Karczewski pytany o to, czy PiS złoży oficjalny wniosek o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu, powiedział: "Jesteśmy doświadczonymi politykami, wiemy, że nie mamy większości (w Senacie - PAP), (dlatego) nie będziemy składali wniosku o odwołanie". "Apelujemy do marszałka Grodzkiego, żeby podał się do dymisji, bo nie radzi sobie, popełnia bardzo dużo błędów" - dodał.
Zdaniem Karczewskiego, Grodzki "jest obciążeniem dla Platformy Obywatelskiej, która sama prędzej czy później będzie musiała dokonać wymiany".
Wśród zarzutów wobec Grodzkiego, Karczewski wymienił m.in. "upolitycznienie Senatu", działania marszałka ws. sytuacji z koronawirusem oraz "prowadzenie polityki zagranicznej odrębnej od polityki, którą na podstawie konstytucji prowadzi rząd".
Wcześniej Karczewski odniósł się do prywatnego wyjazdu marszałka Grodzkiego do Włoch. Jego zdaniem, marszałek Grodzki "w ostatnim czasie zachowywał się w sposób nieodpowiedni, nonszalancki".
Grodzki w TVN24 skomentował we wtorek doniesienia o swoim prywatnym wyjeździe do Włoch. "Jako człowiek roztropny sprawdziłem w służbach sanitarnych, że w promieniu 30 kilometrów od miejsca, w którym byłem, nie było w momencie mojego wyjazdu ani jednego przypadku koronawirusa" - zapewnił. Dodał, że jak przerwał swój urlop, by poprowadzić posiedzenie Senatu i wyjeżdżał, to w tej okolicy, zanotowano jeden przypadek koronawirusa.
W poniedziałek wieczorem marszałek Senatu poinformował na Twitterze, że "w poczuciu odpowiedzialności" poddał się badaniu na obecność koronawirusa i upublicznia jego negatywny wynik. Wezwał też rzecznika sztabu prezydenta Andrzeja Dudy - Adama Bielana, by nie siał paniki i "nie odwracał uwagi od problemów własnego obozu politycznego w kampanii prezydenckiej". Dołączył też skan wyniku wykonanego w poniedziałek badania laboratoryjnego na obecność koronawirusa w organizmie. W rubryce wynik napisano w nim: "nie wykryto".(PAP)
autorka: Iwona Pałczyńska