Ostatnie dni nie były i nie są spokojne dla rządzącej koalicji Zjednoczonej Prawicy. Negocjacje z buntownikami zawieszonymi po sprzeciwie wobec ustawy zwanej „piątką dla zwierząt” firmowaną przez samego prezesa i wicepremiera Kaczyńskiego, trwały od kilkunastu dni. Efekt był taki, że tuż przed posiedzeniem Sejmu z grona zawieszonych potencjalnych rozłamowców zostały tylko dwie osoby : Lech Kołakowski oraz Jan Krzysztof Ardanowski. Do rozmów toczonych wcześniej na wielu szczeblach partyjnych wkroczył Jarosław Kaczyński. Po tych spotkaniach obaj panowie zmienili zdanie i postanowili zostać w PiS. Czym władze partii ich przekonały?
„Zawsze podkreślamy, że różnice poglądów to rzecz normalna, ale najważniejszy jest dialog w łonie Zjednoczonej Prawicy i szukanie kompromisu. W przypadku pewnych rozbieżności zdań co się po pewnym okresie zakończył się pewien okres niepewności. Formalnie mówiąc, były decyzje o zawieszeniu, decyzje rzecznika dyscyplinarnego, toczyły się postępowania. Teraz nastąpiło umorzenie postępowań wobec parlamentarzystów. Sprawdziliśmy tabory, przegrupowaliśmy siły, policzyliśmy szeregi i ruszamy” – powiedział PAP Sobolewski.
Dopytywany, co dokładnie przekonało buntowników, odpowiedział: „Zawsze mieliśmy nadzieję, iż ich wystąpienia były emocjonalne i były to słuszne nadzieje, że zmienią zdanie, nie odejdą z PiS. Nastąpiła trzeźwa ocena sytuacji z ich strony. Efekt jest taki, że dzisiaj kończymy spektakl pod tytułem „Czy mamy większość, czy nie mamy większości”. I władza, wybrana wolą suwerena idzie dalej” – powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS.
Sobolewski pytany czy nie obawia się, że będzie dochodzić do kolejnych buntów odpowiedział, że tylko Zjednoczona Prawica ma szanse rządzić.
„O końcu Zjednoczonej Prawicy, buntach i słyszałem od kilku lat. Mówiono o tym i w 2017 r. i w 2018 r. i w 2019r. Natomiast Zjednoczona prawica jest wartością samą w sobie i jak to w dużej rodzinie są napięcia, potem emocje, a potem rodzina się godzi , jest wspólne zdjęcie. Podkreślam, tylko Zjednoczona Prawica ma szanse rządzić. I to wszyscy działacze chyba zrozumieli. Jak skończył AWS dzieląc się?” – powiedział nam Sobolewski.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS wskazuje na dużą rolę prezesa PiS w negocjacjach z Kołakowskim i Ardanowskim.
„Prezes Kaczyński zareagował na sytuację z pełnym spokojem. Jest czas trudny, to prawda. Nie tylko w polityce, w kraju, ale i na świecie. Jest poczucie niepewności, które przekłada się na całe społeczeństwo, także na polityków. Jesteśmy emanacją tych emocji. Nie da się tego ukryć, ani negować. Ale na szczęście w przeciwieństwie do totalnej opozycji, mamy lidera, który wkroczył i wszystko opanował” – powiedział Sobolewski. (PAP)
Autorka: Magdalena Rubaj