Minister środowiska zawiadamia prokuraturę w sprawie budowy osiedla w otulinie KPN

2020-09-14 12:42 aktualizacja: 2020-09-29, 19:53
Minister środowiska Michał Woś podczas briefingu prasowego z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nt. projektu ustawy o transparentności finansowania NGO’s, 7 bm. w resorcie środowiska w Warszawie. Fot.  PAP/Mateusz Mare
Minister środowiska Michał Woś podczas briefingu prasowego z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nt. projektu ustawy o transparentności finansowania NGO’s, 7 bm. w resorcie środowiska w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Mare
Minister środowiska Michał Woś zawiadomił Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prywatnego inwestora, który rozpoczął budowę osiedla domów jednorodzinnych w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego - poinformował w poniedziałek resort środowiska.

Ministerstwo przypomniało, że osiedle 15 budynków jednorodzinnych powstaje w miejscowości Janów w podwarszawskiej gminie Babice Stare, na terenie otuliny Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatu przyrody "Łosiowe Błota". Inwestor rozpoczął budowę, powołując się na ustawę o przeciwdziałaniu COVID-19, która wyłącza stosowanie przepisów Prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

"Dotyczy to jednak szczególnych okoliczności inwestycji, związanych m.in. z koniecznością pilnego poszerzenia bazy do udzielania świadczeń zdrowotnych. Inwestor ogłosił więc, że w domach jednorodzinnych będą odbywać kwarantannę osoby mogące być zakażone koronawirusem, a domy będą odkażone i sprzedane dopiero po zakończeniu pandemii" - dodało MŚ.

Według szefa resortu środowiska, oświadczenie inwestora jest próbą ominięcia przepisów, bowiem ustawa o przeciwdziałaniu COVID-19 miała na celu ułatwienie podejmowania działań dla ratowania zdrowia i życia ludzkiego, a nie działalności deweloperskiej.

"Minister podkreśla, że parki narodowe a zwłaszcza rezerwaty podlegają rygorystycznym przepisom ochronnym, które wykluczają inwestycje mieszkaniowe. Tego typu prace budowalne skutkują nieodwracalnymi szkodami w środowisku naturalnym na najcenniejszych terenach przyrodniczych" - podkreślono w komunikacie.

W niedzielę wiceminister rozwoju Robert Nowicki powiedział PAP, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której nieuczciwi inwestorzy dla własnych korzyści wykorzystują przepis ustawy covidowej mający chronić ludzi.

Chodzi o budowę na 20-hektarowym terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim. Inwestor - Sawa Solec Residence - twierdzi, że planuje postawić tam domy przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią koronawirusa. Powołuje się na "regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków". Przepis ten pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się m.in. prawa budowlanego.

Przedstawiciel MR zapewnił, że sprawa jest dogłębnie badana we współpracy z Głównym Inspektorem Nadzoru Budowlanego oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Warszawie. Poinformował także, iż wraz z właściwymi organami monitoruje sytuację co do innych ewentualnych nadużyć dot. wykorzystania art. 12 ust. 1 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Interwencję w sprawie inwestycji podjął również wójt Starych Babic Sławomir Sumka, który zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie. Skierował także pismo do m.in. starosty warszawskiego zachodniego Jana Żychlińskiego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, Lasów Miejskich w Warszawie oraz Kampinoskiego Parku Narodowego.

Przeciwko budowie domów protestuje także lokalna społeczność. (PAP)

autor: Michał Boroń