"O tym, że Aleksiej odzyskuje przytomność i reaguje na otoczenie informowaliśmy już w poniedziałek. Ogółem artykuł jest znacznie przesadzony i zawiera wiele nieścisłości" - powiedziała Jarmysz.
Współpracownik opozycjonisty, Leonid Wołkow oznajmił, że chciałby, aby doniesienia "Spiegla" były prawdą. "Niestety, w artykule tym jest mnóstwo błędów faktograficznych" - powiedział Wołkow. Nie podał przykładów.
Wcześniej w czwartek portal Insider wspólnie z grupą Bellingcat i "Spieglem" poinformowały, że Nawalny całkowicie odzyskał przytomność po wyprowadzeniu ze śpiączki i zdołał przypomnieć sobie wydarzenia sprzed swego otrucia. W artykule mowa jest również o wzmocnieniu środków bezpieczeństwa w berlińskim szpitalu Charite, gdzie leczony jest Nawalny.
Agencja RIA Nowosti przekazała krótko po tym, że uzyskała komentarz policji w Berlinie, która oświadczyła, że nie wie, skąd pojawiły się dane o wzmocnieniu środków bezpieczeństwa wokół Nawalnego.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)