Kasprzyk: nowela ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej służy przywracaniu sprawiedliwości dziejowej

2020-08-13 10:19 aktualizacja: 2020-08-13, 13:20
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Fot. PAP/Marcin Obara
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Fot. PAP/Marcin Obara
Nowelizacja ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej służy przywracaniu sprawiedliwości dziejowej i właściwego porządku. Bohaterowie mają być wynoszeni na piedestał przez państwo polskie - powiedział w czwartek szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

Kasprzyk odniósł się w TVP Info do zapowiedzianego we wtorek przez rząd wprowadzenia świadczenia wyrównawczego dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych. "Te przepisy, które za chwilę znajdą się w parlamencie polskim, mam nadzieję, zostaną przyjęte. Burzą niesprawiedliwość dziejową" - podkreślił.

Dodał, że "pierwszym krokiem w burzeniu tej niesprawiedliwości była ustawa dezubekizacyjna, która pozbawiała specjalnych apanaży tych, którzy ciemiężyli naród polski w okresie zniewolenia komunistycznego, czyli funkcjonariuszy aparatu represji komunistycznego państwa". "Wówczas pojawił się pomysł - i słuszny zresztą - iż działacze opozycji antykomunistycznej nie mogą pobierać niższych emerytur niż ich oprawcy, nawet, jeżeli są już to po ustawie dezubekizacyjnej emerytury obniżone" - przypomniał szef UdSKiOR.

Według Kasprzyka, zarówno ustawa dezubekizacyjna, jak i nowelizacja ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej mają służyć przywracaniu "sprawiedliwości dziejowej i właściwego porządku". "Bohaterowie mają być wynoszeni na piedestał przez państwo polskie. Ci, którzy represjonowali Polaków w okresie PRL nie mogą pobierać wyższych apanaży niż ci, którzy walczyli o wolność. A zatem to wszystko, co porządkujemy w sferze publicznej – szkoda, że tak późno – ale jest dobrym przykładem na sprawiedliwość dziejową" - zwrócił uwagę.

Przypomniał, że "tak czyniła II RP w stosunku do bohaterów powstań narodowych, chociażby powstania styczniowego czy tych, którzy walczyli w czasie I wojny światowej o wolność". "Tak czynimy i my, pochylając się z szacunkiem i wdzięcznością wobec żołnierzy walczących zbrojnie o wolność Polski, ale również wobec działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy bezorężnie walczyli z najstraszliwszym systemem totalitarnym, jakim był komunizm" - podsumował szef UdSKiOR.

Projekt nowelizacji ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych oraz niektórych innych ustaw przewiduje przyznanie prawa do świadczenia wyrównawczego dla osób o potwierdzonym statusie działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych, których emerytura lub renta inwalidzka, renta z tytułu niezdolności do pracy jest niższa niż 2400 zł.

"Obecnie żyje ok. 12 700 osób, którym szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych potwierdził status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych. Szacuje się, że prawo do świadczeń emerytalnych uzyskało ok. 9400 z nich (2250 kobiet i 7150 mężczyzn), z czego ok. 85 proc. (ok. 1900) kobiet i ok. 50 proc. (ok. 3600) mężczyzn pobiera świadczenie emerytalno-rentowe w wysokości niższej niż 2400 zł" - czytamy w ocenie skutków regulacji.

Proponowane przepisy wprowadzają także ulgi taryfowe dla działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych w wysokości 50 proc. przy przejazdach środkami komunikacji miejskiej oraz w wysokości 51 proc. na przejazdy w komunikacji krajowej środkami publicznego transportu zbiorowego.

Projekt umożliwia organizacjom pozarządowym realizację wykonywania zadań opiekuńczych na rzecz działaczy opozycji antykomunistycznej. Ponadto przyznaje prawo do ubezpieczenia zdrowotnego i opłacania składek działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych, którzy nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu w RP lub nie pobierają emerytury lub renty.

Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, osoby zaangażowane w walkę o niepodległość i suwerenność Polski w latach 1956–1989 były poddawane przez reżim komunistyczny licznym represjom i szykanom, które "negatywnie oddziaływały na status materialny osób im poddanych nie tylko w okresie ich stosowania, ale i później – nawet do dnia dzisiejszego". "Konsekwencją bowiem otrzymywania przez lata niższego wynagrodzenia jest pobieranie obecnie przez dawnych działaczy opozycji antykomunistycznej niższych emerytur i rent. Stąd też konieczne jest choć częściowe zadośćuczynienie krzywdom doznanym ze strony reżimu komunistycznego przez osoby, które swoim poświęceniem przyczyniły się do obalenia ustroju totalitarnego oraz odrodzenia demokratycznego i niepodległego państwa polskiego" - napisano.

Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego szczegóły projektu zostaną przedstawione w piątek w Sejmie. (PAP)

autorka: Daria Porycka