Twórca pieriestrojki skomentował w ten sposób doniesienia mediów o wygranej Bidena w wyborach prezydenckich w USA.
"Spotykałem się z nim niejednokrotnie, po raz ostatni - w marcu 2009 roku, gdy był wiceprezydentem. Rozmawialiśmy w Białym Domu prawie godzinę, później przyłączył się prezydent Barack Obama. Rozmowa była szczegółowa i życzliwa. Odniosłem wrażenie, że Biden zdaje sobie sprawę z wagi relacji z Rosją" - powiedział Gorbaczow.
Jak dodał, liczy na to, że Biden "będzie dążył do normalizacji stosunków i odbudowania zaufania" pomiędzy dwoma krajami. "Jestem przekonany, że Rosji też potrzebne są dobre relacje z USA, chociaż oczywiście nie za wszelką cenę" - dodał były prezydent ZSRR. Zdaniem Gorbaczowa obecne władze Rosji "są gotowe do poważnego dialogu" z Waszyngtonem. (PAP)