Niemcy zapewnili sobie zwycięstwo w ostatnim skoku, w którym Karl Geiger osiągnął 121 m, ale dzięki wyższym notom za styl wygrał z Anze Laniskiem, który osiągnął taką samą odległość, niwelując 0,7 pkt straty swojego zespołu.
Niemcy wygrali drugi konkurs drużynowy z sezonie, pierwszy raz triumfowali w styczniu w Zakopanem, gdzie wyprzedzili Norwegię i Słowenię.
W Lahti ekipa Niemiec prowadzona przez Stefana Horngahera objęła prowadzenie już po pierwszym skoku, gdy Constantin Schmid wylądował na 127,5 m. Później na moment liderami zostali Słoweńcy, gdy najdłuższy skok w konkursie - 130 m miał Timi Zajc. Pierwsza seria zakończyła się prowadzeniem Niemców, Słowenia była druga, a Austria trzecia.
Polacy byli na piątej pozycji, mieli 473,1 pkt, do trzecich Austriaków tracili 5,2 pkt, a do prowadzących Niemców 36,1. W ekipie biało-czerwonych Piotr Żyła osiągnął 123 m, Jakub Wolny 119 m, Kamil Stoch 118 m i Dawid Kubacki 123,5 m.
W finale od początku na prowadzenie ponownie wyszła Słowenia, gdy Cene Prevc osiągnął 120,5 m, a Schmid miał tylko 112 m. Dzięki temu Słoweńcy uzyskali sporą przewagę i dwaj kolejni Niemcy - Pius Paschke (122,0 m) oraz Stephan Leyhe (125,0 m), nie byli w stanie wyprowadzić zespołu ponownie na prowadzenie. Dopiero w ostatnim skoku uczynił to Geiger.
W serii finałowej Żyła miał 116 m i Polska utrzymała piąte miejsce. Nie udało się to Wolnemu, po jego 113,5 m zespół spadł na szóstą lokatę. O jedną pozycję wyżej biało-czerwonych wywindował Stoch lądując na 124 m.
Przed ostatnią grupą zawodników Polska była na piątej pozycji z minimalną przewagą nad Japonią. Ale wtedy Dawid Kubacki osiągnął 117,5 m, za to Ryoyu Kobayashi 122 m i biało-czerwoni spadli na szóstą lokatę. To najgorszy wynik od listopada 2017, kiedy w Kuusamo także uplasowali się na szóstym miejscu, z tym że wówczas w pierwszej serii zdyskwalifikowano Piotra Żyłę, więc na wynik złożyło się siedem prób.
To był czwarty konkurs drużynowy w sezonie. W Wiśle najlepsza była Austria, przed Norwegią i Polską. W Klingenthal triumfowali biało-czerwoni, a kolejne miejsca zajęli Austriacy i Japończycy. Natomiast najlepsza trójka zawodów w Zakopanem to: Niemcy, Norwegia i Słowenia. Szóste miejsce w Lahti jest najgorszym Polski w tym sezonie.
W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej pierwsze miejsce zajął Austriak Stefan Kraft, który miał dwa równe skoki 127 i 126,5 m. Drugi był Geiger - 128 i 121 m, a trzeci Zajc - 130 i 124 m. Z Polaków najwyżej na 10. pozycji znalazł się Stoch - 118 i 124 m, na 14. Kubacki - 123,5 i 117,5 m, na 21. Żyła - 123 i 116 m i na 25. Wolny - 119 i 113,5 m. (PAP)
wha/ sab/