Minister zdrowia został zapytany na piątkowej konferencji prasowej o sposób kwalifikacji na szczepienia przeciwko COVID-19.
"Standardem przy każdym szczepieniu jest to, że producent przygotowuje taką dokumentację medyczną - która jest zresztą elementem składanego wniosku o dopuszczenie do obrotu - w którym musi wyspecyfikować przeciwwskazania do danego szczepienia" - mówił Niedzielski.
Przekazał, że na podstawie dokumentu opracowywana jest ankieta z pytaniami o przeciwskazania wskazane przez producenta szczepionki. "Będzie standardowa ankieta, na podstawie tej ankiety, jeżeli będzie jakaś wątpliwość, bo są takie warunki wykluczające szczepienie, ale są też warunki, które możliwość szczepienia poddają ocenie lekarza, to wtedy z tą ankietą będziemy się udawali do osoby, która zweryfikuje dopuszczenie do szczepienia" - podkreślił szef MZ.
Prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. COVID-19 stwierdził, że "jeżeli są wskazania do szczepień, to właściwie nie ma przeciwskazań". "Poza ostrą chorobą gorączkową, która wymaga wyjaśnienia przyczyny. Wszystko inne nie jest przeciwskazaniem" - dodał.
Horban przekazał, że na czwartkowym zebraniu unijnych ekspertów dyskutowano nt. szczepień osób, które już chorowały na COVID-19. "Otóż nie ma żadnych przeciwskazań ani żadnego powodu, żeby tych ludzi dyskryminować i ich nie szczepić. Szczepimy każdego, niezależnie od poziomu przeciwciał, od przebytego zakażenia, bo chodzi nam o wywołanie, również u tych ludzi lepszej odporności na powtórne możliwe zakażenie" - oświadczył.
Do 27 grudnia nie będziemy wprowadzali zmian w obostrzeniach epidemicznych
Proces pandemiczny charakteryzuje się wysoką inercją, skutki wszystkich działań rozłożone są na dłuższy czas i nie można reagować z tygodnia na tydzień. Do 27 grudnia nie będziemy wprowadzali żadnych zmian w obostrzeniach, potem będzie czas na zmianę – powiedział w piątek szef MZ Adam Niedzielski.
Niedzielski był pytany na konferencji prasowej, dlaczego mimo spadku liczby nowych zakażeń w ostatnim czasie i spełnienia warunków wprowadzenia tzw. strefy czerwonej nadal pozostajemy w stanie zaostrzonych rygorów sanitarnych.
Minister zdrowia podkreślił, że rząd przedstawił niedawno długookresowy plan działania, zgodnie z którym przez cztery tygodnie utrzymywany jest specjalny reżim sanitarny.
"Ten reżim poluzowaliśmy w kontekście grudnia, dopuszczając możliwość zakupów i otwarcia sklepów dużych, czyli galerii" – zaznaczył szef MZ.
Podkreślił, że na wskaźniki zakażeń w raportach dziennych czy tygodniowych nie można reagować od razu z tygodnia na tydzień, dlatego że proces pandemiczny charakteryzuje się wysoką inercją i wszystkie działania mają swoje skutki rozłożone na dłuższy czas. Dlatego też – jak mówił Niedzielski – nie można na podstawie ostatnich danych mówić o przesądzonej tendencji.
"Chcemy zachowywać się stabilnie, chcemy podejmować rozważne decyzje, dlatego, tak jak się umówiliśmy, na poziomie regulacji, jaką jest rozporządzenie epidemiczne, będziemy czekali do 27 grudnia, nie wprowadzając żadnych zmian, a potem oczywiście będzie czas na zmianę i decyzje będziemy podejmowali przed świętami" – powiedział Niedzielski.
Pod koniec listopada premier Mateusz Morawiecki przedstawił plan działania na najbliższy czas, obejmujący "etap odpowiedzialności" – od 28 listopada do 27 grudnia – oraz "etap stabilizacji" – najwcześniej od 28 grudnia, jeśli spadnie liczba zachorowań na COVID-19. Jeśli przekroczona zostanie średnia liczba zakażeń na poziomie 27 tys., możliwe będzie wprowadzenie kwarantanny narodowej. (PAP)
autorzy: Aleksandra Rebelińska, Karolina Kropiwiec, Karol Kostrzewa