Socha: nieograniczone korzystanie z nowych technologii ogranicza kontakty społeczne

2020-10-20 20:00 aktualizacja: 2020-10-21, 08:09
Gracz korzysta z zestawu VR i kontrolera podczas grania w grę komputerową. Fot. PAP/EPA / JAVIER ZORRILLA
Gracz korzysta z zestawu VR i kontrolera podczas grania w grę komputerową. Fot. PAP/EPA / JAVIER ZORRILLA
Nieograniczone korzystanie ze smartfonów czy komputerów wpływa negatywnie na rodzinę. Ogranicza umiejętności społeczne dzieci, zmniejsza tradycyjne kontakty towarzyskie – zwróciła uwagę w czasie debaty poświęconej m.in. zagrożeniom wynikającym z nowych technologii wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.

"Analizując liczne badania na potrzeby przygotowania strategii demograficznej, zauważaliśmy, że niczym nieograniczone korzystanie ze smartfonów czy komputerów wpływa negatywnie na rodzinę. Eksperci zauważają, że dzieci posiadają mniejsze umiejętności społeczne. Im więcej czasu spędzają w sieci, tym coraz mniej mają tradycyjnych kontaktów towarzyskich – mówiła wiceminister w trakcie debaty "Rodzinna ewolucja technologiczna w okresie pandemii – jak ją przeprowadzić?".

W spotkaniu, na miejscu i online, wzięli udział eksperci, którzy na co dzień zajmują się różnymi aspektami korzystania przez dzieci z internetu, czy to przez smartfony, czy przez komputery. Tematem spotkania były zagrożenia wynikające z uzależnienia od nowych technologii, ale także szanse na zrównoważone korzystanie przez dzieci z sieci, szczególnie w okresie pandemii.

Punktem wyjścia do debaty były zaprezentowane przez wiceminister wyniki badania. W ankiecie zapytano rodziców m.in. o to, czy śladem Francji, która dwa lata temu zakazała używania telefonów komórkowych w szkołach, przepisy takie powinny zostać wprowadzone w polskich szkołach podstawowych. Ponad 80 proc. rodziców, wskazało, że zakaz taki powinien dotyczyć zajęć lekcyjnych, a niemal 60 proc. respondentów jest zdania, że takie zasady powinny zostać wprowadzone w szkołach również w czasie przerw między zajęciami.

"Świadomość zagrożeń wśród rodziców jest duża, szczególnie jeżeli chodzi o czas, jaki poświęcają dzieci nowym technologiom, czy o problem uzależnienia od telefonu" – podkreśliła Socha, zwracając uwagę na to, by okres pandemii nie stał się okresem uzależniania dzieci od internetu.

Swoimi doświadczeniami podzieliła się Agnieszka Stefaniuk, blogerka (Family Fun by Mum), prywatnie matka siedmiorga dzieci w wieku szkolnym.

"Zawsze uczę dzieci, że to ludzie są najważniejsi, a nie ekrany. To ważne, by w codziennych kontaktach z dziećmi także umieć samemu odłożyć telefon czy tablet i rozmawiać z dzieckiem, nawiązywać kontakt wzrokowy" – powiedziała Stefaniuk.

Ekspert Rady Rodziny, były dyrektor szkoły Janusz Wardak przyznał, że korzystania z nowych technologii uczyć się muszą dzieci i rodzice. Dotyczy to także szkół, które technologicznie mają coraz mniej barier, ale nadal nie zawsze dają sobie radę z wprowadzaniem jasnych zasad korzystania z telefonów przez uczniów.

"To temat trudny, ale trzeba przekonywać rodziców, by głosowali za wprowadzaniem programów, które to uregulują" – przekonywał Wardak.

Z kolei trenerka profilaktyki uzależnień behawioralnych z Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii Aleksandra Maria Gil wskazała na niebezpieczeństwo "hiperzadaniowości", które może pojawić się u dziecka spędzającego wiele godzin w internecie.

"Nawet w czasie lekcji online w szkole dzieci słuchają muzyki, rozmawiają z kolegami i koleżankami w mediach społecznościowych czy oglądają filmy. To sprawia, że są +semiobecni+, na wpół obecni podczas lekcji" – wyjaśniła trenerka. Cytowała przy tym badania, które pokazują, że dzieci same są świadome swoich cyfrowych uzależnień. Największe z nich to telefon, media społecznościowe i gry.

Eksperci przekonywali też, że rozsądne jest ustalenie ram czasowych, w których dziecko może być online.

"Ważne, by rodzice ustalali zasady korzystania z internetu przez dzieci – kiedy mogą korzystać z sieci, jakie treści mogą oglądać, w jakich sytuacjach telefon jest tematem tabu, np. przed zaśnięciem, czy podczas posiłków" – tłumaczył Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajemy Dzieciom.

Wskazywał jednocześnie, że wszelkie kategoryczne zakazy korzystania z internetu nie są dobrym rozwiązaniem. "Nie nauczymy dzieci zrównoważonego korzystania z internetu, jeżeli zabierzemy im telefony" – zaznaczył.

Konrad Ciesiołkiewicz z Fundacji Orange przedstawił programy dla szkół, które pomagają w cyfrowej edukacji uczniów. Część z nich skierowana jest bezpośrednio do nauczycieli, np. te uczące ich skuteczniejszego korzystania z zasobów zdalnych.

"Uczymy pracy zespołowej, korzystania z różnych źródeł informacji, zaznajamiamy z zasadami ekranowymi i pokazujemy, jak odróżnić fakty od fake newsa" – podkreślił ekspert.(PAP)

Autorka: Klaudia Torchała