. Ale w Kancelarii Sejmu złożono także wykaz 32 sędziów, którzy poparli Kurcyusz-Furmanik (wymaganych było 25). Według naszego informatora zbierano je wśród tych, którzy awansowali za rządów PiS lub dostali obietnicę takiego awansu" - czytamy w artykule.
Informator gazety twierdzi, że podobne nazwiska są na liście poparcia Leszka Mazura, obecnego przewodniczącego KRS.
"Na naszej liście największą grupę stanowią sędziowie, którzy awansowali za +dobrej zmiany+ - jest ich w sumie 16. To prezesi i wiceprezesi sądów, którzy otrzymali stanowiska głównie dzięki czystce Ziobry. Wielu awansowało w listopadzie 2017 r., a dwa miesiące później poparło kandydatkę do upolitycznionej Rady" - czytamy w gazecie.
Gazeta przytacza też relację sędziego, któremu - jak podano w artykule - ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak złożył propozycję wejścia do nowej KRS. "Kiedy Piebiak zaproponował mi kandydowanie, byłem zupełnie nieprzygotowany. Powiedziałem, że przecież nie mam podpisów. Wtedy Piebiak stwierdził: +Daj spokój, przelecimy się tu po pokojach i podpisy zaraz będą+" - twierdzi sędzia cytowany przez gazetę.
Gazeta podaje, że według jednego z jej źródeł "w trakcie zbierania podpisów mogło dojść do nadużycia - gdy komuś brakowało podpisów, +dostawał je+ z tych, którymi ministerstwo już dysponowało, a listy uzupełniano bez wiedzy popierających".(PAP)
pś/ itm/